Epifania - 6. I - Gdy Marya porodziła

Zaczęty przez Mira, 14-08-2007, 22:56:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mira

Gdy Marya porodziła, gwiazda cudna się zjawiła,
Mędrcom wschodnim światłość dała, iż chwila szczęścia nastała.

Ci ojczyznę opuścili, i ku tej stronie śpieszyli,
Z której tę gwiazdę widzieli, i w Jeruzalem stanęli.

Wszędzie ich głos był słyszany, czy nie tu jest Pan nad pany?
Który w tych dniach się narodził, by nas z grzechów oswobodził.

Widzieliśmy gwiazdę Jego, która nas wiedzie do Niego,
A przyszliśmy dać cześć Temu Panu nowo zrodzonemu.

I wstępując w dom ubogi, w którym nasz Zbawiciel drogi
Mieszkał, wnet na twarz upadli, trzy ofiary Jemu kładli.

Ci zaś Mędrcy gdy wrócili, a Heroda ominęli,
Uczą, byśmy omijali miejsca, gdzie się Bóg nie chwali.

Nawet z ludźmi bezbożnymi, w obyczajach rozwiązłymi,
Towarzystwa się chronili, jak przed zarazą stronili.

Prosimy Cię, Jezu Chryste! Niech na życie wiekuiste
Za Twem oświeceniem z nieba, pracujemy jako trzeba.

Jezusie, bądź pochwalony, dziś i poganom zjawiony,
Z Ojcem i z Duchem światłości na nieskończone wieczności. Amen.

knrdsk1


tomas_wawa

Zupełny śpiewnik i książka do nabożeństwa, z 1898 r. podaje jedną zwrotkę więcej (zaznaczyłem kursywą):

8. Prosimy Cię, Jezu Chryste, * Niech na życie wiekuiste * Za Twem oświeceniem z nieba, * Pracujemy jak potrzeba.
9. Przyciągnij nas Sam do Siebie, * Byśmy z Tobą żyli w niebie, * Gdzie nam świeci nieustannie * Światłość Twoja, wieczny Panie!
10. Jezusie, bądź pochwalony, * Dziś i poganom zjawiony, * Z Ojcem i z Duchem światłości * Na nieskończone wieczności. Amen.