Walenty, św.: Święty Walenty przezacny Kapłanie

Zaczęty przez knrdsk1, 03-08-2007, 12:34:20

Poprzedni wątek - Następny wątek

knrdsk1

Śpiewnik Wrocławski 1865

Pieśń I. o Świętym Walentym Męczenniku.
W kościele paraf. Cieszęckim łaskami słynącym:

14. Lutego.
Melodyja jak: Salve Regina.


Święty Walenty przezacny Kapłanie,
Sławo, ozdobo którzy są w tym stanie:
      Tyś urodzony ze krwi królewskiéj,
        Szukałeś jednak chwały niebieskiéj.

Krwią i męczeństwem wiary Chrystusowéj,
Bronisz, nauczasz, Asteryuszowej;
        Wzrok wyjednałeś córce tyrańskiéj,
        Cały dom wyrwał z paszczy szatańskiéj.

Od Klaudyusza jesteś poimany,
Na ciele swojem srodze katowany;
        Że niebo, zdrowie niewiernym dajesz,
        Za to ofiarą nieba się stajesz.

Nic się nie lęka bałwochwalców złości,
Katów, tyranów srogiéj zajadłości:
        Kijmi jest bity Walenty Święty,
        Od nieprzyjaciół wiary jest ścięty.

Teraz zwycięztwa palmą ozdobiony,
Wieńcem laurowym w niebie naznaczony;
        Za wzgardę bożyszcz, tyran się srożył,
        A on dla Boga życie położył.

Bóg mu nagrodził to męztwo sowicie,
Gdy go opsypał łaskami obficie;
        Swojemi, bo jest wielkim Patronem,
        W potrzebach naszych przed Boskim Tronem.

Wielbią go wszędzie, wielbi go świat cały,
I w nabożeństwie do niego jest stały;
        By był obrońcą w wielkiéj chorobie*,
        Pociechą naszą każdéj osobie.

Bliskie, dalekie wzywają go kraje,
Ofiary czynią, kogo na to staje,
        By od téj plagi byli wolnemi,
        Na ciele, zmysłach zawsze zdrowemi.

Starzy i młodzi, ubodzy, bogaci,
I niemowlątka w swéj biednéj postaci;
        Nieraz doznają tego karania,
        Gdy nie pomogą ludzkie starania.

Bóg z opatrzności dał nam Walentego,
Od téj choroby lekarza pewnego;
        Polećmyż mu się w tym tu obrazie,
        Aby nas bronił w nieszczęsnym razie.

Chwalmyż więc Boga w Świętych cudownego,
Niech nas domieści zbawienia wiecznego;
        Gdzie się już cieszy nasz Patron Święty,
        Kapłan, Męczennik, Lekarz, Walenty.

*Wielka choroba - epilepsja (padaczka), zwana też chorobą Św. Walentego.

Morgan13

#1
1. Święty Walenty przezacny kapłanie
Sławo ozdobo, którzy są w tym stanie
Tyś urodzony ze krwi królewskiej
Szukałeś jednak chwały niebieskiej.

2. Krwią i męczeństwem wiary Chrystusowej,
Bronisz nauczasz Asteriuszowej
Wzrok wyjednałeś córce tyrańskiej
Całegoś wyrwał z paszczy szatańskiej

3. U Klaudiusza jesteś pojmany
Na ciele swoim srodze katowany
Z nieba zdrowie niewiernym dajesz
Za to ofiarą nieba się stajesz.

4. Nic się nie leka bałwochwalców złości
Tyranów srogich i ich zajadłości
Kijmi jest bity Walenty święty
Od nieprzyjaciół wiary jest ścięty.

5. Teraz zwycięstwa palmą ozdobiony
Wieńcem laurowym w niebie naznaczony
Za wzgardę bożków tyran się srożył
A on za Boga życie położył.

6. Bóg mu nagrodził to męstwo sowicie
Gdy go obsypał łaskami sowicie
Swoimi bo jest wielkim Patronem
W potrzebach naszych przed Boskim tronem.

7. Wielbią go wszędzie wielbi go świat cały
I w nabożeństwie do niego jest stały
By był obrońcą w każdej chorobie
Pociechą naszą każdej osobie.

8. Bliskie dalekie wzywają go kraje
Ofiary czynią kogo na to staje
By od tej plagi byli wolnymi
Na ciele swoim byli zdrowymi.

9. Starzy i młodzi ubodzy bogaci
I niewiniątka w swej biednej postaci
Nieraz doznają tego karania
Gdy nie pomogą ludzkie starania.

10. Bóg  z opatrzności dał tego świętego
Od tej choroby lekarza Walentego
Polećmyż mu się w tym tu obrazie
Aby nas bronił w nieszczęsnym razie.

11. Chwalmy więc Boga w świętym cudownego
Niech nas dowiedzie do raju wiecznego
Gdzie się już cieszy nasz Patron Święty
Kapłan męczennik Lekarz Walenty.