U nas na procesji śpiew wygląda bardzo dobrze, ludzie chętnie śpiewają. Zawsze jest tak (np. na rezurekcji), że gdy procesja jeszcze jest w kościele to zaczynam grać pieśń (1-2 zwrotki) dopóki ksiądz z Najświętszym Sakramentem nie wyszedł z kościoła, potem przestaje grać i zbiegam na dół, ludzie w tym czasie sami śpiewają bez problemu 1-2 zwrotki, potem ja i do tego kilka osób (księża, kantorzy) mają mikrofony bezprzewodowe a ich sygnał dociera i do głośników w kościele, i na dworze, i do zestawu na pielgrzymki, słychać wszystko bardzo dobrze Gdy jest dwóch organistów na mszy to jeden gra (słychać równie pięknie na świeżym powietrzu) cały czas na procesji a drugi idzie śpiewa.