Panowie, ja się nie upieram, że znój ma sens. Napisałem to, ponieważ znój nie ma żadnego związku z lenistwem. A swoją drogą całe pokolenia wychowały się niestety na tym tłumaczeniu i w wielu parafiach, zwłaszcza u starszych ludzi nadal funkcjonuje. Uwrażliwiam, myślę, w ten sposób kolegów organistów, na położenie nacisku na tekst, aby wyplenić znój.
Pytałem księży, starszych wiekiem i nikt z nich nie pamięta, aby cenzura się dobierała, ale jest pogląd, że działający w tym czasie, tzw. ks. patrioci mogli coś namieszać.
Tak samo zresztą jak w Psalmie - O Panie Tyś moim pasterzem w 2 zwr. ...Niczego nie muszę się trwożyć" w kilku książeczkach dla dzieci komunijnych stoi jak wół "lękać". Niby nic, ale na mszy jest zamieszaniea dzieci upierają się,że w książce tak "Pisze".
Jeśli wywołaniem zamieszanie, przepraszam.