Cytat: Tomek Torquemada w 12-11-2007, 22:21:47Cytat: organista1 w 12-11-2007, 22:06:34Piosenkę "A gu gu" Arki Noego też?
Napisał już Panu mój poprzednik konkretny argument że msza kończy się rozesłaniem wiec można śpiewać na zakończenie nawet piosenki nawet gdyby były nie zatwierdzone w diecezjalnym śpiewniku i od tego już niema dyskusji
Muszę się wtrącić.
Nie słyszałem tej piosenki, bo tego zespołu nie słucham, a tekst poznałem przed chwilą stąd: http://www.arkanoego.pl/02.asp
Ale sądzę, że ktoś, kto wykonałby go na zakończenie Mszy z udziałem dzieci, nie zasłużyłby na wieczne potępienie, bo może (a autorytatywnie stwierdzić tego nie potrafię) ta piosenka służy "pielęgnowaniu modlitwy myślnej u dzieci", które "niekiedy na swój sposób wyrażają świąteczną radość i uwielbienie Boga". No i przypominam, że w Mszy z udziełem dzieci można niekiedy wykonywać nawet muzykę mechanicznie odtworzoną, więc niekiedy można by to "A gu gu" puścić z płyty CD :)
Bardziej poważnie, są oczywiście piosenki, i piosenki. Jedne mądrzejsze w treści, drugie głupkowate. I kierując się rozsądkiem, zwanym w Kościele "roztropnym rozeznaniem", można czasem pewne z nich wykonać na zakończenie Mszy, skoro to zakończenie nie należy już do publicznego kultu Kościoła.
Śpiew na zakończenie Mszy może być wykonywany, ale wcale nie musi; może być cisza, ale może być też utwór organowy. Pewne piosenki śpiewa się na różnych nabożeństwach, nie widzę przeszkód, by śpiewać je też na zakończenie Mszy (np. piosenki związane z ludową pobożnością maryjną), jeśli w danym przypadku odnoszą się np. treścią do zakończonej właśnie przed chwilą liturgii.
A propos zakończenia Mszy - nie słyszałem nigdy protestów, gdy na zakończenie Mszy za nowożeńców grany jest marsz weselny, a jest to przecież utwór wybitnie świecki, jak każdy inny, a skoro jak każdy inny to np. jak melodia z Czterech pancernych i psa. Uogólnienia jak widać nie prowadzą zawsze do prawidłowych wniosków.
A przy okazji Mszy za nowożeńców - często słyszę na tych Mszach (zresztą podobnie jak na Mszach żałobnych), "Ave Maria" Ch. Gounoda, wykonywane ze śpiewem lub bez, na przygotowanie darów lub komunię, czyli wybitnie w trakcie liturgii, nie słyszę jednak żadnych protestów.
A jeszcze, korzystając z okazji: czy ktoś z szanownych forumowiczów wie, co za utwór wykonywany był po antyfonie na Ofertorium w trakcie tej solennej Mszy świętej odprawionej w formie nadzwyczajnej rytu rzymskiego, u świętego Mikołaja du Chardonnet w Paryżu, którą można pobrać ze strony Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X?