http://katolicy.net/readarticle.php?article_id=78
Też jestem zdania, że chorał najlepiej brzmi bez akompaniamentu, który swoją drogą wymaga od organisty zupełnie innych predyspozycji i dobrego przygotowania. Zwykle było tak, że organy grały tylko improwizowane wstępy, bądź w wypadku chorałowych hymnów śpiew z organami odbywał się na zasadzie alternacji, czyli organista improwizował opracowanie melodii chorałowej, chór śpiewał jedną zwrotkę hymnu, organista znów improwizował itd. Niestety często stajemy wobec sytuacji, gdy nie ma scholi i organista zmuszony jest sam prowadzić śpiew, a lud włącza się mizernie - i wtedy akompaniament staje się koniecznością mimo wszystko.
Uważam ze nic nie brzmi piękniej jak chorał gregoriański bez organów. Ale rzadko jest to do zrealizowania. polecam zwłaszcza wspaniałych benedyktynów z Solemnes.
w samym Solesmes boscy mnisi jednak wykonują niektóre melodie z officjum z towarzyszeniem delikatnego fletu organowego, co pewnie sprzyja utrzymaniu się kilkudziesięciu chłopa w obrębie tonalności a i dodaje całości swoistego piękna... byłem, słyszałem :)
Jeśli to piękno jest tak piękne jak chorał jest tonalny, to ja dziękuję! :o faktycznie, musi to być "swoiste" piękno ;D
Czy ktoś z Państwa posiada księgi z Solesmes? Jakie trzeba mieć ksiąg (z opactwa Solesmes) żeby wszystkie godziny można było śpiewać ?
Posłuchajmy, co na ten temat mają do powiedzenia nasi bracia prawosławni ;-)
XII. Organy
Pytanie: Czy dobrze czynią katolicy, używając organów w swoich nabożeństwach?
Odpowiedź: Nie, źle, ponieważ to jest tradycja starotestamentowa, utraciła albowiem już swój sens w nabożeństwie chrześcijańskim.
Pytanie: Dlaczego w chrześcijańskim nabożeństwie nie powinno być muzyki organowej?
Odpowiedź: Ponieważ modlitwa chrześcijańska powinna, zgodnie ze słowami Odkupiciela, pochodzić z Duchu i Prawdy; inaczej mówiąc - ku modlitwie ma się wznosić dusza człowieka. Jeżeli zaś modlitwa jest wykonywana przez instrument bez duszy, a nie ludzi, odbywać się tak nie może.
Cyt. za "Православный противо-католический катехизисъ" (1916 r.)
http://rebelya.pl/discussion/7904/prawoslawny-antykatolicki-katechizm-1916/#Item_0
Pojedź do Solesmes, posłuchaj, wyrobisz sobie bardziej obiektywną opinię :o
Jak się nie mylę za organami zasiada ojczulek po konserwatorium - podgrywa z niesamowitym wyczuciem... 8)
Osobiście uważam, że leciutki podkład organowy nie jest zły. Zwłaszcza tam, gdzie śpiewa kantor, ale i śpiewanie bez organów mi się podoba. Na pewno sprzeciwiałbym się podkładu takiego jak w pieśniach ludowych.
Staszek - wprost przeciwnie! Jak już grać przy chorodii na organie, to tak żeby śklenice skakały!
Tutaj podaję nielekki przykład gry na organie przy śpiewie katolickim: http://www.youtube.com/watch?v=uTVVaWYc10o Credo du Monta, Chór Wersalski (chyba piusacki). Niestety śpiewają wersję wykastrowana przez solezmitów z opactwa sodesme.
Nuty oryginalne:
http://gallica.bnf.fr/ark:/12148/btv1b9059803g/f2.image.r=henry%20du%20mont%20messes.langEN
Wszystko się zgadza z wyjątkiem kasy i magazynu, bo nie wiem kto mógłby dziś uznać siedemnastowieczną kompozycję Dumonta, francuskiego pioniera systemu basu cyfrowanego, za chorał gregoriański. A francuskie określenie "plain chant" to niekoniecznie jest tutaj to samo - jesteśmy już w epoce rozmaitych zmian stroju, które miały właśnie umożliwić barokowy akompaniament i renesansową fakturę, również wokalną. Misse Royale Dumonta nie jest też zapewne utworem anonimowym, zaimprowizowanym przez jakiegoś mnicha w klasztornym zaciszu i PÓŹNIEJ zanotowanym, ale kompozycją w nieco bardziej nowożytnym sensie tego słowa...
A sprzeciw wobec akompaniowania pieśni tradycyjnych oznaczałby dla tradycyjnie myślącego organisty ograniczenie się do alternatim i nowych pieśni, co w dzisiejszych polskich realiach jest po prostu utopią, nawet dla postępowców którzy grają całe mnóstwo badziewnej nowizny.
Cytat: Bartek w 25-09-2010, 09:18:24
Posłuchajmy, co na ten temat mają do powiedzenia nasi bracia prawosławni ;-)
XII. Organy
Pytanie: Czy dobrze czynią katolicy, używając organów w swoich nabożeństwach?
Odpowiedź: Nie, źle, ponieważ to jest tradycja starotestamentowa, utraciła albowiem już swój sens w nabożeństwie chrześcijańskim.
Pytanie: Dlaczego w chrześcijańskim nabożeństwie nie powinno być muzyki organowej?
Odpowiedź: Ponieważ modlitwa chrześcijańska powinna, zgodnie ze słowami Odkupiciela, pochodzić z Duchu i Prawdy; inaczej mówiąc - ku modlitwie ma się wznosić dusza człowieka. Jeżeli zaś modlitwa jest wykonywana przez instrument bez duszy, a nie ludzi, odbywać się tak nie może.
Cyt. za "Православный противо-католический катехизисъ" (1916 r.)
http://rebelya.pl/discussion/7904/prawoslawny-antykatolicki-katechizm-1916/#Item_0
A co to to to w takim razie jest?! :D :D :D https://youtu.be/VFPLaGPyqYY
Bardzo ciekawe nagranie! Ktoś się orientuje czyja to kompozycja? Słyszę że śpiew* grecki, ale po zachodniemu spolifonizowany i z harmonizacją.
*który wziąłem za polychronion, ale przecież ten śpiewany jest na końcu nabożeństwa, nie na początku