Liturgia Godzin

Zaczęty przez triodante, 06-05-2007, 10:42:57

Poprzedni wątek - Następny wątek

triodante

+ Laudetur Jesus Christus !
Chciałam zapytać czy zgodne z przepisami liturgicznymi, dotyczącymi odmawiania LG, jest (na wspólnotowym odmawianiu) śpiewanie próśb ? Nigdzie się nie spotkałam aby to było zalecane, nawet w Antyfonarzu nie ma choćby przykładowych melodii.

L'organiste

Wg mnie śpiewanie próśb w laudesach i w nieszporach ma swoje uzasadnienie estetyczne: skoro śpiewa się całość (psalmy, hymny, antyfony, pacierz, oracje itd.), dziwnym byłoby nie śpiewać tej części, wszak żaden dokument tego nie zabrania.
Jeśli chodzi o sposób wykonania to wg mnie ten jest najlepszy: zdanie wprowadzające recytuje przewodniczący (w chórze - hebdomadariusz), następnie kantorzy wykonują "aklamację", którą wspólnota powtarza. Melodia zaś ma być w tym samym tonie, jak Benedictus czy Magnificat: każdy wers ma się zaczynać od inchoatio, w miejscu, gdzie jest " - " ma być flexa, tam gdzie się kończy zdanie prośby ma być meditatio, a aklamacja natomiast powinna być finalis.
Co sądzicie o takim sposobie wykonywania próś w oficjum brewiarzowym?

Bartek

Cytat: triodante w 06-05-2007, 10:42:57
Nigdzie się nie spotkałam aby to było zalecane, nawet w Antyfonarzu nie ma choćby przykładowych melodii.

Sprawdzałeś w "Antiphonale secundum Liturgiam Horarum"?

TomekBaranek

#3
Zajrzałem do 'Ogólnego Wprowadzenia do Liturgii Godzin'.
Jest tam napisane tak: 'Celem Liturgii Godzin jest uwielbienie Boga, ale tradycja zarówno żydowska, jak i chrześcijańska nie oddziela próśb od uwielbienia, a często z niego wyprowadza modlitwy błagalne' (179), oraz tak: 'Podobnie jak w Modlitwie Pańskiej także i z prośbami należy łączyć uwielbienie Boga, czyli wyznawanie Jego chwały, lub przypominać dzieje zbawienia (185). Skoro zatem prośby są złączone z uwielbianiem Boga, to konsekwencją jest to, że jak najbardziej można je śpiewać. Tym bardziej, że ten sam dokument stanowi w innym miejscu: 'Słowa "mówić" (dicere) lub "wypowiadać" (proferre), zachodzące w niniejszym wprowadzeniu i w rubrykach, odnoszą się tak do śpiewu, jak i do recytacji (...). Wszystkim, którzy odmawiają oficjum w chórze lub wspólnie, zaleca się usilnie, by odprawiali je ze śpiewem, ponieważ bardziej jest to zgodne z tego rodzaju modlitwą; czyni ją bardziej uroczystą i pełniej wyraża jedność serc oddanych wielbieniu Boga' (267-268). A w punkcie 270 jest mowa o śpiewaniu całego oficjum.
OWLG stanowi też: 'Liturgię Godzin można obecnie odprawiać w języku narodowym, należy więc dołożyć starań, by ułożono odpowiednie melodie do śpiewu oficjum w tym języku' (275). Kiedyś wpadło mi w ręce ksero książeczki pt. 'Propozycja dodatku muzycznego do Liturgii Godzin', wydanej w krakowskim seminarium w 1987 roku. Są tam również propozycje melodii do próśb, autorstwa min. o. J. Ścibora i M. Machury.

Laurenti

W monastycznym antyfonarzu zamiast próśb śpiewa się Kyrie-eleison. Tak robią mnisi z Tyńca.

mitokar

Ostatnio wydano nową książeczkę zawierającą melodie do Liturgii Godzin. Wszystko praktycznie można śpiewać. Wspaniała rzecz. Nie pamiętam kto wydał.