Źródła - Źródła

Zaczęty przez hektorr, 23-08-2011, 05:59:56

Poprzedni wątek - Następny wątek

hektorr

Jeśli chodzi podtrzymywanie śpiewu tradycyjnego to proszę kogoś o podanie namiarów na źródła mp3 do Siedleckiego i Mioduszewskiego i w ogóle wszystkich jakie macie.

hektorr

#1
Bo chyba nikt nie sądzi, że ktoś zostanie natchniony i pójdzie do księgarni kupić odpowiedni śpiewnik, nauczy się no właśnie tych kreseczek z kuleczkam o kwadratach nie wspomne i w końcu w nawale pracy zacznie śpiewać łamiącym się głosem.

No ale jak zalejemy internet linkami np. do tego jutjuba to pomyślcie: materiał gotowy wprost z Siedleckiego 1994, zaśpiewany odpowiednio bez fałszu, jazd, podany na tacy dla gawiedzi. Dobra, trochę mnie poniosło. POTRZEBNY KANAŁ.

Żyjemy w erze technologii użyjmy jej czasem z pożytkiem dla naszych braci i sióstr. Ja osobiście jeżdżąc samochodem sam czy z rodziną chętnie bym się pouczył włączając mptrójki w samochodzie. Może któryś z moderatorów miał kiedyś zapał wydać album mp3kowy np Siedleckiego. Taka pieśń rano i wieczorem to już dwie. Przez rok ok 500. I tradycja uratowana ;) E tam napewno już ktoś wpadł na ten pomysł i...

No cóż jak tak patrzę na tę stronkę jest całkiem fajna, rzeczowa pieśni pięknie wyłożone, ale ja nie wychowany zbytnio w kościele nie mam zielonego pojęcia jak to śpiewać.


knrdsk1

#2
Rzeczywiście, Admin we własnej Osobie (oby żył wiecznie!) miał kiedyś pomysł dotyczący nagrywania śpiewów, nie tylko zresztą kuleczek z laseczkami, ale i kwadratów z rombami; jednak jest to ilość pracy tak niewyobrażalna, a już zwłaszcza przy zwykłych zawodowych i rodzinnych aktywnościach, że całkiem nie ma na to szans. Co gorsza, szansa jest na to, że ktoś zarządzi to odgórnie (już słyszałem od pewnego uorganisty pienia zachwytu nad modelem niemieckim: tam ponoć wydano odgórnie jeden obowiązkowy śpiewnik ("Ein Volk , ein Reich, ein Spievnik") i teraz wszyscy Niemcy śpiewają już tak samo... No ale czy kogoś to dziwi... znaczy, owszem, mnie dziwi, że komuś w Polsce może się taki pomysł podobać...) i zleci nagranie np. zespołowi Mazowsze i dostaniemy lukrowane pienia nie mające nic wspólnego z tradycyjnym kościelnym i, szerzej ujmując, religijnym śpiewem, albo jakiemuś wybitnemu organiście (bądź organistce...) który nagra wszystko w swoim jedynym niepowtarzalnym wybitnie artystycznym stylu, oczywiście za szybko, oczywiście za wysoko, koniecznie całkiem arytmicznie, ale odtąd tak właśnie będą wszyscy wymagać grania na Mszy...
Dlatego też, rozumiejąc argumenty Kolegi, mam jednak nadzieję że zbiór takich nagrań nie powstanie...
Ale wracając do realiów Forum, zdarzało się już zamieszczanie na prośbę Forumowiczów dokonywanych ad hoc nagrań konkretnych pieśni. I sądzę że dobrze by tylko tak to już pozostało. Jeśli potrzeba konkretnej pieśni, proszę dać znać, spróbujemy coś w pojedynczej materii zrobić.
Pozdrawiam!