Hej bracia czy śpicie [nuty]

Zaczęty przez Jantek_gall, 21-01-2009, 09:55:49

Poprzedni wątek - Następny wątek

Jantek_gall

Hej bracia, czy śpicie czy wszyscy baczycie:
Dziwy niesłychane!
Trwoga, dla Boga, co się dzieje?
Jasność w nocy, choć nie dnieje!

I my też widzimy, ale się boimy,
patrząc na te dziwy.
Trwoga, dla Boga, co się dzieje,
Od strachu serce truchleje!

Niebo otworzone, wojska niezliczone
anielskie widzimy!
Trwoga, dla Boga!Co sie dzieje?
Na ten widok wzrok tępieje.

Hej, bracia słuchajcie, nic się nie strachajcie,
coś to wesołego.
Niechaj ominie nas ta trwoga,
posłowie to są od Boga,

Anieli śpiewają, nam opowiadają
pokój pożądany.
Więc się już wcale nie lękajmy,
Bogu z niemi chwałę dajmy,

Hej, pasterze mili, dzisiaj o tej chwili
Chrystus się narodził.
Niechaj więc trwoga was ominie
Gdy tak radosna wieść słynie.

Pójdźcież, oglądajcie, Trójcy pokłon dajcie
w ciele tem maluchnem.
Cuda i dziwy niesłychane,
Bóstwo na ziemi widziane,

Witajże Dzieciątko, małe Pacholątko,
z dawna pożądane.
Witajże nam nasz Zbawicielu,
dusz naszych Odkupicielu,

Bardzośmy pragnęli i sobie
życzyli narodzenia Twego.

za:Pieśni Bożego Narodzenia Kolendy kościelne Ks. Wł. Smolarkiewicz 1930r

knrdsk1

Bogatsza, ale też bardziej domowa wersja tekstu oraz dwa warianty melodii, wg:Pastorałki i kolędy z melodyjami ... przez X. M. M. M. zebrane

Hej bracia! czy śpicie, czy wszyscy baczycie
                Dziwy niesłychane?
        Trwoga dla Boga! co się dzieje!
                Jasność w nocy, choć nie dnieje.
I my też baczymy, ale się boimy,
                Patrząc na te dziwy:
        Trwoga dla Boga! co się dzieje!
                Od strachu serce truchleje.
Niebo otworzone, wojska niezliczone
                Anielskie widzimy:
        Trwoga dla Boga! co się dzieje!
                Na ten widok wzrok tępieje.
Hej bracia słuchajcie, nic się nie strachajcie,
                Coś to wesołego:
        Niechaj ominie nas ta trwoga,
                Posłowie to są od Boga.
Anieli śpiewają, nam opowiadają
                Pokój pożądany:
        Więc się niczego nie lękajmy,
                Bogu z niemi chwałę dajmy.
Hej Pasterze mili! dzisiaj o tej chwili
                Chrystus się narodził:
        Trwoga dla Boga, niech ominie
                Gdy nowina taka słynie.
Do Betleem bieżcie, tam dziecię znajdziecie,
                W żłobie położone:
        Pójdźcież już spieszno, nie mieszkajcie,
                A dzieciątko oglądajcie.
Hej! nie bój się Kuba, nie potka nas zguba,
                Od wilka srogiego:
        Trzody swe Bogu polecajmy,
                A w drogę się pospieszajmy.
Wszak drogi nie wiele, pójdźmy jeno śmiele,
                Do Betleem prosto:
        Pójdźmyż już pójdźmy, nie mieszkajmy,
                Dzieciąteczka poszukajmy.
Otóż pożądane miejsce ukazane,
                Stajnia z dzieciąteczkiem:
        Wnijdźmy i Bogu pokłon dajmy,
                Dzieciąteczko przywitajmy.
Lecz wprzód Stanku śmiele zajrzyj co się dzieje,
                Po cichu zdaleka:
        Byśmy snać w czem nie przeszkodzili,
                Dzieciątka nie przebudzili.
Stajnia nie zamkniona, wszystka napełniona
                Światłością niebieską:
        A Aniołowie usługują,
                Wielką radość pokazują.
Nie wzgardzi i nami, chociaż pastuszkami,
                Pan ten narodzony:
        Kiedy do niego przystęp mają
                Bydlęta co mu cześć dają.
Bądź zdrowa matuchno! ty coś ubożuchno
                Boga porodziła:
        Przypuśćże nas do Syna twego,
                Z ciebie dziś narodzonego.
Pójdźcież oglądajcie, a pokłon oddajcie,
                W ciele tem maluchnemu:
        Cuda i dziwy niesłychane,
                Bóstwo na ziemi widziane.
Witajże dzieciątko! małe pacholątko,
                Zdawna pożądane:
        Witajże witaj Zbawicielu,
                Dusz naszych Odkupicielu,
Bardzośmy pragnęli i sobie życzyli,
                Narodzenia twego:
        Dzisiaj się z niego weselimy,
                Tobie dzięki oddajemy;
Żeś się nam objawił, wesela nabawił,
                Prawie niebieskiego,
        Pozwól niechaj wprzód niż pójdziemy,
                Nóżki twe ucałujemy.
Już bracia wracajmy, hej! hej! wykrzykajmy,
                Z miłości ku Bogu:
        Wesoło wszyscy zaśpiewajmy,
                Zbawiciela wychwalajmy.