O Boże wieczny! cóż się ze mną dzieje

Zaczęty przez marian7, 21-05-2008, 23:19:11

Poprzedni wątek - Następny wątek

marian7

O Boże wieczny! cóż się ze mną dzieje, * Gdy życie moje rozbieram truchleję,
Cóż się to stało, że Twoje stworzenie * Twardnieje w grzechach nad głaz i kamienie,
Gdzieście dni moje, gdzie młodości lata? * Stargane wszystkie na próżności świata!
Z dymem piekielnym czasy uleciały, * I jeszcze w grzechach trwać będą wiek cały

Grzech mi mój Jezu nadzieję utraca, * Gdy na Cię spojrzę, nadzieja się wraca,
Zgrzeszyłem Panie bez liczby, bez miary, * Małe są dla mnie piekielne pożary.
Żałuję Boże dla Twojej miłości, * Jużże się zmiłuj, nie patrz na me złości.
Milion razy życie moje łożę, * Że Cię już więcej nie obrażę Boże.

W Tobie nadzieja, o Matko jedyna, * Że win zgładzenie uprosisz u Syna;
Wszak Ci na krzyżu nas jego konanie, Za dzieci dało wszystko w jednym Janie. Amen.

Śpiewnik Kościelny, Poznań 1894 r.
Wydanie trzecie, Nakładem Księgarni Katolickiej. :-[