Zgodnie z zapowiedzią złożoną w innym miejscu forum wygmerany link do wydania Psalmów Pokutnych W.Rzewuskiego. Wydanie to pochodzi z 1860r. I raczej trzeba tę pozycję potraktować jako ciekawostkę i świadectwo(choćby językowe) czasów, w których powstał przekład.
http://www.sbc.org.pl/dlibra/doccontent?id=10099&from=FBC (http://www.sbc.org.pl/dlibra/doccontent?id=10099&from=FBC)
Czy teksty w formie pieśni nie zachowały się, czy raczej nie były praktykowane? Może w niewielkim obszarze i wygasły?
Nie znalazłem w dostępnych mi źródłach tłumaczeń Rzewuskiego jako pieśni lub w innej formie podanych do śpiewu. Jako że miałem na to poszukiwanie ledwie kilka dni, nie roszczę pretensji do ostatecznego rozstrzygnięcia tej sprawy w tej chwili. Jedyny tekst z tego zbioru, który słyszałem śpiewany, to tłumaczenie Magnificat(to tłumaczenie było pierwszym, jakie poznałem w życiu-jak już w innym wątku wspomniałem), które wiele, wiele lat temu organista mojej rodzinnej parafii śpiewał w nieszporach. W liturgii Mszy Św. natomiast używał innego tłumaczenia: Wielbij duszo moja Pana,któraś od Niego wybrana... Patrząc jednak na budowę tekstu np. Psalmu Miserere- można go zaśpiewać na melodię z Klonowskiego(Zmiłuj się Boże pieśń 567). Nie mamy jednak zatwierdzenia go do liturgii, więc... :-\