Spróbowałem posklejać w całość. Także dzięki za Śpiewnik kościelny i książka modlitewna oraz to co wyżej już przedstawiono. Jeżeli ktoś zauważy błędy w kolejności zwrotek, to proszę o poprawienie. Wyszło na 145 zwrotek.
1. Witaj Matko uwielbiona, * Żalem serdecznym zraniona, * Gdy Symeon sprawiedliwy * Przepowiedział miecz straszliwy. * Refren: O Maryja, o Maryja, jak wielka twa żałość była!
2. Miecz ten wbił Ci się do Serca, * Gdy ów okrutny morderca, * Zabić chciał Synaczka Twego, * Lecz Bóg nie dopuścił tego. * Refren.
3. Tyś Go zawsze w Sercu miała, * Tego miecza się lękała, * Gdy Józef we śnie usłyszał, * Aby z Dzieciątkiem uciekał. * Refren.
4. O jak wielkiś smutek miała, * Gdyś te słowa usłyszała: * "Wstań, Maryjo, weź Dzieciątko, * Bo Go Herod zabić szuka”. * Refren.
5. A jakoż my tam pójdziemy, * Oboje drogi nie wiemy, * Przez pustynię, góry, lasy, * Będzie tam strach i niewczasy. * Refren.
6. Do Egiptu uchodzenie * Sprawiło Ci zasmucenie, * Któreś na tej drodze miała * Gdyś z Jezusem uciekała. * Refren.
7. Wielka znowu żałość była, * Gdyś Syna Swego straciła * W Jerozolimskim kościele, * Wylałaś tam łez tak wiele. * Refren.
8. Jeszcześ większą boleść miała, * Gdyś od Syna usłyszała, * Że się już Jego czas zbliża, * Męka okrutnego krzyża. * Refren.
9. Jeszcześ większą boleść miała, * Gdyś ze Synem się żegnała, * Kiedy szedł na Mękę srogą, * I miał przelać Krew Swą drogą. * Refren.
10. Tu Twe Serce miecz przeraził, * Kiedy Ci Jan Święty zdradził, * Że już Syn Twój pojmany, * Od Judasza zaprzedany. * Refren.
11. "Iże jeszcze żyw w to wierzę, * Bo zaraz ku Tobie bieżę; * Jak się na Niego targnęli, * W powrozy wiązać zaczęli. * Refren.
12. Maryja zaraz omdlała, * Jak te słowa usłyszała, * Bo Jej Serce przeraziły, * Gdyż to o Jej Synu były. * Refren.
13. "Ach proszę Cię, smutna Matko, * Pójdźże ze Mną do ostatka", * "Przyjacielu najmilejszy, * Janie, sługo najwierniejszy. * Refren.
14. Chcę oglądać Syna Mego, * Jeśli Go znajdę żywego. * Ach, Synu Mój najmilejszy, * Pocieszenie Mojej Duszy." * Refren.
15. Jak złoczyńcę związanego, * Już prowadzą do sędziego; * Przed Annaszem Go stawiają * I o zbrodnie obwiniają. * Refren.
16. Tu Mu służalec zuchwały * Wyciął policzek nie mały, * Chcąc przez to niegodziwemu * Przysłużyć się panu swemu, * Refren.
17. Gdy się ku bramie zbliżała, * Straży się miejskiej spytała: * "Kto serca litościwego, * Widziałeś tu Syna Mego." * Refren.
18. Stróże Jej odpowiedzieli, * Jako natenczas widzieli. * Widzieli tu związanego, * Toć podobno Syna Twego. * Refren.
19. Tego to czasu nocnego, * Gdzież mam szukać Syna Mego, * Ach, pójdźże aż do Annasza, * Tam Jezus pociecha nasza. * Refren.
20. Gdy przyszła ku Annaszowi, * Złośliwemu kapłanowi, * Który pragnął śmierci Jego, * Tego Baranka cichego. * Refren.
21. W podwórku zostać musiała, * Że Syna trapią, słyszała: * Gdy Go tam policzkowali, * Na Twarz Jego Świętą plwali. * Refren.
22. Annasz Go sam sądzić nie chciał, * Do Kajfasza Go odesłał; * Wywiedli Go ubitego, * Krwią Najświętszą zbroczonego. * Refren.
23. Ty, Panno, gdyś to ujrzała. * O, jak wielkiś smutek miała, * Padłaś na ziemię, omdlała, * Jak umarła, żeś została. * Refren.
24. Od bezbożnego Annasza * Prowadzą Go do Kajfasza; * Fałszywe świadki zwołali, * Rożne winy przedstawiali. * Refren.
25. O jak tu zelżyli Pana * Przez całą noc aż do rana! * Już był na śmierć osądzony, * W ciemną piwnicę wtrącony. * Refren.
26. Rano się na sąd schodzili, * Jezusa przyprowadzili, * Zbitego, utrapionego, * Już sobie niepodobnego. * Refren.
27. Najgorszym złoczyńcą zwali, * Policzki Mu zadawali, * Nie było tam z nich żadnego, * Co by nie bił Twarzy Jego. * Refren.
28. O, jak wielką boleść miała * Matka, gdy Syna widziała * Gdy był po mieście wodzony, * Związany i zakrwawiony. * Refren.
29. Przed Piłatem Go stawili, * I na nowo oskarżyli, * Iże wszystek lud buntuje, * Czynsz wypłacać zakazuje. * Refren.
30. Piłat w Nim nie znalazł winy, * Ani też śmierci przyczyny; * Do Heroda okrutnego * Odsyła Pana naszego. * Refren.
31. Tam się z Niego naśmiewali, * W białą szatę Go odziali; * Do Piłata z Nim wracają, * Aby Go skazał wołają. * Refren.
32. Rzekł im: jaką skargę macie, * Nic godnego nie gadacie. * Nigdy nie uczynię tego, * Bym miał skazać niewinnego. * Refren.
33. Jeżeli was w czym rozgniewał, * Przykre słowa wam powiedział, * Dam Go biczować rózgami, * Abyście byli świadkami. * Refren.
34. Piłat nie chce czynić tego, * Na śmierć skazać niewinnego; * Ale kazał Go biczować, * Aby żydów zadowolić. * Refren.
35. Piłat kazał Go skrępować * I polecił ubiczować. * Kaci temu radzi byli, * Że Go do swych rąk chwycili. * Refren.
36. U pręgierza kamiennego * Biczują Pana naszego
* Kaci się wciąż wymieniają * I Panu razy zadają.
37. Bijąc wciąż niemiłosiernie * Ranią Pana tak niezmiernie * Całe Ciało poszarpali * I Ran tysiące zadali.
38. Jezus prawie jak bez duszy * Od nadmiaru tych katuszy * Pada na ziemię zemdlony * I Krwią własną swą zbroczony
39. O jak wielką boleść miała * Matka, gdy na to patrzała, * Gdy szaty z Niego zdzierali, * Kaci rózgi w ręce brali. * Refren.
40. Gdy Go do słupa wiązali, * Biczować Go zaczynali, * Wtenczas Ci się, Matko, zdało, * Ostrze Serca przeszywało. * Refren.
41. Przyjaciele odradzali, * Na to patrzeć Ci nie dali, * Nie było nigdy takiego * Biczowania okrutnego. * Refren.
42. A na większe pośmiewisko * I na większe ich igrzysko, * Z ciernia, z głogu przynieść dali * Koronę Mu zgotowali. * Refren.
43. "Żeś się czynił naszym królem, * Będziesz miał koronę z bólem." * Na głowę Mu ją włożyli, * Tysiąc Ran Mu uczynili. * Refren.
44. Głowa cierniem opleciona * I Twarz Najświętsza zbroczona * Krwią co spływa tak obficie * Za świata całego życie.
45. "Zawitaj Królu Żydowski", * Tak wołali głośno wszyscy. * "Żeś chciał nad nami panować, * Będziemy Ci dziś hołdować." * Refren.
46. W Rękę trzcinę Mu włożyli * I Władcę świata zelżyli * Bluźnierstwami obrzucali * Szyderczo Mu się kłaniali.
47. Na kolana uklękali * I na twarz Mu Świętą plwali, * Trzciną Go po Głowie bili, * Więcej Ran Mu uczynili. * Refren.
48. Krew Jego z Głowy się lała, * Jakby z źródła wypływała. * Krwi było kropli tysiące * Z Głowy Jego bolejącej. * Refren.
49. Piłatowi Go posłali, * Ukrzyżować Go kazali, * Bo nie mieli dosyć złości, * Choć ranili Go do kości. * Refren.
50. Gdy Piłat Jezusa ujrzał * Skrwawionego, aż się zdumiał, * Nie widział nigdy takiego, * Jak Jezusa zranionego. * Refren.
51. Piłat Jezusa żałuje * I tłumowi okazuje, * Ale Żydzi skamienieli * Patrzeć na Niego nie chcieli. * Refren.
52. Już się też nad Nim zlitujcie * I Jego Męki żałujcie, * "Oto człowiek" - popatrzajcie, * Jak królowi hołd oddajcie. * Refren.
53. Jakoż Go mam na śmierć wydać, * Gdy nie mogę winy przydać, * Nie pragnijcie śmierci Jego, * Bo widzicie niewinnego. * Refren.
54. Żydzi na to nic nie dbali, * Wszyscy głośno zawołali: * „Ukrzyżuj nam łotra tego, * Nie chcemy Go mieć żywego. * Refren.
55. O Matuchno nasza miła, * Jaka Twoja boleść była, * Gdyś wtedy Syna widziała; * Jakżeś Ty żywa została? * Refren.
56. Pytałaś się Magdaleny * Czy to Twój jest Syn jedyny, * A jak od niej usłyszałaś, * Padłaś na ziemię, omdlałaś. * Refren.
57. Wszak Go już nie mogłaś poznać, * Bo Najświętsza Jego Postać * Cała się na Nim zmieniła, * Wszelkiej piękności pozbyła. * Refren.
58. Piłat chce im Barrabasza * Na śmierć skazać za Jezusa; * Lecz oni na to nie dbają. * Strać nam Jezusa, wołają. * Refren.
59. Żydzi "ukrzyżuj" - wołali, * Straszne krzyki wyprawiali, * "Dekretuj na śmierć Mesjasza, * A wypuść nam Barabasza". * Refren.
60. Widząc Piłat, że nie może * Przemóc Żydów w ich uporze, * Wziąwszy wody, umył ręce, * A Jezusa podał Męce. * Refren.
61. "Nie chcę być winien Krwi Jego, * Człowieka tak niewinnego." * Żydzi na to nic nie dbali, * Krew Jego na siebie brali. * Refren.
62. Już nie widząc sobie rady * I bojąc się jakiej zdrady, * Skazał Piłat niewinnego * Na śmierć Jezusa miłego. * Refren.
63. Zaraz żydzi Go porwali, * Okrutnie z Nim naigrawali;* Jak najprędzej się starali, * By Mu krzyż przygotowali. * Refren.
64. Wielka radość u nich była, * Gdy się ich wola spełniła, * Na ramiona krzyż włożyli, * I na Golgotę pędzili. * Refren.
65. Jakąś wtedy żałość miała, * Matko, gdyś dekret słyszała, * Że już Syn Twój ukochany * Na śmierć krzyżową skazany. * Refren.
66. Tu się żydowie radują * I krzyż ciężki Mu gotują: * Srogie drzewo, ciężar srogi * Bierze teraz Syn Twój drogi. * Refren.
67. Maryjo, nasza słodkości, * Napełnionaś jest gorzkości, * Gdyś ujrzała Syna Swego * Z krzyżem na ramionach Jego. * Refren.
68. Jezus pod ciężarem krzyża, * Do samej ziemi się zniża, * Upada pod nim i mdleje, * Krew Święta zewsząd się leje. * Refren.
69. Matko, Syn Twój najmilejszy, * Gorszy niż łotr najpodlejszy, * W ręce złych ludzi oddany, * Słaby, zbity, skatowany. * Refren.
70. Wielka ludzi liczba stała, * Matce ujrzeć Go nie dała; * Gdzieindziej Mu zabieżała, * Tam się z Jezusem spotkała. * Refren.
71. Tam Go już nie mogła poznać, * Bo Jego Najświętsza Postać * Zmieniła się z przykrościami, * Biczowaniem, policzkami. * Refren.
72. Tu Twe Serce miecz przeraził, * Radości Twe wszystkie skaził, * Gdyś ujrzała zemdlonego, * Zranionego, skrwawionego. * Refren.
73. Chciałaś krzyż z Jezusem ponieść, * Lecz nie mogłaś k'Niemu podejść, * Bo Cię kaci odpychali, * Tym boleści zadawali. * Refren.
74. Tak się już bali oprawcy, * Że im się na drodze skończy, * Zmusili Cyreneusza, * Aby niósł krzyż za Jezusa. * Refren.
75. Cyreneusz przymuszony, * Podźwiga krzyż Krwią zbroczony; * Ledwo trochę Mu ulżyli, * Znów na Pana krzyż włożyli. * Refren.
76. Szarpią Go i popychają, * Bo kamienne serca mają; * Żydzi w swej zapalczywości, * Nie znają żadnej litości. * Refren.
77. Wielu Mu towarzyszyło, * Lecz miłosiernych nie było, * By Go który pożałował, * W Jego Męce poratował. * Refren.
78. Tylko Weronika Święta * Litością i żalem zdjęta, * Do Jezusa przystąpiła, * I chustką Mu Twarz obmyła. * Refren.
79. Na tej chustce wyraziła * Twarz się jaka wtenczas była. * Poraniona, zakrwawiona; * I okropnie zeszpecona. * Refren.
80. Nawet z świętą Weroniką * Co otarła Pana chustą *
Długo się nie zatrzymali * Wnet od Pana ją wygnali. * Refren.
81. Ach! jak wielką boleść miała, * Maryja, kiedy widziała. * Pod krzyżem Synaczka Swego, * Całego Krwią zbroczonego. * Refren.
82. I niewiasty też płakały, * Które Jezusa spotkały, * Rzekł: nie płaczcie, bom bez winy, * Płaczcie na się i na syny. * Refren.
83. Bo dni takich doczekacie, * Kiedy z płaczem zawołacie: * Przykryjcie nas, góry, lasy, * Bo nadchodzą straszne czasy. * Refren.
84. Już Pan ledwo sobą włada, * Trzeci raz ciężko upada; * Lecz odpocząć Mu nie dali, * Na Golgotę popychali. * Refren.
85. Gdy Go w pół góry przygnali, * A odpocząć Mu nie dali, * Upadł tam ciężko na ziemię, * Zranił Swą Twarz o kamienie. * Refren.
86. Ty Matko, gdyś to widziała, * O jak wielkąś boleść miała, * Gdy Mu odpocząć nie dali, * By szedł w górę, przymuszali. * Refren.
87. Tu Go ze szat obnażają, * Skórę wraz z szatą zdzierają: * Gorzki napój zgotowali, * I tam w mdłości Go wskrzeszali.
88. Gdy do Golgoty dotarli * To zaraz Go z szat odarli * Przez to cierpień dołożyli * Na wstyd Pana wystawili. * Refren.
89. Tam szaty z Niego targali, * Skórę wraz z szatą zdzierają: * Jakąś boleść wtenczas miała * Kiedyś nagiego widziała. * Refren.
90. Tu Go także napawali, * Octu z żółcią namieszali, * By się nad Nim napastwili * I Męki Mu przyczynili. * Refren.
91. Katowie Go pochwycili * I na krzyż Go porzucili; * Prawą Rękę sprostowali, * Wielkim gwoździem przykowali. * Refren.
92. Nawet gwoździe tępe były, * Zanim dłonie Mu przebiły, * Wiele razy kat uderzył, * Nim Mu Rękę gwóźdź przemierzył. * Refren.
93. Lewą Rękę dociągali, * Powróz u niej uwiązali, * Wyciągnęli słabe kości, * Nie mieli żadnej litości. * Refren.
94. Nogi na krzyż położyli, * Wielkim gwoździem przerazili, * Gdyś te młoty usłyszała, * O jak wielkąś boleść miała. * Refren.
95. Gwoździe Ręce przebijały, * Twoje Serce przeszywały, * Bo wszystkie Męki Jezusa * Przeszywały Twoją Duszę. * Refren.
96. Na krzyżu Go rozciągnęli * W Ręce, Nogi gwoździe wbili * Nowe Krwi płyną strumienie * Za ludzkości odkupienie. * Refren.
97. Już krzyż do góry dźwigają, * Rany się tak rozdzierają, * Iż się Krew potokiem leje, * Maryja wszystka truchleje. * Refren.
98. Jezus, gdy na krzyżu wisiał * Przybity, do nieba wzdychał: * "Wejrzyj, Ojcze, na Me czyny, * Odpuść grzesznym ludziom winy”. * Refren.
99. Gdy Go z krzyżem postawili, * Nagle do skały spuścili, * Ciało Jego się wstrząsnęło * I Krwią Najświętszą spłynęło. * Refren.
100. Bo Najświętsze Jego Rany, * W Rękach się porozrywały. * Krew, obficie wypłynęła * Z Rąk, z Nóg, z Głowy, * Z Jego Ciała. * Refren.
101. Gdy Matka nagle spojrzała, * Syna na krzyżu ujrzała, * Od ziemi podniesionego, * Całego Krwią oblanego. * Refren.
102. Tu Twe Serce miecz przeraził, * Radości Twe wszystkie skaził, * Padłaś na ziemię omdlała, * Boś największą boleść miała. * Refren.
103. Potem się ku Niemu rwała, * Aby bliżej krzyża stała. * Bo tam wiele ludu było, * Co na tę Mękę patrzyło. * Refren.
104. A gdy przyszła ku krzyżowi. * Ku najmilszemu Synowi, * Była na ziemi Krew Jego, * Jak Baranka niewinnego. * Refren.
105. Żydzi z Pana urągają, * O suknię losy miotają; * A On modli się: O Panie! * Odpuść im to urąganie! * Refren.
106. Gdy z Jezusa tak szydzili, * Urągali i bluźnili, * Ty, Matko, gdyś to słyszała, * Wielkąś boleść w sercu miała. * Refren.
107. Pan Jezus na krzyżu wisiał, * Do Ojca ze łzami wzdychał, * A to za wszystkich grzeszników * I za swoich krzyżowników. * Refren.
108. Aby gorzka Jego Męka, * Wszystka doznana udręka, * Wszystkim była na zbawienie * I na wieczne odkupienie. * Refren.
109. Gdy się do miasta wrócili * I Jezusa opuścili, * Tyś Matko przy Nim została, * Twardy krzyż obejmowała. * Refren.
110. Maryja pod krzyżem stała, * Z płaczem do Syna wołała: * "Przemów do Mnie jakie słowo, * Bo omdlewam znów na nowo". * Refren.
111. Pan Jezus Matkę Swą zoczył, * Choć Mu Krew zalała oczy, * Słowa te ku Niej skierował, * By Jej smutku pofolgował. * Refren.
112. "Przystąp ku Mnie, Matko miła, * Bo się godzina zbliżyła. * Za wszystko Ci dziś dziękuję, * Gdy z tego świata zstępuję. * Refren.
113. Oto tego ucznia Mego * Weźmij za Syna Swojego; * Janie, oto Matka Twoja, * Weź Ją pod opiekę swoją. * Refren.
114. A gdy się już wykonało, * Jak proroctwo powiedziało. * Boże, Ojcze, w Ręce Twoje * Już oddaję duszę Moją." * Refren.
115. Maryja pod krzyżem stała, * Z płaczem na Syna patrzała. * On Ją w opiekę Janowi * Oddaje swemu uczniowi. * Refren.
116. Matuchna pod krzyżem mdleje, * Cała natura truchleje. * Słońce gaśnie w sam dzień biały, * Ziemia drży, pękają skały, * Refren.
117. Potem Głowę swoją skłonił * I Ducha Swego uronił. * W Ręce Ojca Niebieskiego, * Dla zbawienia człowieczego. * Refren.
118. Matuchna, gdy zrozumiała, * Że Syna już postradała, * Żalem Serce Jej zabiło, * Gdy Swój wielki skarb straciło. * Refren.
119. Bo tak wielką boleść miała, * Że tak jakby martwa stała, * Gdy widziała Syna Swego * Na krzyżu umęczonego. * Refren.
120. Tutaj wszystkie Jej radości * Odmieniły się w gorzkości. * Serce Jej było zranione, * Ostrym mieczem przebodzone. * Refren.
121. O jakżeś bardzo pragnęła, * Abyś Ciało z krzyża zdjęła; * Żadnej rady tu nie było, * A już ciemno nadchodziło. * Refren.
122. Aż tu z Boskiej Opatrzności * I z nie kłamanej miłości * Józef i Nikodem śmiało * Proszą Piłata o Ciało. * Refren.
123. O, jakżeś się radowała, * Gdyś przychodzących ujrzała, * Byli to święci mężowie, * Twojego Syna uczniowie. * Refren.
124. A kiedy się przybliżyli, * Wnet Matuchnę pozdrowili, * Gorzko razem z Nią płakali, * Bo Jezusa miłowali. * Refren.
125. Józef, Nikodem stanęli, * Aby Ciało z krzyża zdjęli. * Które gdy z krzyża spuścili, * Na Łonie Matki złożyli. * Refren.
126. A potem się tym zajęli, * Straszne gwoździe wyciągnęli, * A Ciało lekko złożyli, * Tę usługę uczynili. * Refren.
127. Acb! największą boleść miała * Maryja, gdy piastowała, * Ciało Synaczka Swojego, * Niewinnie zamęczonego. * Refren.
128. "Podajcie mi Ciało Jego, * Chcę Go mieć, choć już zmarłego." * Na Łono Go Jej złożyli * I wszyscy się doń zbliżyli. * Refren.
129. Jan Święty Rany całuje, * Magdalena lamentuje, * Józef i Nikodem stali, * Ciało Najświętsze trzymali. * Refren.
130. "Siedem mieczów przeraziło, * Serce Moje z wielką siłą, * Gdy nie widzę Syna Mego, * Zdrowej cząstki Ciała Jego. * Refren.
131. Matko, jak Ty lamentujesz, * Gdy Ciało Syna piastujesz. * O jakżeś nad Nim wzdychała, * Rzewnymi łzami płakała. * Refren.
132. Widziałaś, jak Ręce, Nogi * Przeraził ten to gwóźdź srogi, * Włócznia Serce otworzyła, * To jest dziwnym, żeś Ty żyła. * Refren.
133. W Głowie Rany otworzone, * Oczy nie znać, zakrwawione, * Z Ciała jedna Rana była, * Którą złość ludzka zrobiła. * Refren.
134. Józef, Nikodem mówili * I Pannę Marię prosili, * Aby Ciało namaścili * I w grobie Je położyli. * Refren.
135. Matuchna im odmawiała, * Ciała jeszcze dać nie chciała. * "Ach, jeszcze Mi Go nie bierzcie, * Raczej Mnie z Nim wraz pogrzebcie". * Refren.
136. Rzekł Jan Święty: "Matko miła, * Proszę, byś już przyzwoliła, * Bo już zaraz dzień się chyli, * Nie ma czasu ani chwili". * Refren.
137. Na prośbę Jana Świętego, * Oddała już Syna Swego, * By Go ze czcią namaścili, * W prześcieradło otulili. * Refren.
138. Przyjaciele Ciało wzięli, * W prześcieradło uwinęli, * Balsamem Je namazali * W nowym grobie pocbowali. * Refren.
139. Gdy Ciało przygotowali, * Obmyli i namazali, * Nieśli Go ku pochowaniu, * Przy obfitym łez wylaniu. * Refren.
140. Grób kamieniem przywalili, * I tak pogrzeb zakończyli. * Wszyscy nad grobem płakali, * Bo Jezusa miłowali. * Refren.
141. Przez Twe smutki i gorzkości, * O Matko, pełna miłości, * Proś za nami Syna Swego, * Zjednaj nam łaskę u Niego. * Refren.
142. O szanowna i wielebna * Tyś jest Matko, tak chwalebna, * Nie opuszczaj nas w potrzebie, * Którzy wołamy do Ciebie. * Refren.
143. Weź nas wszystkich pod obronę, * A trzymaj nas, grzesznych, stronę, * Którzy do Ciebie wołają, * Twojej pomocy żądają. * Refren.
144. A gdy już będziem umierać, * Racz Ty i Twój Syn przy nas stać, * Uproś nam łaskę stateczną, * A po śmierci chwałę wieczną. * Refren.
145. Jezu, najsłodszy nasz Panie, * Racz przyjąć nasze wołanie, * Racz do Serca łaskawego, * Przyjąć człowieka grzesznego. * Refren: O Maryja, o Maryja! * Jak wielka twa żałość była. Amen.
V. Matko Najboleśniejsza wstaw się dziś za nami.
R. Do Boga, Syna Twego, za Twymi sługami.
V. Panie, wysłuchaj modlitwy nasze,
R. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.
V. Módlmy się. Boże, w którego Męce, według proroctwa Symeonowego, najsłodszą duszę chwalebnej Dziewicy Matki Maryi miecz boleści przeniknął: daj nam łaskawie; ażebyśmy, którzy Boleści Najświętszej Panny ze czcią rozpamiętywamy, za przyczyną Wszystkich Świętych, wiernych Krzyżowi Twojemu, szczęśliwy Męki Twojej skutek osiągnąć zdołali. Który żyjesz i królujesz w jedności Ducha Świętego, Bóg na wieki wieków.
R. Amen.