Magdalena de Pazzis, św.: Wieku naszego jedyna piękności

Zaczęty przez marian7, 21-11-2009, 18:32:44

Poprzedni wątek - Następny wątek

marian7

Wieku naszego jedyna piękności,
Córko proroka, lilio czystości,
Panno przedziwnym żywotem wsławiona,
                              Bądź pozdrowiona!

Kwiecie królewski, cnotą rozkwitniony,
Córko Maryi, w Karmelu szczepiony,
Którego zapach wdzięczny cieszy ziemię
                              I ludzkie plemię.

Kruszcu na ziemi kosztem znamienity,
W sercu którego Bóg był słowem ryty,
Perło wybrana miasta Florenckiego
                              Z daru Boskiego.

Boska kochanko, Magdaleno święta!
Usłysz serdeczne prośby, w niebo wzięta,
Które oddają teraz usta moje,
                              Czcząc cnoty twoje.

Ogniem miłości, któremeś pałała,
Stłum czarta, niechaj myślom mym nie szkodzi;
Zjednaj nam mądrość przeciw zdradom jego
                              Od Pana twego.

Znając mych grzechów wielkość, twej przyczyny
Wzywam, uproś mi skruchę za me winy;
Niech na sąd straszny nic nie zatrzymuję,
                              Tu pokutuję.

Przez onę miłość zbawienia ludzkiego,
Którąś pałała, strzeż żywota mego,
W obronie chowaj duszę przy konaniu,
                              Miej w swem staraniu.

Ja, święta Panno, będę służyć tobie,
Póki w śmiertelnym nie zamierzchnę grobie,
Będę twój żywot z powinnej ochoty
                              Sławił i cnoty. Amen.

Pelplin, 1871. Nr. 810