Ty któraś w pierwszej odkupienia porze

Zaczęty przez marian7, 27-03-2008, 14:47:29

Poprzedni wątek - Następny wątek

marian7

Ty któraś w pierwszej odkupienia porze
Przed wejściem światła jaśniała jak zorze,
Ciesząc strapionych jęczących momenta,
Witamy wszyscy Ciebie, Panno święta.

Wygląda zewsząd świat grzechem strudzony
Obrony z jednej, pociech z drugiej strony,
Nie wie, gdzie łzami skropione źrenice
Podnieś gdy niebo zachmurzyło lice.

Ledwo na ziemi tej nie rozpaczamy,
Gdy na przestępstwa oczy obracamy;
Zewsząd uciski, zewsząd blisko trwoga,
Bośmy już ciężko obrazili Boga.

Gdzie się więc grzesznik uda i pospieszy?
Kto go w frasunku i smutku pocieszy?
Jedna mu tylko pozostaje droga
Do łaski niebios, zjednać Matkę Boga.

Bo kto się do tej zbawienia nadziei
Uda, nie zginie w nieszczęścia kolei,
Pod żadnym jęczeć nie będzie ciężarem,
Który, tej Matki wsparty będzie darem.

O niezmrużona litości źrenico
Matko i Panno i Oblubienico!
Tyś wysłużyła nam tyle pociechy
Że ostatecznie nie zgubią nas grzechy.

Nieraz świat w złościach swych przebrawszy miary
Doszedłszy kresu ostatecznej kary,
Gdyby nie Twoja przyczyna wspaniała,
Pioruny gniewu Boskiego wstrzymała.

Coraz królestwo szatańskie się wzmaga,
Wisi nad głową zemsty Boskiej plaga
Któż więc przejedna Boga dostatecznie,
Jeśli się za nas nie stawisz skutecznie?

Pociesz w nawalnych burzach Kościół Święty,
By nie zasmucił dalej duch przeklęty;
Niech w serca wiernych czart się nie zakrada,
W których Duch Święty mieszkanie zakłada.

Ojciec niebieski by był przebłagany,
Wstaw się i ukaż Syna Twego rany;
Ten się na prośby Matki Swej zlituje
I wieczną karę światu podaruje.

By zaś nie zgniotły częste utrapienia,
Użycz nam łaski Twego pocieszenia
Zwróć miłosierne oczy Twej litości,
Ratuj grzeszniki tonące dla złości.

Wszakżeś jest Matką człowieka na świecie,
Bierz go w opiekę i prowadź jak dziecię,
A osobliwie niechaj nas nie minie
Pociecha Twoja w ostatniej godzinie.

Śpiewnik Kościelny, Poznań 1894 r.
Wyd. Trzecie, Nakładem Księgarni Katolickiej.