Droga Krzyżowa (Przystąp bliżej) [mp3]

Zaczęty przez TomekBaranek, 11-07-2007, 22:12:10

Poprzedni wątek - Następny wątek

TomekBaranek

 Stacja I
1. Przystąp bliżej, popatrzaj się, nabożna duszo,
Dźwignij oczy, strapionego ujrzysz Jezusa.
Cały jest zbiczowany, cierniem koronowany,
Piłat nań dekret wydaje - Niesprawiedliwy.

2. Posłuchaj duszo nabożna, co się tu staje:
Już Piłat na Chrystusa dekret wydaje,
Aby Jezus niewinny z krzyżem był postawiony,
Piłat nań dekret wydaje - Niesprawiedliwy.

3. Ach cóżeś Ty mój Jezu, cóżeś zawinił,
Że Cię Piłat jak złoczyńcą na śmierć zasądził?
Każdemu byłeś dobry, miłościwy, kochany,
Łaskawy, przecież byłeś krzyżowany - Jezusie miły.

Stacja II
1. Jezus słaby a krzyż ciężki na siebie daje,
Wszystkim, mili chrześcijanie, przykład zostaje.
Byśmy wszystkie krzyże, przykrości, znosili w cierpliwości.
Na kogo Bóg krzyż zsyła - Tego miłuje.

2. Przeto wierni chrześcijanie nie narzekajmy,
Na nas włożone krzyżyki mile dźwigajmy.
Wszystkie dolegliwości znośmy w cierpliwości.
Będzie to nam ku pomocy - W wiecznej radości.

Stacja III
1. Pan wielce strudzony pod krzyżem mdleje,
Okrutna zgraja katowska zawzięcie bije.
A koronę cierniową boleśnie Mu na nowo
Do głowy Jego najświętszej Srogo wbijają.

2. Ach niestety, biada dla mnie, jam jest przyczyna,
Że Zbawiciel mój najmilszy słabnąć zaczyna.
Jam Go z krzyżem porzucił, gdym do złego powrócił,
Jam Mu te cierniowe kolce - Do głowy wraził.

Stacja IV
1. Ledwie z ciężkim krzyżem Jezus się dźwignął,
Ze swoją najmilszą Matką w drodze się zetknął.
Ach, jakąż boleść mieli, gdy na siebie wejrzeli
Mówiąc: Ach, to moje kochanie - Najmilsze.

2. O bolesne te słowa serca: Jezusa - Maryi;
Jakaż żałość między Wami była w tej chwili;
Nikt z nas w żadnym słowie ten ból nie wypowie,
Tak że mało serca Wasze - Nie popękały.

Stacja V
1. Jezus krzyżem obarczeń iść już nie może,
Szymona gwałtem zmuszają, niech Mu pomoże;
Choć krzyża nie chciał tykać, ale przecież musiał dźwigać,
Nagrodził mu to Jezus miłością - Miły Zbawiciel,

2. "Szymonie, nie odmawiaj mój ciężar ponieść,
Widzisz mnie już zemdlonego i moją boleść.
Weź ten ciężar z ochotą, toć to więcej niż złoto;
Będziesz mieć za to odpłatę - I wieczną radość.

Stacja VI
1. Gdy krzyżowe brzemię dźwigał drogi Zbawiciel,
Pot i krew spływały z jego twarzy obficie.
Idąc ku swojej męce cierpiał w wielkiej udręce,
Weronika twarz Mu zmywa - Swoją tuwalnią.

2. Weroniko, otrzymałaś hojną zapłatę,
Żeś miłemu Jezusowi podała szatę.
On swe święte oblicze chciał mieć na niej odbite,
To jest skarb nad wszystkie skarby - Nieoceniony.

Stacja VII
1. Po raz drugi pada z krzyżem świata Stworzyciel,
Pod ciężarem leży w prochu nasz Odkupiciel.
Kaci wielce zawzięci nie hamują swych chęci,
Za włosy drą, policzkują - I kopią srodze.

2. Ach mój Chryste dobrotliwy, ja też upadam,
Kiedy Twoje ciężkie chwile do serca wkładam.
Spojrzyj o duszo miła, co twa pycha sprawiła,
Jako Króla niebieskiego aż w proch zniżyła.

Stacja VIII
1. Pewne nabożne niewiasty jak to widziały,
Że już Jezus na śmierć idzie, wielce bolały.
Gorzko nad nim płakały, Onego żałowały,
Jako z ciężkim krzyżem kroczył - Lamentowały.

2. Pan Jezus, Zbawiciel świata płacz ich zobaczył,
Do pokuty za złe czyny napomnieć raczył:
"Płaczcie wy nad grzechami, nad swoimi synami,
Oni są główną przyczyną - Mej gorzkiej męki.

Stacja IX
1. Po trzeci raz już upada z krzyżem Zbawiciel,
On Syn Ojca przedwiecznego i Odkupiciel.
Leży we krwi na ziemi, pod nogami ludzkiemi.
O, jak wiele za nas cierpiał o- Jezus niewinny.

2. Ach, jakże tu wiele męki, wiele katuszy,
Które moc przewin zmywają z mej grzesznej duszy.
Żebym więcej nie grzeszył i do pokuty śpieszył,
Tego serdecznie żałował - Com już zawinił.

Stacja X
1. Gdy na górze Kalwaryi Jezusa mieli,
Kaci bez żadnej litości Pana się jęli;
Sromotnie Go pojmali, szaty z Niego stargali,
Ocet z żółcią pomieszany - Za napój dali.

2. Jaką hańbę Jezusowi tam wyrządzono,
Gdy przed takim mnóstwem ludu Go obnażono.
Aniołowie zadrżyjcie, swojego Króla kryjcie,
Jak sromotnie obnażony - To uważajcie.

3. Czegóż jeszcze Ci mój Jezu nie uczynili,
Gdy ciało Twoje najświętsze tak poranili?
Dałeś się z szat obrabować, żółcią z octem traktować,
A my Ciebie grzechem gniewać - Nie chcemy przestać.

Stacja XI
1. Spojrzyj za sercem skruszonym grzeszny człowiecze,
Jak droga a niewinna krew Jego ciecze.
Jego nogi i ręce - przebite są przy męce.
O jak wiele cierpieć musiał - Jezus kochany.

2. Gdy prawą rękę przybili Jezusa mego,
Lewą wyciągli do miejsca naznaczonego.
Rozmyślaj tu człowiecze, a zmiękczże swe serce,
Pokutuj za grzechy swoje - I nie grzesz więcej.

Stacja XII
1. Jezus na krzyżu umiera, ale dlaczego?
Ach zaprawdę śmierć swą podjął dla mnie grzesznego,
Między dwoma łotrami, trapi się Pan za nami,
Pragnie naszego zbawienia - Choć my tak grzeszni.

2. Przystąpcie do Jego krzyża, o chrześcijanie,
Zobaczcie tam Pannę Marię i ciebie Janie.
Krew święta na Nią ciecze, ach uważ to człowiecze,
Jak zranione ta Matuchna - Musi mieć serce.

Stacja XIII
1. Pana Jezusa martwego z krzyża złożyli,
Na łono Maryi Matki Go położyli.
Maryja prawie mdlała, rzewliwie zapłakała,
Synaczka swego miłego - W objęcia brała.

2. "Ach ja Matka zasmucona, cóż mi zostaje,
Gdy mi Syna już martwego zły świat oddaje?
Widzę Go zranionego, od ran zeszpeconego;
Nie masz na tym świętym ciele - Miejsca zdrowego.

3. Rozważ proszę, moi drodzy, siostro i bracie,
Gdy wam syn czy córka umrze, jak narzekacie.
Jakże ja opuszczona, nie mam być zasmucona,
Mając tylko jedynego - Com Go pozbyła."

Stacja XIV
1. U grobu Pana rozmyślaj pobożna dusza,
Jak było pogrzebione ciało Chrystusa.
Jaki płacz, narzekanie, jakie rzewne wzdychanie,
Wszystkich przyjaciół Jezusa - I Jego Matki.

2. Jezu, żeś Ty dla nas umarł, mam to tu baczyć,
Że Ty kiedyś sądzisz będziesz, tym się też straszyć.
A ja to nie pamiętam, we grzechy duszę pętam.
Więc Cię tutaj za me winy - Szczerze przepraszam.

Tekst i melodia: A. Chadam, Śpiewnik Kalwaryjski, Kalwaria Zebrzydowska 1984, s. 74-80.
Melodia do posłuchania: http://piesni-nabozne.tumnus.info/przystapblizej.html