Zegar bije wspominaj

Zaczęty przez Tomek Torquemada, 06-05-2007, 16:33:18

Poprzedni wątek - Następny wątek

Tomek Torquemada

Zegar bije, wspominaj na ostatnie rzeczy, A tak nigdy nie zgrzeszysz, mając
to na pieczy.
Zegar bije, godzina żywota uchodzi, Czuj o sobie, śmierć z łuku w serce
twoje godzi.
Zegar bije, ciebie wnet na sąd zawołają, Na którym ledwie Święci sprawę
wygrywają.
Zegar bije, piekło się ogniste otwiera, Ty nie dbasz nic, tysiącem choć
ludzi zabiera.
Zegar bije, czas płynie jako w rzekach wody, Chroń się nienagrodzony, o
człowiecze, szkody.
Zegar bije, świat swoje cukruje godności, Jako wiele już zwiodły jego
obłudności.
Zegar bije, ciało się rozkoszą częstuje, A za wetyć piekielne gorzkości
gotuje.
Zegar bije, czart wieków zawiera ci wrota, Nie słuchaj go, wiecznego nie
ujdziesz kłopota.
Zegar bije ty już znasz prawdę chrześciańską, A przecię drogą żywot
prowadzisz pogańską.
Zegar bije, niebiescy żeńcy żąć wychodzą, Kąkol w snopki związawszy w ogień
rzucić godzą.
Zegar bije, śmierć drzewo podcina żywota, Biada tobie, jeźli cię nie obroni
cnota.
Zegar bije, do brzegu niewód wyciągają, Ryby złe wyrzucają, a dobre chowają.
Zegar bije, rachunków już księgi otworzą, O jakże się złośliwi tam ludzie
potrwożą!
Zegar bije, tobie czas biorą do poprawy, Narzekać, lecz nierychło, poczniesz
na złe sprawy.
Zegar bije, stworzenia na cię narzekają, Na złość twoję żałobnie przed
Bogiem stękają.
Zegar bije, słońce chce stanąć obrotami, Miesiąc się przyodzieje w żałobę z
gwiazdami.
Zegar bije, żołnierze ognistego koła Pożarem cię obrócą w drobny proszek
zgoła.
Zegar bije, powietrze straszy cię gromami, Chce i prędkolotnemi skruszyć
piorunami.
Zegar bije,  morskie się biją nawałności, Zatopią cię grzesznika w swojéj
bezdenności.
Zegar bije, ziemia się trzęsie i topnieje, Ludzki naród od strachu wielkiego
truchleje.
Zegar bije, ostatnia już podobno tobie Godzina wychodzi ta, jużże myśl o
sobie.
Zegar bije, już wieczność, wieczność następuje, Patrz, jakąć Bóg zapłatę za
grzechy gotuje.
Zegar bije, obieraj albo w niebie gody, Albo w piekle z czartami wiekuiste
głody. Amen.