O Maryo, na głos sługi

Zaczęty przez marian7, 17-03-2008, 07:57:15

Poprzedni wątek - Następny wątek

marian7

O Maryo, na głos sługi
Nie odmawiaj Twej pomocy,
Bom czas długi, bardzo długi,
Żył bez Ciebie w zwątpień nocy.
    Bom miłował moje grzechy,
    Dziś wyznaję z serca winy,
    I nie szukam już pociechy,
    Ale łask Twych okruszyny.
Żyłem długo jak umarły,
W brudnych złości moim grobie,
Które z łask Twych mię odarły,
Jednak zawszem ufał Tobie.
    I ta ufność mnie nie zwiodła,
    Dziś do Ciebie mnie przywiodła,
    Dzieckiem Twojem być przestałem,
    Lecz Ciebie za Matkę miałem.
Skrusz Twą siłą te kajdany,
Które duszę krępowały,
Zagój w sercu wszystkie rany,
Które grzechy mi zadały.

Śpiewnik XX Misyonarzy w Krakowie 1916 r.

Jantek_gall

modlitewnik z 1882 r podaje jeszcze między pierwszą a drugą zwrotką jeszcze jedną:

Włos od smutku posiwiały,
Dusza stara i złamana,
W sercu zimny skamieniały,
Bom znać nie chciał matkę Pana.

Jantek_gall