Polska korono co słynie o tobie

Zaczęty przez Jantek_gall, 25-08-2009, 09:48:42

Poprzedni wątek - Następny wątek

Jantek_gall

Polska korono co słynie o tobie,
Iżeś utraciła wszystkie cnoty sobie,
Ziemia nie rodzi jak pierwej rodziła,
Czy jej Bóg! zakazał, czy się wysiliła.

Dawniej się matki brzydziły grzechami
Teraz matce dzieci liczą tysiącami,
Chodzi po ulicy tysiącami liczy,
A matka choć słyszy, to dziatek nie ćwiczy.

Gdyby była matka rózgą dziatki siekła,
Toby wybawiła swoją duszę z piekła,
Aleś ty matko rózgi szanowała,
Przez toś twoją duszę do piekła wegnała.

Matka u córki nogi nie zagrzeje,
Bo iż się w jej domu złe przekleństwo dzieje,
A siostra siostry w domu nie odwiedzi,
Bo się ta bogata tą ubogą brzydzi.

A ojciec u syna o imię go prosi,
Syn zaś na tacikta graby kij podnosi,
Idzie do drugiego ten go psami szczuje,
"Woła na trzeciego, ten go nie nocuje.

Poszedł do czwartego, a tamten chleb kraje,
Prosi go o skibkę, ten mu nic nie daje
Poszedł do piątego, klęknął mu na progu,
Co złe dziatki mam, daje je Panu Bogu.

Najlepszy Pan Jezus z Nieba wysokiego,
Bo on nie opuści ojca ubogiego,
A już mi przyszły te szalone gody,
Proisi syn tacika o kropelkę wody.

Chociażbym ci dał i to całe morze,
Już Jolne żaden z piekła nie pomoże;
Chociażby ci dał pieczywa i chleba,
On w niebie, tyś w piekle już ci go tnie trzeba.
Amen.
za: pieśni kalwaryjskie 1882 (broszurka)

Dajęto tutaj bo do żadnej kategorii za bardzo mi nie pasuje,