Psalm 126: In convertendo Dominus captivitatem Sion

Zaczęty przez Tomek Torquemada, 07-06-2007, 21:45:40

Poprzedni wątek - Następny wątek

Tomek Torquemada

Jan Kochanowski
"Psałterz Dawidów"

Psalm 126
In convertendo Dominus captivitatem Sion

Gdy z okrutnej Babilony
Pański lud był wyzwolony,
Człowiekowi tak się zdało,
Jakoby mu śnić się miało.

Tam dopiero narzekanie,
Tam płacz usiał i wzdychanie,
A radości nastąpiły
Na to miejsce i śmiech miły.

Tam poganin zazdrościwy
"Znak - powiada - niewątpliwy
Okazał Bóg światu wszemu,
Że jest łaskaw ludu temu."

Łaskaw jest Pan ludu swemu,
Okazał to światu wszemu,
Z oków ciężkich nas wybawił
I na swobodzie postawił.

I ci, Panie, co zostali,
Daj, aby tam nie mieszkali,
Ale szli tak spiesznym biegiem,
Jako strumień pełnym brzegiem.

Kto siał w płaczu, żnie w radości;
Nasza siew' była w gorzkości;
Oto zdarzył Pan, że i my
Z weselem snopy nosimy.

ania_s

Franciszek Karpiński

PSALM CXXV
In convertendo Dominus captivitatem Sion.


Ten Psalm takze od niepewnego autora napisany; pewnie od któregoś z powróconych wygnańców z Babilonii. Winszują sobie Izraelici, że oyczyzne obaczyli, i proszą Boga, ażeby i insi Żydzi po świecie rozproszeni, do kraju swego powrócili.

Kiedy nas Pan z Babilony
Wrócił do swego Syonu,
Z radości tak się nam zdało,
Jakoby snić się to miało.

Tam my niedawno struchleli,
Inszą na siebie twarz wzięli,
Okrzyk radości dowodził
Że Bóg łzy nasze nagrodził

Poganin na to zdziwiony,
Znak to, powiedział, niepłony:
„Bóg pokazuje swym cudem,
„Że jest łaskaw nad tym ludem.”

Łaskaw nad swoim Bóg ludem,
I to pokazał swym cudem;
Z ciężkich nas kaydan wybawił,
I na swobodzie postawił.

Panie! niech czas się nie traci;
I reszta naszych braci
Niechay powróci w te strony,
Jak potok wiatrem pędzony.

Kto siał w płaczu, żnie w radości,
Nasza siew była w gorzkości,
Oto Pan zdarzył, że i my
Z weselem snopy nosimy.

tomas_wawa

T: ks. F. X. Głodkiewicz, Śpiewnik Liturgiczny, 1867 r., s. 284-285.

Psalm 125
In convertendo Dominus captivitatem Sion

Gdy Pan niewoli skruszył nam kajdany,
Pozwolił Syon oglądać kochany;
Ledwo nam serce nie pękło z radości,
Ni język zdołał wynurzyć wdzięczności.
I jednogłośny był okrzyk pogański:
Że to cud wielki, że to jest cud Pański.
Tak, to cud Pański zgoił naszą bliznę,
Wraca nam wolność, wraca nam ojczyznę.
Zgromadź tu Panie w bystrej rzeki pędzie,
I resztę braci rozprószonych wszędzie.
Kto sieje we łzach, w smutku i goryczy,
Ten zbierać będzie w radości, w słodyczy.
I oni idąc pędzeni w niewolę,
Łzami obsiali okrutną niedolę.
Niechże więc teraz do radości szopy,
Wspólnie już znoszą swego żniwa snopy.