Psalm 80 (79): Qui regis Israhel, intende

Zaczęty przez Tomek Torquemada, 07-06-2007, 20:13:28

Poprzedni wątek - Następny wątek

Tomek Torquemada

Jan Kochanowski
"Psałterz Dawidów"

Psalm 79
Qui regis Israhel, intende


Słysz, Pasterzu izraelski, nasz głos żałościwy,
Który jako stado wodzisz naród swój właściwy.
Okaż się, który nad lotnym siedzisz cherubinem,
Przed Efrajmem, przed Manassem, przed Benijaminem.

Chciej poruszyć siły swojej i swej zwykłej mocy
A przybądź nam utrapionym rychło ku pomocy;
Przywróć nas ku łasce swojej, niezwalczony Panie,
Okaż swą twarz, a wszytko się nam po myśli stanie!

Wieczny Boże, który władniesz zastępy mocnymi,
I długo li będziesz gardził prośbami naszymi?
W płaczu ciężkim (ach, niestety) chleb troskliwy jemy,
Wino żałosne na poły ze łzami pijemy.

Sąsiedzi o łupy nasze zwady zaczynają,
A nieprzyjacielskie śmiechy żalu nam dodają.
Przywróć nas ku łasce swojej, niezwalczony Panie,
Okaż swą twarz, a wszytko się nam po myśli stanie l

Winnicęś z Egiptu przeniósł, poganyś wygładził,
Onęś swoją mocną ręką po swej myśli wsadził,
Uprawiłeś dla niej ziemię, wkopałeś głęboko
Jej korzenie, tak że się wnet rozrosła szeroko.

Góry wielkie, niezmierzone cieniem swym zakryła,
A wysokich gałęziami cedrów dostąpiła.
Rozwiodłeś jej płodne rózgi do morza samego
A jej piękne latorośli do brodu wielkiego.

Czemużeś jej płot rozrzucił? Czemu ją targają,
Którzy w drogę kolwiek idąc imo nie mijają?
Wieprz ją leśny, wieprz okrutny srodze powojował,
Źwierz ją polny, zwierz łakomy do czysta zepsował.

Porusz się, o możny Panie, z swej świętej stolice
A racz na j zrzec do tej biednej, skażonej winnice!
Użal się jej, boś ją jednak swoją ręką sadził,
Miej na pieczy krzaki, któreś nad inne wysadził!

Wysieczone w ogniu leżą, nie masz kto ratując,
A z gruntu prawie niszczeją gniew Twój na się czując;
Miej swoje niezwyciężoną rękę nad człowiekiem,
Któregoś Ty sobie obrał przed niemałym wiekiem.

A my nigdy z Twojej świętej drogi nie zejdziemy;
Ty nas będziesz żywił, a my wzywać Cię będziemy,
Przywróć nas ku łasce swojej, niezwalczony Panie!
Okaż swą twarz, a wszytko się nam po myśli stanie!

Tomek Torquemada

Franciszek Karpiński

PSALM LXXIX

Qui regis Israhel, intende


O Ty! co rządzisz Izraela syny,
Trzody wybraney Pastérzu jedyny,
Coś nas, jak owce wodził, usłysz Panie!
Ludu wołanie.

Który na skrzydłach siedzisz Cherubina,
Wsław sie tak, jak nam dawny wiek wspomina,
Przed Manassesem, przed Beniaminem, przed Efraimem.

Porusz twey mocy, przybądź, chciey nas zbawić,
Przywróć do siebie tych, co się chcą sławić;
Tylko twarz twoję niechay obaczemy,
Ocalejemy.

Potężny Boże! jakże na twe sługi
Bydź rozgniewanym możesz czas tak długi?
Już my się dosyć łzami napawali,
Chleb niemi zlali.

No toż nas trzymasz, by sąsiad zuchwały
Doświadczył na nas swey dzikości całey?
By nasze wrogi z nas się naśmiewali?
A my płakali?

Potężny Boże! miłosierdziem sławny,
Przywróć nas jeszcze do twey łaski dawney,
Tylko twarz twoję niechay obaczemy,
Ocalejemy.

Z Egiptuś twoję winnicę sprowadził,
Wygnał strwożony naród, ją zasadził;
Sameś szedł przed nią, potém nasze plemię
Napełnia ziemię.

Cieniem winnicy góry zasłonione;
Jey latoroślą i cedry przyśmione,
To morskiey sięga gałęzią zasieki,
A drugą rzeki.

Na cóż popsułeś silne jey zagrody?
I cierpisz, żeby czyniono ci szkody!
Każdy przechodząc, że jest niestrzeżona,
Obrywa grona.

Już jey wieprz leśny pustoszy zagony,
Już ją odyniec spasł nieukrócony;
Obróć się, spoyrzyy z niebieskiey świątnice
Na twą winnicę.

Spraw, by owoce swoje znowu miała,
Wszakże ją ręka twoja zaszczepiała!
I teg, coś go wybrał na to dziéło,
Wśpieray twą siłą.

Poryta, ogień niszczy ją bez wstrętu;
Zgrom nieprzyjaciół, a zginą do szczętu,
I męża, coś go wybrał na te dziéło,
Wspieray twą siłą.

Za to my odtąd ciebie w każdym bycie
Trzymać się chcemy, i gdy nam dasz życie
Śpiewać będziemy pieśń twego imienia
Bez odpocznienia.

Potężny Boże! miłosierdziem sławny,
Przywróć nas jeszcze do twey łaski dawney;
Tylko twarz twoję nechay obaczemy,
Ocalejemy.

Przepisał Stefan z F.F.