No i oto dowód, że w Kościele jest źle

Zaczęty przez Hyacinthus z Rządkowic, 16-11-2007, 23:31:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

Hyacinthus z Rządkowic


Tomek Torquemada

Na katolicy.net wrzuciłem już przekład większej części tego wywiadu:
http://katolicy.net/news.php?readmore=46

Ale i tak wcześniejszy wywiad był ostrzejszy - abp Ranjith mówił wprost o rebelii przeciw Papieżowi:
http://katolicy.net/news.php?readmore=39

marian7

Moi drodzy, to nie jest tak do końca. Zwróćcie uwagę na to, że wielu księży zna łacinę z widzenia. Strach przed odprawianiem mszy po łacinie właśnie jest głównie obawa przed daniem plamy.

Tomek Torquemada

To powstaje pytanie, kto takich nieuków dopuścił do święceń kapłańskich? Łacina jest przecież obowiązkowa w seminariach. Co więcej, taki obowiązek wynika z Kodeksu Prawa Kanonicznego:

Kan. 249 - W programie kształcenia kapłańskiego należy przewidzieć, by alumni nie tylko nauczyli się dokładnie języka ojczystego, lecz także by dobrze znali język łaciński oraz posiadali wystarczającą znajomość języków obcych, których umiejętność wyda się konieczna lub pożyteczna do ich formacji albo do wykonywania pasterskiej posługi.

marian7

Mam takie spostrzeżenie. Księża od 50 lat w górę, znają łacinę i to raczej dobrze. natomiast pokolenie dwudziesto paro latkó, tak samo jak 30-latków ocierało się o nią. Oczywiście nie można generalizować, ale znakomita większość nie ma większego pojęcia. Reasumując: msza trydencka niegdy nie wróci, poco mam sobie głowę zawracać martwym językiem, a na dodatek języki obce też wielu księży zna z widzenia. Myślę, że zawód ksiądz, dla wielu był tylko wyborem, a dla wielu powołaniem, tak to się porobiło i tyle.


Tomek Torquemada

Hłe hłe hłe, wysłałem ten link swojemu proboszczowi, który niedawno wprowadził Komunię św. na stojąco :-))))


LJOZWIAK

Kościoły katolickie rzymsko - katolickie są na całym świecie i w różnych jezykach i dialektach sie porozumiewają.
Czy jest jakiś dowód na to że Jezus nakazał po Łacinie sie modlić ? że łaciśnka modlitwa będzie lepsza jak np. po Polsku czy Niemiecku heh.
Można wracać do różnych mszy historycznych ale nie wolno stawiać ich na piedestał, tak jak chorałowe śpiewy. Przecież po takich zabiegach to kościół "zdechnie" całkowicie , już jest źle, babki na wymarciu młodzi nie przetrzymają i podtrzymają kościoła przy takim pędzie i przerożnych innych sektach.

scalać i jednoczyć trzeba, zapraszać i tłumaczyć , Namotają im trudnymi śpiewami niejasnym tekstami ...
..... co z tego że piękne dla koneserów a zwykły szary lód to pojmie i przyswoi ?! .
Trzeba działać aby przetrwało to wszystko.

Niektórzy biskupi mówią mi lud nie potrzebny ksiądz kantor i chór wystarczy do wejścia w bramy niebieskie.
WIEC CHYBA ZACZYNAJĄ SIĘ ROZŁAMY .