Psalm 99 (98): Dominus regnavit, irascentur populi

Zaczęty przez Tomek Torquemada, 07-06-2007, 21:10:48

Poprzedni wątek - Następny wątek

Tomek Torquemada

Jan Kochanowski
"Psałterz Dawidów"

Psalm 99
Dominus regnavit, irascentur populi


Pan króluje, który włada anioły lotnemi:
Lękajcie się, państwa wielkie, bój się, wszytka ziemi!
Wielki to Pan na Syjonie, Pan niezwyciężony,
Nad królestwa świata tego wszytki wyniesiony.

Imię Twoje niech na wieki będzie pochwalone,
Imię wielkie, imię groźne i błogosławione.
Ty miłujesz sprawiedliwość, Tyś ludowi swemu
Prawa podał i porządek spisał wybranemu.

Panu cześć, Bogu naszemu winną chwałę dajcie,
Podnóżkowi (bo jest święty) Jego się kłaniajcie!
Temu Mój żeś i Aaron ofiary palili,
I Samuel z tejże liczby, co Jemu służyli.

Wzywali Go, a On słuchał uszyma wdzięcznymi
I z obłoku okrągłego umawiał się z nimi:
A to, że nad wszytko Pańskich ustaw przestrzegali
A w przymierzu nieodmienną wiarę zachowali.

Panie, zawżdyś je wysłuchał, zawżdyś im folgował
I znacznie nad upornymi krzywdy ich wetował.
Panu cześć, Bogu naszemu winną chwałę dajcie,
Górę Jego (bo jest święty Bóg nasz) uważajcie!

silvarerum

#1
Franciszek Karpiński

PSALM XCVIII

Dominus regnavit, irascentur populi.

Ktoby tego Psalmu autorem był, niewiadomo, chociaż w Greckich tłumaczeniach, pod tytułem dawida zapisany. Treść jego taż sama, co i poprzedzających trzech psalmów.


Pan króluje w swey dziedzinie,
Mimo gniew Pogan zuchwały;
On siedzi na Cherubinie,
Pod nogą mu drży świat cały.

Wielkiżto Bóg nad Syonem!
Nad wszystko, co ludzie znali!
Niech ziemia przyydzie z pokłonem,
I niech straszne imię chwali.

Imię to straszne się zdawa,
Lecz razem pełne świętości,
Króla naszego w tèm sława,
Chcieć i dogadzać słuszności.

Ty sam to, Panie! podałeś,
To się twey woli podoba,
Sąd i prawa przepisałeś,
Wiernym potomkom Jakóba.

Wielbiycie Pana naszego,
Niech go świat cały opiewa,
Czciycie podstawek nóg jego,
Bóg sam w tey arce przebywa.

Tak z Samuelem go czcili,
Aaron, Moyżesz i kapłani;
I co tylko prosili,
Zawsze byli wysłuchani.

Bógdo nich mówił z obłoku,
Powszechney radząc potrzebie,
Strzegli Pańskiego wyroku,
I praw podanych dla siebie.

O Panie! Boże nasz prawy,
Tyś wysłuchiwał proszących;
I chociaż byłeś łaskawy,
Gromiłeś wykraczających.

Wielbiycież Boga naszego,
Czcciycie go w winnym pokłonie,
Nie ma nic ziemia świętszego
Nad prawa w świętym Syonie.


„Dzieła Franciszka Karpińskiego” wydanie stereotypowe Waleryana Krasickiego, Warszawa 1830