Mrok wieczorny znów zapada (pieśń wieczorna)

Zaczęty przez Mira, 18-09-2007, 22:40:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mira

Mrok wieczorny znów zapada, dzienny trud już skończył się,
Cóż Ci, Jezu, rzec wypada? Na dobranoc żegnam Cię,
Na dobranoc, Zbawicielu, drogi Jezu, żegnam Cię.

Wieczna lampa migotliwie przed ołtarzem pali się,
Aniołowie nucą tkliwie: na dobranoc wielbim Cię,
Na dobranoc, Zbawicielu, drogi Jezu, wielbim Cię.

Ciało moje odpocznienia oraz snu domaga się,
Lecz me wszystkie odetchnienia ofiarować Tobie chcę.
Na dobranoc, Zbawicielu, drogi Jezu, żegnam Cię.

Chociaż czasem Cię zasmucę, mniej gorliwie służę Ci,
Spraw, niech szczerze się nawrócę, dobry Jezu, przebacz mi.
Na dobranoc, Zbawicielu, drogi Jezu, przebacz mi.

Pobłogosław nas o Panie, niech nas broni Twoja moc,
Miej w opiece pomieszkanie, daj nam, Jezu, dobrą noc.
Daj nam wszystkim, Zbawicielu, drogi Jezu, dobrą noc.

Gdy chłód śmierci mnie owionie, zstąpić trzeba w grobu cień,
Weź mą duszę w Twoje dłonie, w wiekuisty wprowadź dzień.
W światłość wieczną, Zbawicielu, racz mi zmienić grobu cień.