Witaj, rajskich rozkosz źródło

Zaczęty przez tomas_wawa, 30-11-2008, 00:13:25

Poprzedni wątek - Następny wątek

tomas_wawa

T: Gillar, Hoffmann, Śpiewnik dla ludu katolickiego oraz książka do nabożeństwa, 1900 r., s. 339-340.
M: O Marya, moja radość

1. Witaj, rajskich rozkosz źródło, * Święte Serce Jezusa Pana, * Choć Cię mnóstwo win przebodło, * Jednak w Ranach pewność dana, * Że Twej Krwi strugi – jak potop drugi, * Nie płyną dla zatracenia: * W nich przebaczenie, wieczne zbawienie * Jest dla ludzkiego plemienia.
2. Serce śliczne choć w konaniu! * Tyś jest rajem synów wygnanych; * Do Ciebie w ziemskim tułaniu * Tęsknią serca ludów znękanych, * Ty smutnych cieszysz, z pomocą spieszysz, * Leczysz Ran Twoich słodkością; * Winnym przebaczasz, łaską wzbogacasz, * Zwyciężasz świat łagodnością.
3. Ostre ciernie i korona, * Ciasno zewsząd Cię krępująca, * Jest z win moich upleciona! * Lecz Twa miłość wciąż gorejąca * W górę się wznosi i za mną prosi, * Aże gniew Ojca rozbroi, * Zimnych rozgrzewa – ufność rozsiewa, * Serce lękliwe pokoi.
4. Ogniu Serca najsłodszego! * Któż rozżarzył Twoje płomienie? * Któż zniewolił Boga mego, * By tak kochał nędzne stworzenie? * Jezus umiera, lecz bok otwiera, * Bym miał przed wrogiem schronienie, * Jam to zabójca – a On u Ojca * Jedna dla mnie przebaczenie.
5. O ołtarzu przebłagania, * Śliczny tronie Boskiej litości, * Zdroju nie do wyczerpania, * Niepojętej niebios słodkości, * Wyznawców męstwo, panien zwycięstwo, * Radości wieczna wybranych, * Boga mieszkanie, ludzi kochanie, * Drogo i celu wezwanych!
6. Serce, coś mnie tak kochało, * Wzniećże we mnie ogień kochania; * Jakoś Ty za mnie konało, * Niechże i ja aż do skonania * Będę tak Twoim, jakoś Ty mojem, * Serce najsłodsze zranione; * Wszystko, czem władam, w ofiarę składam, * Byś było przeze mnie wielbione.
7. A po życiu tu stułanem * Gdy się zamkną w śmierci powieki, * Wsław się cudem niesłychanym: * Nie puszczaj mnie z Twojej opieki, * Zbaw mnie nędznego – ufającego * Serce! przytul mnie do siebie, * Niech w takim grobie wypocznę sobie, * Serce! wszak cóżem bez Ciebie!
8. Matko czysta jak lilia, * Nuż do Ciebie ręce podnoszę, * Gdzieś Ty jest, niech będę i ja, * Spraw, niech to u Syna uproszę, * Jezus z Maryą, róża z lilią, * Godni wszech światów kochania, * Ja na wieczności będę z wdzięczności * Wielbił wasze zlitowanie.