Na śmiertelnéj méj pościeli

Zaczęty przez knrdsk1, 07-08-2007, 12:31:00

Poprzedni wątek - Następny wątek

knrdsk1

Śpiewnik Pelpliński
Pieśni o Przenajświętszéj Rodzinie. Pieśń III.

Na śmiertelnéj méj pościeli
Niech mnie cieszy i weseli
      Jezus, Marya, Józef.

Ust już martwych słaba mowa
Niech powtarza słodkie słowa:
      Jezus, Marya, Józef.

Gdy ciało duszę wyzionie,
Niech ją przyjmą na swém łonie
      Jezus, Marya, Józef.

A w konaniu strasznéj chwili
Mnie wspomoże i zasili
      Jezus, Marya, Józef.

I po zgonie o mnie radzą
I do Boga zaprowadzą
      Jezus, Marya, Józef.

A na sądzie po mym zgonie
Znowu staną w méj obronie
      Jezus, Marya, Józef.

Dobrze zatém pójdzie sprawa,
Kiedy w méj obronie stawa
      Jezus, Marya, Józef.

Więc téż ulubiłem sobie
Wołać z serca w każdéj dobie:
      Jezus, Marya, Józef.

A gdy zasnę już na wieki,
Słodko zamkną mi powieki
      Jezus, Marya, Józef.

Na pomniku na mogile
Tylko mi napiszcie tyle:
      Jezus, Marya, Józef.

Dla przechodnia u mogiły
Również będzie napis miły:
      Jezus, Marya, Józef.

Tak więc w życiu, w śmierci trwodze,
Do wieczności ze mną w drodze
      Jezus, Marya, Józef.