Wśród wichury, wśród zamieci
Nad Betlejem gwiazda świeci,
Złoty siejąc blask...
Hejże, zbudźcie się, pasterze,
Skąd się taka jasność bierze,
Pożar to, czy blask?
Ruch się zrobił na majdanie:
To nie pożar, nie świtanie,
Inna to jest rzecz;
Jakaś gwiazda jasność sieje,
Coś dziwnego dziś się dzieje...
Ogień to, krew, miecz?...
I gdy stoją tak we trwodze
Na piaszczystej polnej drodze,
Wróżąc groźną wieść —
Jasność nagła świat zalewa,
Z góry chór aniołów śpiewa:
Chwała Panu, cześć!
Poczem starszy anioł powie:
Nie bójcie się, pastuszkowie,
To nie żaden wróg,
Lecz radosna to nowina:
Marja dziś powiła Syna —
Wasz i nasz to Bóg!
Nie w klejnotach i nie w złocie,
Lecz w kamiennej leży grocie
Wśród bydląt na mchu.
Idźcie prędko do pieczary,
U stóp Jego złóżcie dary,
Pokłon dajcie Mu!
Skoro znikli, wnet pasterze.
Z nowiny się ciesząc szczerze,
W groty spieszą próg.
Tam - w aniołów licznem gronie
Na Matki spoczywa łonie
Dziecię Jezus, Bóg.
Witaj nam, Dziecino droga,
Jezu Chryste, Synu Boga,
Pokłon dajem Ci!
Przyjmij naszych serc ofiary,
Przyjmij nasze skromne dary
W dowód naszej czci!
Naszych próśb wysłuchaj, Boże,
Co składamy tu w pokorze
Przed Majestat twój!
Nadewszystko prosim Ciebie:
Chciej wyjednać dla nas w niebie
Łask obfity zdrój.
Br. W
za: Pieśni Bożego Narodzenia Kolendy kościelne ks.Wł Smolarkiewicz 1930