Podziękowanie Panu Bogu za dobrodziejstwa. Modlitewnik 1882r.

Zaczęty przez Jantek_gall, 21-06-2009, 09:29:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

Jantek_gall

Podziękowanie Panu Bogu za dobrodziejstwa.

O jak wiele dobrego znajduje się na tej ziemi, Boże! ileż to pociech użyłem, zacząwszy od dzieciństwa mojego, o jakże wiele ludzi wesołych widzę około siebie. Najłaskawszy dobroczyńco! wszystko co żyje, żyje łaską Twoją; Ty stworzyłeś źródło szczęśliwości, wszystko, wszystko co mnie otacza, istnieje dla uprzyjemnienia dni moich.
Najczulsze składam Ci dzięki Ojcze i najłaskawszy dobroczyńco wszystkiego stworzenia.
O jak piękny jest ten świat, oświecony promieniem światła Twojego. Na tej wesołej ziemi może człowiek żyć w uszczęśliwieniu, jeżeli tylko zechce, jakoż wielu jest takich, którzy acz nie zupełnie, są jednak szczęśliwymi i dziękują m to Stwórcy swojemu. Lecz i takich nie mała jest liczba, którzy albo nie uznają, że są szczęśliwymi, albo zapominają dziękować Ci za to, albo mniemając się być nieszczęśliwymi, narzekają. O jak niesłuszne ich skargi! Wszakże częstokroć zbytnia drażliwość nasza wystawia nam przykrości większemi, niżeli są w samej rzeczy; a błędnem prowadzeni uprzedzeniem, bierzemy złe za dobre, a dobre za złe.
Ojcze! dziękuję Ci za wszystko cośkolwiek stworzył; albowiem wszystko jest dobrem. Całe stworzenie jest zwierciadłem Twojej nieograniczonej dobroci dla człowieka, i nigdy nie wyczerpanem dla niego źródłem roskoszy, on używa tych roskoszy, pojmuje je rozmyślającym duchem, a przenikniony radością, kocha Ciebie wdzięcznem i czułem sercem, jako swojego najwyższego dobroczyńcę.
Oczy moje patrząc na to wspaniałe słońce, na to piękne niebo i tę ziemię ze wszystkiemi jej przedmiotami, roskosz czują. Uszy moje, słysząc tyle przyjemnych głosów rozlegających się w powietrzu, tyle przyjemnych pieni ptasząt, które radość swoją ogłaszają; słyszę głos ludzi, którzy ze mną w społeczeństwie lub w przyjaźni żyją i cieszą się. Roskoszny zapach kwiatów, sinak przedziwny potraw i napojów które ciało moje żywią, orzeźwiają,, wzmacniają, wszystko to są dary dobroci Twojej. Te skarby pociech zachwycają mnie, a zachwycenie to jest zawiązkiem najwyższej ku Tobie wdzięczności, o Stwórco i sprawco szczęśliwości człowieka.
Ty dałeś człowiekowi to, czego inne jestestwa nie posiadają, a co go nad wszystkie wynosi stworzenia, rozum. Jego duch utworzony jest do śledzenia prawd najzbawieńniejszych. Rozum daje mu władzę nad ptastwem w powietrzu, nad rybami w morzu i nad wszelkiego rodzaju zwierzęty. Przez ten rozum uprawia on ziemię ku pożytkowi swojemu, przezeń wydoskonala zdolności duszy swojej, i używa przeinaczonego mu szczęścia z większą daleko roskoszą, gdy pamięta o tem, że Ty, Boże! stworzyłeś go do szczęścia. Utworzyłeś serce człowieka miękkiem i czułem, a ta czułość jest źródłem największego uszczęśliwienia jego na ziemi.
Miłość, przyjaźń, dobroczynność, wdzięczność, wypływają z serca, i czynią ludzi szczęśliwemi jestestwy Dziękuję Ci także Ojcze mój! za wszystkie przykazania, któreś dla mnie ustanowił, gdyż są równie dobremi, jak wszystko, co stworzyłeś. Te przykazania czynią mnie cnotliwym i szczęśliwym, i prowadzą mnie do Ciebie, jako początku i źródła wszelkiego uszczęśliwienia! Kto Twoją wolę poznaje, ten posiada prawdziwą mądrość; kto ją pełni, ten staje się gruntownie cnotliwym; kto ją kocha i statecznie ją do ostatka życia wykonywa, ten czyni się godnym najwyższej szczęśliwości, która ludzkie przewyższa pojęcia.
Kraje i narody kwitną tam, gdzie prawa Twoje szanowane bywają. Jeszcze przeto raz składam Ci czułe dziękczynienia, za wszystkie przykazania Twoje, a posłuszeństwo moje niechaj odtąd będzie najszczerszą i najgorętszą wdzięcznością, ku Tobie Stwórcy i Dobrodziejowi mojemu.
Dziękuję Ci za to, że tyle ludzi w około mnie żyjących szczęśliwymi uczyniłeś, jak niemniej za to, że złych i dobrych zarówno oświeca słońce Twoje i deszcz użyźniający zasila jednakowo ich urodzaje. Poznaję w tem nieograniczoną dobroć Twoją, która nie z przemijącej skłonności (jako ludzka), ale istotną miłością Swoje kocha stworzenia. Naśladowanie przezemnie Twojej dobroci, względem przyjaciół i nieprzyjaciół, czcicieli i nieznających Ciebie, niechaj będzie najcelniejszem i najlepszem podziękowaniem Tobie, Stwórco mój najłaskawszy. Ojcze niebieski, pamiątka dobrodziejstw Twoich niech nigdy w umyśle moim nie gaśnie; to radosne przekonanie, że Ty mnie i wszystkich ludzi dobrymi i szczęśliwymi oglądać pragniesz, że ja i wszyscy ludzie, więcej aniżeli sądzimy, szczęśliwymi jesteśmy, to mówię pocieszające przekonanie, niechaj mi do wszystkich zatrudnień moich towarzyszy. W Tobie, Ojcze niebieski, ufność pokładam, gdyż Ty samą jesteś dobrocią i mądrością. Od Ciebie spodziewam się dalszego szczęścia i błogosławieństwa, bo Ty udzielasz wszystkiego, co tylko nieskończona dobroć mądrością Twoją rządzona, udzielić może. Twoją opatrzność o Boże! wychwalam, gdyż ona wszystko zbawiennie rozporządza i do skutku szczęśliwie doprowadza.
Wyrzekam się chętnie i uroczyście pragnień moich, które tak często Twojej mądrości, cnocie i własnemu uszczęśliwieniu mojemu przeciwnemi bywają. Czyń zemną Panie co Ci się podoba, gdyż wszystko, co czynisz, jest ku dobru mojemu, a jeźlibym kiedy nierozsądnie zanosił do Ciebie prośby, to wtenczas nie wysłuchaj mnie Panie, ale udziel mi tego, co przedwieczna Twoja mądrość najużyteczniejszem dla mnie uzna.
Ten będzie zawsze sposób najczulszego mego dla Ciebie Stwórco i Ojcze! dziękczynienia, abym święte Twoje prawa z chętnem posłuszeństwem wypełniał, sił ciała i duszy mojej, aa pomnożenie szczęścia mojego ku powszechnemu pożytkowi, z odwagą i ufnością używał, i z zupełną, powolnością wynagrodzenie starań moich od dobroci Twojej oczekiwały aby serce  i usta moje powtarzały zawsze:  ,,Bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi." Amen.

Z modlitewnika z 1882r.