Kłaniam się Tobie Boże nieskończony (Adoro te devote)

Zaczęty przez tomas_wawa, 13-10-2008, 21:59:37

Poprzedni wątek - Następny wątek

tomas_wawa

Zupełny śpiewnik i książka do nabożeństwa z 1898 r. pod nr. 304 zamieszcza polską wersję hymnu św. Tomasza z Akwinu Adoro te devote, znanego dzisiaj jako Zbliżam się w pokorze.

1. Kłaniam się Tobie, Boże nieskończony, * Pod przymiotami tymi utajony! * Tobie me serce całe się oddaje, * Gdy Cię uważa, aż w sobie utaje.
2. Wzrok, smak, dotknienie w Tobie się omyla, * Sam słuch Twoich słów w wierze mnie posila; * Wierzę, coś Ty rzekł: "To jest Ciało moje"; * Cóż prawdziwszego nad to słowo Twoje?"
3. Proszę, mój Jezu, miłosierdzia Twego, * Którego teraz widzę ukrytego, * Niechaj, czego ja tu jedynie żądam, * W chwale niebieskiej jawnie Cię oglądam.
* * *
4. Ran, Panie, Twoich z Tomaszem nie widzę, * Jednak Cię Bogiem wyznać się nie wstydzę; * Daj mi siłę w wierze, w nadziei pomnażać, * A nade wszystko miłość Twą poważać.
5. Na krzyżuś Bóstwo ukrył, tu i Ciało * Twe święte taisz, które tam wisiało; * Ja gdy w oboje wierząc, być wyznawam, * Z pokutnym łotrem pokłon Ci oddawam.
6. Proszę, mój Jezu! miłosierdzia Twego, * Którego teraz widzę ukrytego! * Niechaj, czego ja tu jedynie żądam, * W chwale niebieskiej jawnie oglądam.
* * *
7. Święta pamiątko śmierci Pana mego, * Żywy pokarmie człowieka nędznego * Spraw, by me serce z Tobą samym żyło, * A nade wszystko z Tobą się cieszyło.
8. Niech, dobry Jezu, szczodry Pelikanie! * Mnie się biednemu Krew Twa łaźnią stanie, * Której kropelka z grzechu wszelakiego * Oczyścić może każdego grzesznego.
9. Proszę, mój Jezu! miłosierdzia Twego, * Którego teraz widzę ukrytego! * Niechaj, czego ja tu jedynie żądam, * W chwale niebieskiej jawnie oglądam.

knrdsk1

#1
Śpiewnik Pelpliński

        Kłaniam się Tobie, Boże nieskończony! * Pod przymio-
tami temi utajony. * Tobie me serce całe się poddaje, * Gdy
Cię uważa, aż w sobie utaje.
        Wzrok, smak, dotknienie w Tobie się omyla, * Sam słuch
Twoich słów w wierze mnie posila; * Wierzę, coś Ty rzekł:
To jest Ciało moje; * Cóż prawdziwszego nad to słowo Twoje?
            Ran, Panie, Twoich z Tomaszem nie widzę, * Jednak
Cię Bogiem wyznać się nie wstydzę: * Daj mi siłę w wierze,
w nadziei pomnażać, * A nadewszystko miłość Twą poważać.
        Na krzyżuś Bóstwo ukrył, tu i Ciało * Twe święte taisz,
które tam wisiało. * Ja gdy oboje wierząc być wyznawam, *
Z pokutnym łotrem pokłon Ci oddawam.
        Święta pamiątko śmierci Pana mego, * Żywy pokarmie
człowieka nędznego! * Spraw, by me serce z Tobą Samym
żyło, * A nadewszystko w Tobie się cieszyło.
        Niech, dobry Jezu! szczodry pelikanie, * Mnie się bie-
dnemu Krew Twa łaźnią stanie, * Któréj kropelka z grzechu
wszelakiego * Oczyścić może każdego grzesznego.
        Proszę, mój Jezu, miłosierdzia Twego, * Którego teraz
widzę ukrytego: * Niech Cię, czego ja tu jedynie żądam, *
W chwale niebieskiéj jawnie więc oglądam. Amen.