Witaj Matko uwielbiona [mp3] [nuty]

Zaczęty przez Tomek Torquemada, 05-05-2007, 21:44:03

Poprzedni wątek - Następny wątek

Tomek Torquemada

wersja z Kocudzy

Witaj Matko uwielbiona, żalem serdecznym zraniona
Gdyć Symoen sprawiedliwy opowiedział miecz straszliwy
O Marya, o Marya, jak wielka Twa żałość była
Miecz ten wbił Ci się do serca gdy ów okrutny morderca
Zabić chciał Syneczka Twego, Lecz Bóg nie dopuścił tego.
O Marya...
Do Egiptu uchodzenie sprawiło Ci zasmucenie
Bo wśród pustyń, gór lasów, nie miałaś żadnych wywczasów
O Marya...
Wielka znowu żałość była, gdyś Syna Swego straciła
w Jerozolimskiém kościele, wylałaś tam łez tak wiele
O Marya...
Jeszcześ większą boleść miała, gdyś ze Synem się żegnała
Kiedy szedł na mękę srogą i miał przelać krew swą drogą
O Marya...
Jakżeś w boleściach omdlała wtenczas, gdyś się dowiedziała
Że już Syn Twój jest pojmany, od Judasza zaprzedany
O Marya...
Jak złoczyńcę związanego już prowadzą do sędziego
Przed Annaszem Go stawiają i o zbrodnie obwiniają
O Marya...
Tu Mu służalec zuchwały wyciął policzek niemały
Chcąc przez to niegodziwemu przysłużyć się panu swemu
O Marya...
Od bezbożnego Annasza prowadzą Go do Kajfasza
Fałszywe świadki zwołali, różne winy przedstawiali
O Marya...
O jak tu zelżyli Pana przez całą noc aż do rana!
Już był na śmierć osądzony, w ciemną piwnicę wtrącony
O Marya...
Przed Piłatem Go stawili i na nowo oskarżyli
Iże wszystek lud buntuje, czynsz wypłacać zakazuje
O Marya...
Piłat w Nim nie znalazł winy ani też śmierci przyczyny
Do Heroda okrutnego odsyła Pana naszego
O Marya...
Tam się z Niego naśmiewali, w białą szatę go odziali
Do Piłata z Nim wracają, aby Go skazał wołają
O Marya...
Piłat nie chce czynić tego, na śmierć skazać niewinnego
Ale kazał Go biczować, by Żydów ukontentować
O Marya...
U pręgierza kamiennego biczują Pana miłego
W rękę trzcinę Jemu dali, z szyderstwem przed Nim klękali
O Marya...
Inni koronę cierniowę wtłoczyli na Jego głowę
Zewsząd krew się święta leje, aż Pan Jezus słaby mdleje
O Marya...
Jeszcze z tego nie kontenci wołają Żydzi zawzięci:
Ukrzyżuj nam łotra tego, nie chcemy Go mieć żywego
O Marya...
Piłat chce im Barabasza na śmierć skazać za Jezusa
Lecz oni na to nie dbają, strać nam Jezusa! wołają
O Marya...
Już nie wiedząc sobie rady i bojąc się jakiéj zdrady
Skazał Piłat niewinnego Jezusa na śmierć miłego
O Marya...
Zaraz Żydzi Go porwali, okrutnie z Nim najgrawali
Na ramiona krzyż włożyli i na Golgotę pędzili
O Marya...
Jezus pod ciężarem krzyża do saméj ziemi się zniża
Upada pod nim i mdleje, krew święta zewsząd się leje
O Marya...
Cyreneusz przymuszony podźwiga krzyż krwią zbroczony
Ledwo trochę Mu ulżyli, znów na Pana krzyż włożyli
O Marya...
Szarpią Go i popychają, bo kamienne serca mają
Żydzi w swéj zapalczywości nie znają żadnéj litości
O Marya...
Tylko Weronika święta, litością i żalem zdjęta
Do Jezusa się zbliżała, chustką Mu twarz ocierała
O Marya...
Na téj chustce wyraziła twarz się, jaka wtenczas była
Poraniona, zekrwawiona i okropnie zeszpecona
O Marya...
Ach, jak wielką boleść miała Marya, kiedy widziała
Pod Krzyżem Synaczka swego, całego krwią zbroczonego
O Marya...
I niewiasty téż płakały, które Jezusa spotkały
Rzekł: nie płaczcie, bom bez winy, płaczcie na się i na syny.
O Marya...
Już Pan ledwo Sobą włada, trzeci raz ciężko upada
Lecz odpocząć Mu nie dali, na Golgotę popychali
O Marya...
Tu Go ze szat obnażają, skórę wraz z szatą zdzierają
Gorzki napój zgotowali i tém w mdłości go wskrzeszali
O Marya...
Katowie Go pochwycili i na krzyż Go porzucili
Ręce, nogi wyciągają i do krzyża przybijają
O Marya...
Już krzyż do góry dźwigają, rany się tak rozdzierają
Iż się krew potokiem leje, Marya wszystka truchleje
O Marya...
Żydzi z Pana urągają, o suknie losy miotają
A On modli się: o Panie, odpuść im to urąganie
O Marya...
Marya pod krzyżem stała, z płaczem na Syna patrzała
On ją w opiekę Janowi oddaje, Swemu uczniowi
O Marya...
A gdy się już wykonało wszystko to, co się stać miało
Oddał Jezus Ducha Swego w ręce Ojca niebieskiego
O Marya...
Matuchna pod Krzyżem mdleje, cała natura truchleje
Słońce gaśnie w sam dzień biały, ziemia drży, pękają skały
O Marya...
Józef i Nikodem śmiało proszą Piłata o ciało
Które, gdy z krzyża spuścili, na łonie Matki złożyli
O Marya...
Ach, największą boleść miała Marya, gdy piastowała
Ciało Synaczka swojego niewinnie zamęczonego
O Marya...
Przyjaciele ciało wzięli, w prześcieradło uwinęli
Balzamem je namazali, w nowym grobie pochowali
O Marya...
Grób kamieniem przywalili i tak pogrzeb zakończyli
Wszyscy nad grobem płakali, bo Jezusa miłowali
O Marya...
Przez twe smutki i żałości, o Matko pełna miłości!
Proś za nami Syna swego, zjednaj nam łaskę u Niego
O Marya...

Tomek Torquemada


Tomek Torquemada

Konrad znalazł wersję tej pieśni ze 117 zwrotkami. Dzisiaj zaśpiewaliśmy je wszystkie. Zajęło to około godziny i 40 minut.

knrdsk1

#3
Wersja ze Śpiewnika Kalwaryjskiego (nabyłem na Allegro :)), niebawem zamieszczę, przepisałem juz połowę :) Śpiewaliśmy na melodię Kalwaryjską (ze śpiewnika), a nie Kocudzką (do której mp3 link zamieścił Tomek)

TomekBaranek

#4
Tę pieśń poznałem w kościele w Słomnikach k. Krakowa. Śpiewają ją tam na swoją melodię. Do dziś mam w uszach śpiew, gdy kilku kantorów śpiewa zwrotkę, a cały kościół powtarza refren: 'O Maryja, Maryja...'.
Melodia może nie jest wysokich lotów, ale jest omodlona przez pokolenia.
Zapraszam do posłuchania:
http://piesni-nabozne.tumnus.info/witajmatkouwielb.html

knrdsk1

Spóźniłem się z tym przepisywaniem, widzę że TomekBaranek już ją dawno przepisał i na swojej stronie zamieścił. I nawet można posłuchać! Ale nie żałuję, bo przy przepisywaniu bardzo dobrze poznaje się pieśń. Więc wklejam owoc mojej stukaniny.


knrdsk1

#6
Śpiewnik Kalwaryjski, Wyd. II, 1980 r.


1. Witaj Matko uwielbiona, Żalem serdecznie zraniona. Gdy Symeon
sprawiedliwy Opowiedział miecz straszliwy.

O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość była.

2. Tyś go zawsze w sercu miała, Tego miecza się lękała, Gdy Józef we śnie
usłyszał, Aby z Dzieciątkiem uciekał. O Maryja...

3. O jak wielkiś smutek miała, Gdyś te słowa usłyszała: "Wstań, Maryjo, weź
Dzieciątko, Bo Go Herod zabić szuka." O Maryja...

4. A jakoż my tam pójdziemy, Oboje drogi nie wiemy, Przez pustynię, góry,
lasy, Będzie tam strach i niewczasy. O Maryja...

5. Przez to Twoje zasmucenie, Do Egiptu uchodzenie, Któreś na tej drodze
miała, Gdyś z Jezusem uciekała. O Maryja...

6. Wielka wtenczas żałość była, Gdyś Syna swego straciła W Jerozolimskim
kościele, Wylałaś łez bardzo wiele. O Maryja...

7. Jeszcześ większą boleść miała, Gdyś od Syna usłyszała, Że się już Jego
czas zbliża, Męka okrutnego krzyża. O Maryja...

8. O jak wielkąś żałość miała, Kiedyś się z Synem zegnała. Gdyście sobie
dziękowali I łzy przy tym wylewali. O Maryja...

9. Tu Twe serce miecz przeraził, Kiedy Ci Jan święty zdradził, Że Syn Twój
już poimany, Przez Judasza całowany. O Maryja...

10. "Iże jeszcze żyw w to wierzę, Bo zaraz ku Tobie bieżę; Jak się na Niego
targnęli, W powrozy wiązać zaczęli. O Maryja...

11. Maryja zaraz omdlała, Jak te słowa usłyszała, Bo Jej serce przeraziły,
Gdyż to o Jej Synu były. O Maryja...

12. "Ach proszę Cię, smutna Matka, Pójdźże ze Mną do ostatka.,""Przyjacielu
najmilejszy, Janie, sługo najwierniejszy. O Maryja...

13. Chcę oglądać Syna mego, Jeśli Go znajdę żywego. Ach, Synu mój
najmilejszy, pocieszenie mojej duszy." O Maryja...

14. Gdy się ku bramie zbliżała, Straży się miejskiej spytała: "Kto serca
litościwego, Widziałeś tu Syna mego." O Maryja...

15. Stróże Jej odpowiedzieli, Jako na ten czas widzieli. Widzieli tu
związanego, Toć podobno Syna Twego. O Maryja...

16. Tego to czasu nocnego, Gdzież mam szukać Syna mego, Ach, pójdźże aż do
Annasza, Tam Jezus pociecha nasza. O Maryja...

17. Gdy przyszła ku Annaszowi, Złośliwemu kapłanowi, Który pragnął śmierci
Jego, Tego Baranka cichego. O Maryja...

18. W podworcu zostać musiała, Że Syna trapią, słyszała: Gdy Go tam
policzkowali, Na twarz Jego świętą plwali. O Maryja...

19. Annasz Go sam sądzić nie chciał, Do Kajfasza Go odesłał; Wywiedli Go
ubitego, Krwią najświętszą zbroczonego. O Maryja...

20. Ty, Panno, gdyś to ujrzała. O, jak wielkiś smutek miała, Padłaś na
ziemię, omdlała, Jak umarła, żeś została. O Maryja...

21. U Kajfasza Go sądzili, Fałszywe świadki stawili, Nie znaleźli nic
zdrożnego Na Jezusa niewinnego. O Maryja...

22. Rano się na sąd schodzili, Jezusa przyprowadzili, Zbitego, utrapionego,
Już sobie niepodobnego. O Maryja...

23. Najgorszym złoczyńcą zwali, Policzki Mu zadawali, Nie było tam z nich
żadnego, Coby nie bił twarzy Jego. O Maryja...

24. O, jak wielką boleść miała Matka, gdy Syna widziała Gdy był po mieście
wodzony, Związany i okrwawiony. O Maryja...

25. U Piłata nań skarżyli, Różne rzeczy przedstawili, Piłat Go osądzić nie
chciał, Bo Jego niewinność widział. O Maryja...

26. Rzekł im: jaką skargę macie, Nic godnego nie gadacie. Nigdy nie uczynię
tego, Bym miał skazać niewinnego. O Maryja...

27. Jeżeli was w czym rozgniewał, Przykre słowa wam powiedział, Dam Go
biczować rózgami, Abyście byli świadkami. O Maryja...

28. Piłat kazał Go skrępować I polecił ubiczować. Kaci temu radzi byli, Że
Go do swych rąk chwycili. O Maryja...

29. O jak wielką boleść miała Matka, gdy na to patrzała, Gdy szaty z Niego
zdzierali, Kaci rózgi w ręce brali. O Maryja...

30. Gdy Go do słupa wiązali, Biczować Go zaczynali, Wtenczas Ci się, Matko,
zdało, Ostrze serca przeszywało. O Maryja...

31. Przyjaciele odradzali, Na to patrzeć Ci nie dali, Nie było nigdy takiego
Biczowania okrutnego. O Maryja...

32. Jezus okrutnie zraniony, Ubity i utrapiony, Upadł pod słupem zemdlony I
cały był krwią zbroczony. O Maryja...

33. A na większe pośmiewisko I na większe ich igrzysko, Z ciernia, z głogu
przynieść dali Koronę Mu zgotowali, O Maryja...

34. "Żeś się czynił naszym królem, Będziesz miał koronę z bólem." Na głowę
Mu ją włożyli, Tysiąc ran Mu uczynili. O Maryja...

35. "Zawitaj Królu Żydowski", Tak wołali głośno wszyscy. "Żeś chciał nad
nami panować, Będziemy Ci dziś hołdować." O Maryja...

36. Na kolana uklękali I na twarz Mu świętą plwali, Trzciną Go po głowie
bili, Więcej ran Mu uczynili. O Maryja...

37. Krew Jego z głowy się lała, Jakby z źródła wypływała. Krwi było kropli
tysiące Z głowy Jego bolejącej. O Maryja...

38. Piłatowi Go posłali, Ukrzyżować Go kazali, Bo nie mieli dosyć złości,
Choć ranili Go do kości. O Maryja...

39. Gdy Piłat Jezusa ujrzał Skrwawionego, aż się zdumiał, Nie widział nigdy
takiego, Jak Jezusa zranionego. O Maryja...

40. Piłat Jezusa żałuje I tłumowi okazuje, Ale Żydzi skamienieli Patrzeć na
Niego nie chcieli. O Maryja...

41. Już się też nad Nim zlitujcie I Jego męki żałujcie, "Oto człowiek" -
popatrzajcie, Jak królowi hołd oddajcie. O Maryja...

42. Jakoż Go mam na śmierć wydać, Gdy nie mogę winy przydać, Nie pragnijcie
śmierci Jego, Bo widzicie niewinnego. O Maryja...

43. Żydzi na to nic nie dbali, Wszyscy głośno zawołali: "Ukrzyżuj nam łotra
tego, Nie chcemy Go mieć żywego." O Maryja...

44. O Matuchno nasza miła, Jaka Twoja boleść była, Gdyś wtedy Syna widziała;
Jakżeś Ty żywa została? O Maryja...

45. Pytałaś się Magdaleny Czy to Twój jest Syn jedyny, A jak od niej
usłyszałaś, Padłaś na ziemię, omdlałaś. O Maryja...

46. Wszak Go już nie mogłaś poznać, Bo najświętsza Jego postać Cała się na
Nim zmieniła, Wszelkiej piękności pozbyła. O Maryja...

47. Żydzi "ukrzyżuj" - wołali, Straszne krzyki wyprawiali, "Dekretuj na
śmierć Mesjasza, A wypuść nam Barabasza". O Maryja...

48. Widząc Piłat, że nie może Przemóc Żydów w ich uporze, Wziąwszy wody,
umył ręce, A Jezusa podał męce. O Maryja...

49. "Nie chcę być winien krwi Jego, Człowieka tak niewinnego." Żydzi na to
nic nie dbali, Krew Jego na siebie brali. O Maryja...

50. Wielka radość u nich była, Gdy się ich wola spełniła, Jak najprędzej się
starali, By Mu krzyż przygotowali. O Maryja...

51. Jakąś wtedy żałość miała, Matko, gdyś dekret słyszała, Że już Syn Twój
ukochany Na śmierć krzyżową skazany. O Maryja...

52. Tu się wrogowie radują I krzyż ciężki Mu gotują: Srogie drzewo, ciężar
srogi Bierze teraz Syn Twój drogi. O Maryja...

53. Maryjo, nasza słodkości, Napełnionaś jest gorzkości, Gdyś ujrzała Syna
swego Z krzyżem na ramionach Jego. O Maryja...

54. Jezusa Żydzi porwali, Katom Go w ręce oddali, Bez litości Go ciągnęli,
"Na Kalwarię z Nim" - krzyczeli. O Maryja...

55. Bija Go srogo katowie, Wloką okrutni łotrowie, Upadł pod krzyżem
zemdlony, Bo cały był poraniony. O Maryja...

56. Matko, Syn Twój najmilejszy, Gorszy niż łotr najpodlejszy, W ręce złych
ludzi oddany, Słaby, zbity, skatowany. O Maryja...

57. Wielka ludzi liczba stała, Matce ujrzeć Go nie dała; Gdzieindziej Mu
zabieżała, Tam się z Jezusem spotkała. O Maryja...

58. Tam Go już nie mogła poznać, Bo Jego najświętsza postać Zmieniła się z
przykrościami, Biczowaniem, policzkami. O Maryja...

59. Tu Twe serce miecz przeraził, Radości Twe wszystkie skaził, Gdyś ujrzała
zemdlonego, Zranionego, skrwawionego. O Maryja...

60. Chciałaś krzyż z Jezusem ponieść, Lecz nie mogłaś k'Niemu podejść, Bo
Cię kaci odpychali, Tym boleści zadawali. O Maryja...

61. Tak się już bali oprawcy, Że im się na drodze skończy, Zmusili
Cyreneusza, Aby niósł krzyż za Jezusa. O Maryja...

62. Wielu Mu towarzyszyło, Lecz miłosiernych nie było, By Go który
pożałował, W Jego męce poratował. O Maryja...

63. Tylko Weronika święta, Ludzkością i żalem zdjęta, Do Jezusa przystąpiła,
I chustą Mu twarz obmyła. O Maryja...

64. Na chuście się wyraziła Twarz, jaka na ten czas była: Poraniona,
zakrwawiona I przez katów zeszpecona. O Maryja...

65. I niewiasty też płakały, Które Jezusa spotkały, Rzekł: "Nie płaczcie,
bom niewinny; Płaczcie na się i swe syny. O Maryja...

66. Bo dni takich doczekacie, kiedy z płaczem zawołacie: Przykryjcie nas,
góry, lasy, Bo nadchodzą straszne czasy. O Maryja...

67. Gdy Go w pół góry przygnali, A odpocząć Mu nie dali, Upadł tam ciężko na
ziemię, Zranił swą twarz o kamienie. O Maryja...

68. Ty Matko, gdyś to widziała, O jak wielkąś boleść miała, Gdy Mu odpocząć
nie dali, By szedł w górę, przymuszali. O Maryja...

69. Tam szaty z Niego targali, Skórę z szatami zdzierali: Jakąś boleść
wtenczas miała Kiedyś nagiego widziała. O Maryja...

70. Tu Go także napawali, Octu z żółcią namieszali, By się nad Nim
napastwili I męki Mu przyczynili. O Maryja...

71. Kaci Go już pochwycili I na krzyżu położyli, Prawą rękę sprostowali,
Wielkim gwoździem przykowali. O Maryja...

72. Nawet gwoździe tępe były, Zanim dłonie Mu przebiły, Wiele razy kat
uderzył, Nim Mu rękę gwóźdź przemierzył. O Maryja...

73. Lewą rękę dociągali, Powróz u niej uwiązali, Wyciągnęli słabe kości, Nie
mieli żadnej litości. O Maryja...

74. Nogi na krzyż położyli, Wielkim gwoździem przerazili, Gdyś te młoty
usłyszała, O jak wielkąś boleść miała. O Maryja...

75. Gwoździe ręce przebijały, Twoje serce przeszywały, Bo wszystkie męki
Jezusa Przeszywały Twoją duszę. O Maryja...

76. Jezus, gdy na krzyżu wisiał Przybity, do nieba wzdychał: "Wejrzyj,
Ojcze, na me czyny, Odpuść grzesznym ludziom winy." O Maryja...

77. Gdy Go z krzyżem postawili, Nagle do skały spuścili, Ciało Jego się
wstrząsnęło I krwią najświętszą spłynęło. O Maryja...

78. Bo najświętsze Jego rany, W rękach się porozrywały. Krew, obficie
wypłynęła Z rąk, z nóg, z głowy, z Jego ciała. O Maryja...

79. Gdy Matka nagle spojrzała, Syna na krzyżu ujrzała, Od ziemi
podniesionego, Całego krwią oblanego. O Maryja..

80. Tu Twe serce miecz przeraził, Radości Twe wszystkie skaził, Padłaś na
ziemię omdlała, Boś największą boleść miała. O Maryja...

81. Potem się ku Niemu rwała, Aby bliżej krzyża stała. Bo tam wiele ludu
było, Co na tę mękę patrzyło. O Maryja...

82. A gdy przyszła ku krzyżowi. Ku najmilszemu Synowi, Była na ziemi krew
Jego, Jak Baranka niewinnego. O Maryja...

83. Gdy z Jezusa tak szydzili, Urągali i bluźnili, Ty, Matko, gdyś to
słyszała, Wielkąś boleść w sercu miała. O Maryja...

84. Pan Jezus na krzyżu wisiał, Do Ojca ze łzami wzdychał, A to za
wszystkich grzeszników I za swoich krzyżowników. O Maryja...

85. Aby gorzka Jego męka, Wszystka doznana udręka, Wszystkim była na
zbawienie I na wieczne odkupienie. O Maryja...

86. Maryja pod krzyżem stała, Z płaczem do Syna wołała: "Przemów do mnie
jakie słowo, Bo omdlewam znów na nowo." O Maryja...

87. Pan Jezus Matkę Swą zoczył, Choć Mu krew zalała oczy, Słowa te ku Niej
skierował, By Jej smutku pofolgował. O Maryja...

88. "Przystąp ku Mnie, Matko miła, Bo się godzina zbliżyła. Za wszystko Ci
dziś dziękuję, Gdy z tego świata zstępuję. O Maryja...

89. Oto tego ucznia Mego Weźmij za Syna Swojego; Janie, oto Matka Twoja, Weź
Ją pod opiekę swoją. O Maryja...

90. Tak dziś się wszystko spełniało, Jak proroctwo powiedziało. Boże, Ojcze,
w ręce Twoje Już oddaję duszę Moją." O Maryja...

91. Potem głowę swoją skłonił I ducha swego uronił. W ręce Ojca
niebieskiego, Dla zbawienia człowieczego. O Maryja...

92. Matuchna, gdy zrozumiała, Że Syna już postradała, Żalem serce Jej
zabiło, Gdy swój wielki skarb straciło. O Maryja...

93. Bo tak wielką boleść miała, Ze tak jakby martwa stała, Gdy widziała Syna
swego Na krzyżu umęczonego. O Maryja...

94. Tutaj wszystkie Jej radości Odmieniły się w gorzkości. Serce Jej było
zranione, Ostrym mieczem przebodzone. O Maryja...

95. Gdy Mu tu kaci bluźnili I szatami się dzielili, O Matko, gdyś to
widziała, Jakżeś wielką boleść miała. O Maryja...

96. Gdy się do miasta wrócili I Jezusa opuścili, Tyś Matko przy Nim została,
Twardy krzyż obejmowała. O Maryja...

97. O jakżeś bardzo pragnęła, Abyś ciało z krzyża zdjęła; Żadnej rady tu nie
było, A już ciemno nadchodziło. O Maryja...

98. Aż tu z Boskiej Opatrzności I z niekłamanej miłości Józef, Nikodem
stanęli, Aby ciało z krzyża zdjęli. O Maryja...

99. O, jakżeś się radowała, Gdyś przychodzących ujrzała, Byli to święci
mężowie, Twojego Syna uczniowie. O Maryja...

100. A kiedy się przybliżyli, Wnet Matuchnę pozdrowili, Gorzko razem z Nią
płakali, Bo Jezusa miłowali. O Maryja...

101. A potem się tym zajęli, Straszne gwoździe wyciągnęli, A ciało lekko
złożyli, Tę usługę uczynili. O Maryja...

102. "Podajcie mi ciało Jego, Chcę Go mieć, choć już zmarłego." Na łono Go
jej złożyli I wszyscy się doń zbliżyli. O Maryja...

103. Jan święty rany całuje, Magdalena lamentuje, Józef i Nikodem stali,
Ciało najświętsze trzymali. O Maryja...

104. "Siedem mieczów przeraziło, Serce moje z wielką siłą, Gdy nie widzę
Syna mego, Zdrowej cząstki ciała Jego. O Maryja...

105. Matko, jak Ty lamentujesz, Gdy ciało Syna piastujesz. O jakżeś nad Nim
wzdychała, Rzewnymi łzami płakała. O Maryja...

106. Widziałaś, jak ręce, nogi Przeraził ten to gwóźdź srogi, Włócznia Serce
otworzyła, To jest dziwnym, żeś Ty żyła. O Maryja...

107. W głowie rany otworzone, Oczy nie znać, zakrwawione, Z ciała jedna rana
była, Którą złość ludzka zrobiła. O Maryja...

108. Józef, Nikodem mówili I Pannę Marię prosili, Aby ciało namaścili I w
grobie je położyli. O Maryja...

109. Matuchna im odmawiała, Ciała jeszcze dać nie chciała. "Ach, jeszcze mi
Go nie bierzcie, Raczej mnie z Nim wraz pogrzebcie." O Maryja...

110. Rzekł Jan święty: "Matko miła, Proszę, byś już przyzwoliła, Bo już
zaraz dzień się chyli, Nie ma czasu ani chwili." O Maryja...

111. Na prośbę Jana świętego, Oddała już Syna swego, By Go ze czcią
namaścili, W prześcieradło otulili. O Maryja...

112. Gdy ciało przygotowali, Obmyli i namazali, Nieśli Go ku pochowaniu,
Przy obfitym łez wylaniu. O Maryja...

113. Przez Twe smutki i gorzkości, O Matko, pełna miłości, Proś za nami Syna
swego, Zjednaj nam łaskę u Niego. O Maryja...

114. O szanowna i wielebna Tyś jest Matko, tak chwalebna, Nie opuszczaj nas
w potrzebie, Którzy wołamy do Ciebie. O Maryja...

115. Weź nas wszystkich pod obronę, A trzymaj nas, grzesznych, stronę,
Którzy do Ciebie wołają, Twojej pomocy żądają. O Maryja...

116. A gdy już będziem umierać, Racz Ty i Twój Syn przy nas stać, Uproś nam
łaskę stateczną, A po śmierci chwałę wieczną. O Maryja...

117. Jezu, najsłodszy nasz Panie, Racz przyjąć nasze wołanie, Racz do Serca
łaskawego, Przyjąć człowieka grzesznego. O Maryja...

marian7

W Śpiewniku ks. Jana Siedleckiego z 1959 r. pieśń jest opisana nast.
O siedmiu boleściach N.M.P., (Maz.) czyli ks. Józef Mazurowski, Melodye do zbioru ks. Kellera, Pelplin 1871 (H).= (Maz) i zamieszczonych jest 7 zwrotek

knrdsk1


knrdsk1

#9
Wczoraj zaśpiewaliśmy tę pieśń z użyciem powyższej melodii - zajęło nam to 1 godz. 30 minut :-)
Czy jeszcze ktoś odważy się na zaśpiewanie całości? Prosimy o podawanie wariantu melodii i czasu trwania - dla celów statystycznych, nie bicia rekordów (choć miałem wielką ochotę użyć melodii z Kocudzy, to jednak na pewno sporo > 2h by zajęło, nie mieliśmy tyle czasu...)

Fil z Lip

W naszej parafii pieśń tę śpiewa się i śpiewało od niepamiętnych czasów, w czasie Wielkiej Nocy nad ranem, tuż przed rezurekcją. Zdarza nam się mówić o niej po prostu "Pieśń", bez podawania ani tytułu, ani incipitu.

Nasz tekst jest odmianą wersji ze Śpiewnika Kalwaryjskiego. W tym roku używaliśmy nawet niniejszego wątku przy wprowadzaniu pewnych poprawek tam, gdzie rękopiśmienna tradycja zeszytowa była ewidentnie zepsuta (tradycja "wisi u nas na włosku" i nikt z Najstarszych nie pamięta już chyba 123 zwrotek jednakowo bez kartki...) Bardzo więc dziękuję, że zamieściliście tutaj wersje kalwaryjską oraz kocudzką.

Ciekawe, że teksty to właściwie dwie odmiany tej samej wersji (do Krakowa z naszej podwarszawskiej parafii dość daleko), chociaż melodia zupełnie inna. Obecnie mamy 123 zwrotki - jest sześć w różnych miejscach dodanych, m.in. trzy na pogrzeb Pański pod koniec.

Nie wpuszczam melodii, bo ja nagrania nie mam, a tekstu nie wpuszczam, bo mamy jeszcze pewne miejsca wątpliwe i do wyjaśnienia - może za rok?...

A może "niewyszukana" melodia powinna być właściwie tajemnicą, mimo że podobno ktoś nagrał ją i puścił w radio w Wielki Czwartek? A zresztą, trzeba po prostu raz przyjść i sto dwadzieścia trzy zwrotki zaśpiewać! A odsłuchanie jednej zwrotki i tak niewiele daje wobec całej ich liczby i całego czasu.

Całość z powtórami, podobnie jak u Was, przy miarowym, spokojnym, sylabicznym śpiewie, zajmuje niecałe dwie godziny.

rafał

#11
W mojej parafii i w okolicznych kościołach pieśń "Witaj Matko uwielbiona" jest śpiewana na całkiem inną melodię (i myslę, że zupełnie ładniejszą). Nie posiadam w tej chwili nagrania, ale napisałem szybko nuty. Załączam je w PDFie.

Kefasz

Pomniki tradycji śpiewaczej:
śpiewniki -> http://chomikuj.pl/Pjetja   !  11-II-14  !
1.Zbiór Pieśni Nabożnych=Śpiewnik Pelpliński=Keller
2.Śpiewnik Kościelny - Mioduszewski, Siedlecki
3.Cantionale ecclesiasticum - różne
4.książki dla kantorów i organistów
prócz tego; ministrantura, liturgika, łacina

Kefasz

Mam w domu (najprawdopodobniej) Śpiewnik Częstochowski. Podaje czterdzieści zwrotek, identycznie jak Tomasz podpisując "z Kocudzy". Na koniec jest modlitwa:

V. Matko najboleśniejsza, wstaw się dziś za nami!
R. Do Boga, Syna twego, za twymi sługami.
V. Panie! Wysłuchaj modlitwy nasze,
R. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

                                    Módlmy się.
    Boże! w którego męce, - według proroctwa Symeonowego, - najsłodszą duszę chwalebnej Dziewicy-Matki Maryi miecz boleści przeniknął, - daj nam łaskawie, - ażebyśmy, którzy boleści najświętszej Panny ze czcią rozpamiętywamy, - za przyczyną wszystkich Świętych, wiernych krzyżowi Twojemu - szczęśliwy męki Twojej skutek osiągnąć zdołali. Który żyjesz i królujesz w jedności Ducha świętego, - Bóg na wieki wieków. - R. AMEN
Pomniki tradycji śpiewaczej:
śpiewniki -> http://chomikuj.pl/Pjetja   !  11-II-14  !
1.Zbiór Pieśni Nabożnych=Śpiewnik Pelpliński=Keller
2.Śpiewnik Kościelny - Mioduszewski, Siedlecki
3.Cantionale ecclesiasticum - różne
4.książki dla kantorów i organistów
prócz tego; ministrantura, liturgika, łacina


Kefasz

Xiądz Bartkowski mówił o 156 zwrotkach. Kto da więcej? Ktokolwiek je widział, ktokolwiek wie...
http://muzykatradycyjna.pl/pl/leksykon/artykuly/articles/w-zywej-tradycji
Pomniki tradycji śpiewaczej:
śpiewniki -> http://chomikuj.pl/Pjetja   !  11-II-14  !
1.Zbiór Pieśni Nabożnych=Śpiewnik Pelpliński=Keller
2.Śpiewnik Kościelny - Mioduszewski, Siedlecki
3.Cantionale ecclesiasticum - różne
4.książki dla kantorów i organistów
prócz tego; ministrantura, liturgika, łacina

knrdsk1

... ktokolwiek może zapisać z pamięci...  :o

djdomin

Czy ktoś może uzupełnić ponad te 117 zwrotek?

Choćby do 123, a może i do 156...?

knrdsk1

Jak już pisałem, chętnie uzupełnię, jeśli dostanie Ksiądz skany brakujących zwrotek.
Gdyby ktoś z Forumowiczów posiadał, proszę dać znać albo wpisać samemu.

martin1984

#19
Spróbowałem posklejać w całość. Także dzięki za Śpiewnik kościelny i książka modlitewna oraz to co wyżej już przedstawiono. Jeżeli ktoś zauważy błędy w kolejności zwrotek, to proszę o poprawienie. Wyszło na 145 zwrotek.

1.   Witaj Matko uwielbiona, * Żalem serdecznym zraniona, * Gdy Symeon sprawiedliwy * Przepowiedział miecz straszliwy. * Refren: O Maryja, o Maryja, jak wielka twa żałość była!
2.   Miecz ten wbił Ci się do Serca, * Gdy ów okrutny morderca, * Zabić chciał Synaczka Twego, * Lecz Bóg nie dopuścił tego. * Refren.
3.   Tyś Go zawsze w Sercu miała, * Tego miecza się lękała, * Gdy Józef we śnie usłyszał, * Aby z Dzieciątkiem uciekał. * Refren.
4.   O jak wielkiś smutek miała, * Gdyś te słowa usłyszała: * "Wstań, Maryjo, weź Dzieciątko, * Bo Go Herod zabić szuka". * Refren.
5.   A jakoż my tam pójdziemy, * Oboje drogi nie wiemy, * Przez pustynię, góry, lasy, * Będzie tam strach i niewczasy. * Refren.
6.   Do Egiptu uchodzenie * Sprawiło Ci zasmucenie, * Któreś na tej drodze miała * Gdyś z Jezusem uciekała. * Refren.
7.   Wielka znowu żałość była, * Gdyś Syna Swego straciła * W Jerozolimskim kościele, * Wylałaś tam łez tak wiele. * Refren.
8.   Jeszcześ większą boleść miała, * Gdyś od Syna usłyszała, * Że się już Jego czas zbliża, * Męka okrutnego krzyża. * Refren.
9.   Jeszcześ większą boleść miała, * Gdyś ze Synem się żegnała, * Kiedy szedł na Mękę srogą, * I miał przelać Krew Swą drogą. * Refren.
10.    Tu Twe Serce miecz przeraził, * Kiedy Ci Jan Święty zdradził, * Że już Syn Twój pojmany, * Od Judasza zaprzedany. * Refren.
11.    "Iże jeszcze żyw w to wierzę, * Bo zaraz ku Tobie bieżę; * Jak się na Niego targnęli, * W powrozy wiązać zaczęli. * Refren.
12.    Maryja zaraz omdlała, * Jak te słowa usłyszała, * Bo Jej Serce przeraziły, * Gdyż to o Jej Synu były. * Refren.
13.    "Ach proszę Cię, smutna Matko, * Pójdźże ze Mną do ostatka", * "Przyjacielu najmilejszy, * Janie, sługo najwierniejszy. * Refren.
14.    Chcę oglądać Syna Mego, * Jeśli Go znajdę żywego. * Ach, Synu Mój najmilejszy, * Pocieszenie Mojej Duszy." * Refren.
15.    Jak złoczyńcę związanego, * Już prowadzą do sędziego; * Przed Annaszem Go stawiają * I o zbrodnie obwiniają. * Refren.
16.    Tu Mu służalec zuchwały * Wyciął policzek nie mały, * Chcąc przez to niegodziwemu * Przysłużyć się panu swemu, * Refren.
17.    Gdy się ku bramie zbliżała, * Straży się miejskiej spytała: * "Kto serca litościwego, * Widziałeś tu Syna Mego." * Refren.
18.    Stróże Jej odpowiedzieli, * Jako natenczas widzieli. * Widzieli tu związanego, * Toć podobno Syna Twego. * Refren.
19.    Tego to czasu nocnego, * Gdzież mam szukać Syna Mego, * Ach, pójdźże aż do Annasza, * Tam Jezus pociecha nasza. * Refren.
20.    Gdy przyszła ku Annaszowi, * Złośliwemu kapłanowi, * Który pragnął śmierci Jego, * Tego Baranka cichego. * Refren.
21.    W podwórku zostać musiała, * Że Syna trapią, słyszała: * Gdy Go tam policzkowali, * Na Twarz Jego Świętą plwali. * Refren.
22.    Annasz Go sam sądzić nie chciał, * Do Kajfasza Go odesłał; * Wywiedli Go ubitego, * Krwią Najświętszą zbroczonego. * Refren.
23.    Ty, Panno, gdyś to ujrzała. * O, jak wielkiś smutek miała, * Padłaś na ziemię, omdlała, * Jak umarła, żeś została. * Refren.
24.    Od bezbożnego Annasza * Prowadzą Go do Kajfasza; * Fałszywe świadki zwołali, * Rożne winy przedstawiali. * Refren.
25.    O jak tu zelżyli Pana * Przez całą noc aż do rana! * Już był na śmierć osądzony, * W ciemną piwnicę wtrącony. * Refren.
26.    Rano się na sąd schodzili, * Jezusa przyprowadzili, * Zbitego, utrapionego, * Już sobie niepodobnego. * Refren.
27.    Najgorszym złoczyńcą zwali, * Policzki Mu zadawali, * Nie było tam z nich żadnego, * Co by nie bił Twarzy Jego. * Refren.
28.    O, jak wielką boleść miała * Matka, gdy Syna widziała * Gdy był po mieście wodzony, * Związany i zakrwawiony. * Refren.
29.    Przed Piłatem Go stawili, * I na nowo oskarżyli, * Iże wszystek lud buntuje, * Czynsz wypłacać zakazuje. * Refren.
30.    Piłat w Nim nie znalazł winy, * Ani też śmierci przyczyny; * Do Heroda okrutnego * Odsyła Pana naszego. * Refren.
31.    Tam się z Niego naśmiewali, * W białą szatę Go odziali; * Do Piłata z Nim wracają, * Aby Go skazał wołają. * Refren.
32.    Rzekł im: jaką skargę macie, * Nic godnego nie gadacie. * Nigdy nie uczynię tego, * Bym miał skazać niewinnego. * Refren.
33.    Jeżeli was w czym rozgniewał, * Przykre słowa wam powiedział, * Dam Go biczować rózgami, * Abyście byli świadkami. * Refren.
34.    Piłat nie chce czynić tego, * Na śmierć skazać niewinnego; * Ale kazał Go biczować, * Aby żydów zadowolić. * Refren.
35.    Piłat kazał Go skrępować * I polecił ubiczować. * Kaci temu radzi byli, * Że Go do swych rąk chwycili. * Refren.
36.    U pręgierza kamiennego * Biczują Pana naszego
* Kaci się wciąż wymieniają * I Panu razy zadają.
37.    Bijąc wciąż niemiłosiernie * Ranią Pana tak niezmiernie * Całe Ciało poszarpali * I Ran tysiące zadali.
38.    Jezus prawie jak bez duszy * Od nadmiaru tych katuszy * Pada na ziemię zemdlony * I Krwią własną swą zbroczony
39.    O jak wielką boleść miała * Matka, gdy na to patrzała, * Gdy szaty z Niego zdzierali, * Kaci rózgi w ręce brali. * Refren.
40.    Gdy Go do słupa wiązali, * Biczować Go zaczynali, * Wtenczas Ci się, Matko, zdało, * Ostrze Serca przeszywało. * Refren.
41.    Przyjaciele odradzali, * Na to patrzeć Ci nie dali, * Nie było nigdy takiego * Biczowania okrutnego. * Refren.
42.    A na większe pośmiewisko * I na większe ich igrzysko, * Z ciernia, z głogu przynieść dali * Koronę Mu zgotowali. * Refren.
43.    "Żeś się czynił naszym królem, * Będziesz miał koronę z bólem." * Na głowę Mu ją włożyli, * Tysiąc Ran Mu uczynili. * Refren.
44.    Głowa cierniem opleciona * I Twarz Najświętsza zbroczona * Krwią co spływa tak obficie * Za świata całego życie.
45.    "Zawitaj Królu Żydowski", * Tak wołali głośno wszyscy. * "Żeś chciał nad nami panować, * Będziemy Ci dziś hołdować." * Refren.
46.    W Rękę trzcinę Mu włożyli * I Władcę świata zelżyli * Bluźnierstwami obrzucali * Szyderczo Mu się kłaniali.
47.    Na kolana uklękali * I na twarz Mu Świętą plwali, * Trzciną Go po Głowie bili, * Więcej Ran Mu uczynili. * Refren.
48.    Krew Jego z Głowy się lała, * Jakby z źródła wypływała. * Krwi było kropli tysiące * Z Głowy Jego bolejącej. * Refren.
49.    Piłatowi Go posłali, * Ukrzyżować Go kazali, * Bo nie mieli dosyć złości, * Choć ranili Go do kości. * Refren.
50.    Gdy Piłat Jezusa ujrzał * Skrwawionego, aż się zdumiał, * Nie widział nigdy takiego, * Jak Jezusa zranionego. * Refren.
51.    Piłat Jezusa żałuje * I tłumowi okazuje, * Ale Żydzi skamienieli * Patrzeć na Niego nie chcieli. * Refren.
52.    Już się też nad Nim zlitujcie * I Jego Męki żałujcie, * "Oto człowiek" - popatrzajcie, * Jak królowi hołd oddajcie. * Refren.
53.    Jakoż Go mam na śmierć wydać, * Gdy nie mogę winy przydać, * Nie pragnijcie śmierci Jego, * Bo widzicie niewinnego. * Refren.
54.    Żydzi na to nic nie dbali, * Wszyscy głośno zawołali: * ,,Ukrzyżuj nam łotra tego, * Nie chcemy Go mieć żywego. * Refren.
55.    O Matuchno nasza miła, * Jaka Twoja boleść była, * Gdyś wtedy Syna widziała; * Jakżeś Ty żywa została? * Refren.
56.    Pytałaś się Magdaleny * Czy to Twój jest Syn jedyny, * A jak od niej usłyszałaś, * Padłaś na ziemię, omdlałaś. * Refren.
57.    Wszak Go już nie mogłaś poznać, * Bo Najświętsza Jego Postać * Cała się na Nim zmieniła, * Wszelkiej piękności pozbyła. * Refren.
58.    Piłat chce im Barrabasza * Na śmierć skazać za Jezusa; * Lecz oni na to nie dbają. * Strać nam Jezusa, wołają. * Refren.
59.    Żydzi "ukrzyżuj" - wołali, * Straszne krzyki wyprawiali, * "Dekretuj na śmierć Mesjasza, * A wypuść nam Barabasza". * Refren.
60.    Widząc Piłat, że nie może * Przemóc Żydów w ich uporze, * Wziąwszy wody, umył ręce, * A Jezusa podał Męce. * Refren.
61.    "Nie chcę być winien Krwi Jego, * Człowieka tak niewinnego." * Żydzi na to nic nie dbali, * Krew Jego na siebie brali. * Refren.
62.    Już nie widząc sobie rady * I bojąc się jakiej zdrady, * Skazał Piłat niewinnego * Na śmierć Jezusa miłego. * Refren.
63.    Zaraz żydzi Go porwali, * Okrutnie z Nim naigrawali;* Jak najprędzej się starali, * By Mu krzyż przygotowali. * Refren.
64.    Wielka radość u nich była, * Gdy się ich wola spełniła, * Na ramiona krzyż włożyli, * I na Golgotę pędzili. * Refren.
65.    Jakąś wtedy żałość miała, * Matko, gdyś dekret słyszała, * Że już Syn Twój ukochany * Na śmierć krzyżową skazany. * Refren.
66.    Tu się żydowie radują * I krzyż ciężki Mu gotują: * Srogie drzewo, ciężar srogi * Bierze teraz Syn Twój drogi. * Refren.
67.    Maryjo, nasza słodkości, * Napełnionaś jest gorzkości, * Gdyś ujrzała Syna Swego * Z krzyżem na ramionach Jego. * Refren.
68.    Jezus pod ciężarem krzyża, * Do samej ziemi się zniża, * Upada pod nim i mdleje, * Krew Święta zewsząd się leje. * Refren.
69.    Matko, Syn Twój najmilejszy, * Gorszy niż łotr najpodlejszy, * W ręce złych ludzi oddany, * Słaby, zbity, skatowany. * Refren.
70.    Wielka ludzi liczba stała, * Matce ujrzeć Go nie dała; * Gdzieindziej Mu zabieżała, * Tam się z Jezusem spotkała. * Refren.
71.    Tam Go już nie mogła poznać, * Bo Jego Najświętsza Postać * Zmieniła się z przykrościami, * Biczowaniem, policzkami. * Refren.
72.    Tu Twe Serce miecz przeraził, * Radości Twe wszystkie skaził, * Gdyś ujrzała zemdlonego, * Zranionego, skrwawionego. * Refren.
73.    Chciałaś krzyż z Jezusem ponieść, * Lecz nie mogłaś k'Niemu podejść, * Bo Cię kaci odpychali, * Tym boleści zadawali. * Refren.
74.    Tak się już bali oprawcy, * Że im się na drodze skończy, * Zmusili Cyreneusza, * Aby niósł krzyż za Jezusa. * Refren.
75.    Cyreneusz przymuszony, * Podźwiga krzyż Krwią zbroczony; * Ledwo trochę Mu ulżyli, * Znów na Pana krzyż włożyli. * Refren.
76.    Szarpią Go i popychają, * Bo kamienne serca mają; * Żydzi w swej zapalczywości, * Nie znają żadnej litości. * Refren.
77.    Wielu Mu towarzyszyło, * Lecz miłosiernych nie było, * By Go który pożałował, * W Jego Męce poratował. * Refren.
78.    Tylko Weronika Święta * Litością i żalem zdjęta, * Do Jezusa przystąpiła, * I chustką Mu Twarz obmyła. * Refren.
79.    Na tej chustce wyraziła * Twarz się jaka wtenczas była. * Poraniona, zakrwawiona; * I okropnie zeszpecona. * Refren.
80.    Nawet z świętą Weroniką * Co otarła Pana chustą *
Długo się nie zatrzymali * Wnet od Pana ją wygnali. * Refren.
81.    Ach! jak wielką boleść miała, * Maryja, kiedy widziała. * Pod krzyżem Synaczka Swego, * Całego Krwią zbroczonego. * Refren.
82.    I niewiasty też płakały, * Które Jezusa spotkały, * Rzekł: nie płaczcie, bom bez winy, * Płaczcie na się i na syny. * Refren.
83.    Bo dni takich doczekacie, * Kiedy z płaczem zawołacie: *  Przykryjcie nas, góry, lasy, * Bo nadchodzą straszne czasy. * Refren.
84.    Już Pan ledwo sobą włada, * Trzeci raz ciężko upada; * Lecz odpocząć Mu nie dali, * Na Golgotę popychali. * Refren.
85.    Gdy Go w pół góry przygnali, * A odpocząć Mu nie dali, * Upadł tam ciężko na ziemię, * Zranił Swą Twarz o kamienie. * Refren.
86.    Ty Matko, gdyś to widziała, * O jak wielkąś boleść miała, * Gdy Mu odpocząć nie dali, * By szedł w górę, przymuszali. * Refren.
87.    Tu Go ze szat obnażają, * Skórę wraz z szatą zdzierają: * Gorzki napój zgotowali, * I tam w mdłości Go wskrzeszali.
88.    Gdy do Golgoty dotarli * To zaraz Go z szat odarli * Przez to cierpień dołożyli * Na wstyd Pana wystawili. * Refren.
89.     Tam szaty z Niego targali, * Skórę wraz z szatą zdzierają: * Jakąś boleść wtenczas miała * Kiedyś nagiego widziała. * Refren.
90.    Tu Go także napawali, * Octu z żółcią namieszali, * By się nad Nim napastwili * I Męki Mu przyczynili. * Refren.
91.    Katowie Go pochwycili * I na krzyż Go porzucili; * Prawą Rękę sprostowali, * Wielkim gwoździem przykowali. * Refren.
92.    Nawet gwoździe tępe były, * Zanim dłonie Mu przebiły, * Wiele razy kat uderzył, * Nim Mu Rękę gwóźdź przemierzył. * Refren.
93.    Lewą Rękę dociągali, * Powróz u niej uwiązali, * Wyciągnęli słabe kości, * Nie mieli żadnej litości. * Refren.
94.    Nogi na krzyż położyli, * Wielkim gwoździem przerazili, * Gdyś te młoty usłyszała, * O jak wielkąś boleść miała. * Refren.
95.    Gwoździe Ręce przebijały, * Twoje Serce przeszywały, * Bo wszystkie Męki Jezusa * Przeszywały Twoją Duszę. * Refren.
96.    Na krzyżu Go rozciągnęli * W Ręce, Nogi gwoździe wbili * Nowe Krwi płyną strumienie * Za ludzkości odkupienie. * Refren.
97.    Już krzyż do góry dźwigają, * Rany się tak rozdzierają, * Iż się Krew potokiem leje, * Maryja wszystka truchleje. * Refren.
98.    Jezus, gdy na krzyżu wisiał * Przybity, do nieba wzdychał: * "Wejrzyj, Ojcze, na Me czyny, * Odpuść grzesznym ludziom winy". * Refren.
99.    Gdy Go z krzyżem postawili, * Nagle do skały spuścili, * Ciało Jego się wstrząsnęło * I Krwią Najświętszą spłynęło. * Refren.
100.   Bo Najświętsze Jego Rany, * W Rękach się porozrywały. * Krew, obficie wypłynęła * Z Rąk, z Nóg, z Głowy, * Z Jego Ciała. * Refren.
101.   Gdy Matka nagle spojrzała, * Syna na krzyżu ujrzała, * Od ziemi podniesionego, * Całego Krwią oblanego. * Refren.
102.   Tu Twe Serce miecz przeraził, * Radości Twe wszystkie skaził, * Padłaś na ziemię omdlała, * Boś największą boleść miała. * Refren.
103.   Potem się ku Niemu rwała, * Aby bliżej krzyża stała. * Bo tam wiele ludu było, * Co na tę Mękę patrzyło. * Refren.
104.   A gdy przyszła ku krzyżowi. * Ku najmilszemu Synowi, * Była na ziemi Krew Jego, * Jak Baranka niewinnego. * Refren.
105.   Żydzi z Pana urągają, * O suknię losy miotają; * A On modli się: O Panie! * Odpuść im to urąganie! * Refren.
106.   Gdy z Jezusa tak szydzili, * Urągali i bluźnili, * Ty, Matko, gdyś to słyszała, * Wielkąś boleść w sercu miała. * Refren.
107.   Pan Jezus na krzyżu wisiał, * Do Ojca ze łzami wzdychał, * A to za wszystkich grzeszników * I za swoich krzyżowników. * Refren.
108.   Aby gorzka Jego Męka, * Wszystka doznana udręka, * Wszystkim była na zbawienie * I na wieczne odkupienie. * Refren.
109.   Gdy się do miasta wrócili * I Jezusa opuścili, * Tyś Matko przy Nim została, * Twardy krzyż obejmowała. * Refren.
110.   Maryja pod krzyżem stała, * Z płaczem do Syna wołała: * "Przemów do Mnie jakie słowo, * Bo omdlewam znów na nowo". * Refren.
111.   Pan Jezus Matkę Swą zoczył, * Choć Mu Krew zalała oczy, * Słowa te ku Niej skierował, * By Jej smutku pofolgował. * Refren.
112.   "Przystąp ku Mnie, Matko miła, * Bo się godzina zbliżyła. * Za wszystko Ci dziś dziękuję, * Gdy z tego świata zstępuję. * Refren.
113.   Oto tego ucznia Mego * Weźmij za Syna Swojego; * Janie, oto Matka Twoja, * Weź Ją pod opiekę swoją. * Refren.
114.   A gdy się już wykonało, * Jak proroctwo powiedziało. * Boże, Ojcze, w Ręce Twoje * Już oddaję duszę Moją." * Refren.
115.   Maryja pod krzyżem stała, * Z płaczem na Syna patrzała. * On Ją w opiekę Janowi * Oddaje swemu uczniowi. * Refren.
116.   Matuchna pod krzyżem mdleje, * Cała natura truchleje. * Słońce gaśnie w sam dzień biały, * Ziemia drży, pękają skały, * Refren.
117.   Potem Głowę swoją skłonił * I Ducha Swego uronił. * W Ręce Ojca Niebieskiego, * Dla zbawienia człowieczego. * Refren.
118.   Matuchna, gdy zrozumiała, * Że Syna już postradała, * Żalem Serce Jej zabiło, * Gdy Swój wielki skarb straciło. * Refren.
119.   Bo tak wielką boleść miała, * Że tak jakby martwa stała, * Gdy widziała Syna Swego * Na krzyżu umęczonego. * Refren.
120.   Tutaj wszystkie Jej radości * Odmieniły się w gorzkości. * Serce Jej było zranione, * Ostrym mieczem przebodzone. * Refren.
121.   O jakżeś bardzo pragnęła, * Abyś Ciało z krzyża zdjęła; * Żadnej rady tu nie było, * A już ciemno nadchodziło. * Refren.
122.   Aż tu z Boskiej Opatrzności * I z nie kłamanej miłości * Józef i Nikodem śmiało * Proszą Piłata o Ciało. * Refren.
123.   O, jakżeś się radowała, * Gdyś przychodzących ujrzała, * Byli to święci mężowie, * Twojego Syna uczniowie. * Refren.
124.   A kiedy się przybliżyli, * Wnet Matuchnę pozdrowili, * Gorzko razem z Nią płakali, * Bo Jezusa miłowali. * Refren.
125.   Józef, Nikodem stanęli, * Aby Ciało z krzyża zdjęli. * Które gdy z krzyża spuścili, * Na Łonie Matki złożyli. * Refren.
126.   A potem się tym zajęli, * Straszne gwoździe wyciągnęli, * A Ciało lekko złożyli, * Tę usługę uczynili. * Refren.
127.   Acb! największą boleść miała * Maryja, gdy piastowała, * Ciało Synaczka Swojego, * Niewinnie zamęczonego. * Refren.
128.   "Podajcie mi Ciało Jego, * Chcę Go mieć, choć już zmarłego." * Na Łono Go Jej złożyli * I wszyscy się doń zbliżyli. * Refren.
129.   Jan Święty Rany całuje, * Magdalena lamentuje, * Józef i Nikodem stali, * Ciało Najświętsze trzymali. * Refren.
130.   "Siedem mieczów przeraziło, * Serce Moje z wielką siłą, * Gdy nie widzę Syna Mego, * Zdrowej cząstki Ciała Jego. * Refren.
131.   Matko, jak Ty lamentujesz, * Gdy Ciało Syna piastujesz. * O jakżeś nad Nim wzdychała, * Rzewnymi łzami płakała. * Refren.
132.   Widziałaś, jak Ręce, Nogi * Przeraził ten to gwóźdź srogi, * Włócznia Serce otworzyła, * To jest dziwnym, żeś Ty żyła. * Refren.
133.   W Głowie Rany otworzone, * Oczy nie znać, zakrwawione, * Z Ciała jedna Rana była, * Którą złość ludzka zrobiła. * Refren.
134.   Józef, Nikodem mówili * I Pannę Marię prosili, * Aby Ciało namaścili * I w grobie Je położyli. * Refren.
135.   Matuchna im odmawiała, * Ciała jeszcze dać nie chciała. * "Ach, jeszcze Mi Go nie bierzcie, * Raczej Mnie z Nim wraz pogrzebcie". * Refren.
136.   Rzekł Jan Święty: "Matko miła, * Proszę, byś już przyzwoliła, * Bo już zaraz dzień się chyli, * Nie ma czasu ani chwili". * Refren.
137.   Na prośbę Jana Świętego, * Oddała już Syna Swego, * By Go ze czcią namaścili, * W prześcieradło otulili. * Refren.
138.   Przyjaciele Ciało wzięli, * W prześcieradło uwinęli, * Balsamem Je namazali * W nowym grobie pocbowali. * Refren.
139.   Gdy Ciało przygotowali, * Obmyli i namazali, * Nieśli Go ku pochowaniu, * Przy obfitym łez wylaniu. * Refren.
140.   Grób kamieniem przywalili, * I tak pogrzeb zakończyli. * Wszyscy nad grobem płakali, * Bo Jezusa miłowali. * Refren.
141.   Przez Twe smutki i gorzkości, * O Matko, pełna miłości, * Proś za nami Syna Swego, * Zjednaj nam łaskę u Niego. * Refren.
142.   O szanowna i wielebna * Tyś jest Matko, tak chwalebna, * Nie opuszczaj nas w potrzebie, * Którzy wołamy do Ciebie. * Refren.
143.   Weź nas wszystkich pod obronę, * A trzymaj nas, grzesznych, stronę, * Którzy do Ciebie wołają, * Twojej pomocy żądają. * Refren.
144.   A gdy już będziem umierać, * Racz Ty i Twój Syn przy nas stać, * Uproś nam łaskę stateczną, * A po śmierci chwałę wieczną. * Refren.
145.   Jezu, najsłodszy nasz Panie, * Racz przyjąć nasze wołanie, * Racz do Serca łaskawego, * Przyjąć człowieka grzesznego. * Refren: O Maryja, o Maryja! * Jak wielka twa żałość była. Amen.
V. Matko Najboleśniejsza wstaw się dziś za nami.
R. Do Boga, Syna Twego, za Twymi sługami.
V. Panie, wysłuchaj modlitwy nasze,
R. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.
V. Módlmy się. Boże, w którego Męce, według proroctwa Symeonowego, najsłodszą duszę chwalebnej Dziewicy Matki Maryi miecz boleści przeniknął: daj nam łaskawie; ażebyśmy, którzy Boleści Najświętszej Panny ze czcią rozpamiętywamy, za przyczyną Wszystkich Świętych, wiernych Krzyżowi Twojemu, szczęśliwy Męki Twojej skutek osiągnąć zdołali. Który żyjesz i królujesz w jedności Ducha Świętego, Bóg na wieki wieków.
R. Amen.

Tradycja.Poznań

O całéj Męce Pana Jezusa i żałościach N. Maryi Panny

Witaj, Matko uwielbiona, – Żalem serdecznym zraniona, – Gdy Symeon sprawiedliwy – Opowiedział miecz straszliwy.
Refr.: O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość była!
2. Miecz ten wbił Ci się do serca, – Gdy ów okrutny morderca – Zabić chciał Synaczka Twego, – Lecz Bóg nie dopuścił tego. – O Maryja, o Maryja, jak wielka  ...
3. Do Egiptu uchodzenie – Sprawiło Ci zasmucenie, – Bo wśród pustyń, gór i lasów – Nie miałaś żadnych wywczasów. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa  ...
4. Wielka znowu żałość była, – Gdyś Syna Twego straciła – W Jerozolimskim kościele, – Wylałaś tam łez tak wiele. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa  ...
5. Jeszcześ większą boleść miała, – Gdyś ze Synem się żegnała, – Kiedy szedł na mękę srogą, – I miał przelać krew Swą drogą. – O Maryja, o Maryja, jak wielka ...
6. Jakżeś w boleściach omdlała – Wtenczas, gdyś się dowiedziała, – Że już Syn Twój pojmany, – Od Judasza zaprzedany. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa ...
7. Jak złoczyńcę związanego – Już prowadzą do sędziego: – Przed Annaszem Go stawiają, – I o zbrodnie obwiniają. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa ...
8. Tu Mu służalec zuchwały – Wyciął policzek nie mały, – Chcąc przez to niegodziwemu – Przysłużyć się panu swemu. –  O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa ...
9. Od bezbożnego Annasza – Prowadzą Go do Kaifasza; – Fałszywe świadki zwołali, – Różne winy przedstawiali. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość ...
10. O jak tu zelżyli Pana – Przez całą noc aż do rana! – Już był na śmierć osądzony, – W ciemną piwnicę wtrącony. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość ...
11. Przed Piłatem Go stawili, – I na nowo oskarżyli, – Iże wszystek lud buntuje, – Czynsz wypłacać zakazuje.
12. Piłat w Nim nie znalazł winy, – Ani téż śmierci przyczyny, – Do Heroda okrutnego – Odsyła Pana naszego. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość była!
13. Tam się z Niego naśmiewali. – W białą szatę go odziali, – Do Piłata z Nim wracają, – Aby Go skazać, wołają. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość była!
14. Piłat nie chce uczynić tego, – Na śmierć skazać niewinnego; – Ale kazał Go biczować. – By żydów ukontentować. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa  ...
15. U pręgierza kamiennego – Biczują Pana miłego. – W rękę trzcinę Jemu dali, – Z szyderstwem przed Nim klękali. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość ...
16. Inni koronę cierniową – Wtłoczyli na Jego głowę. – Zewsząd krew się święta leje, – Aż Pan Jezus słaby mdleje. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość ...
17. Jeszcze z tego nie kontenci, – Wołają żydzi zawzięci: – Ukrzyżuj nam łotra tego, – Nie chcemy Go mieć żywego. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa ...
18. Piłat chce im Barrabasza – Na śmierć skazać za Jezusa: – Lecz oni na to nie dbają; – Strać nam Jezusa, wołają. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość ...
19. Już nie wiedzą[c] sobie rady, – I bojąc się jakiéj zdrady, – Skazał Piłat niewinnego – Na śmierć Jezusa miłego. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość była!
20. Zaraz żydzi Go porwali, – Okrutnie z Nim najgrawali. – Na ramiona krzyż włożyli, – I na Golgotę pędzili. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość była!
21. Jezus pod ciężarem krzyża – Do saméj ziemi się zniża, – Upada pod nim i mdleje, – Krew święta zewsząd się leje. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość ...
22. Cyreneusz przymuszony – Podźwiga krzyż krwią zbroczony. – Ledwo trochę Mu ulżyli, – Znów na Pana krzyż włożyli. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa ...
23. Szarpią Go i popychają, – Bo kamienne serce mają; – Żydzi w swéj zapalczywości – Nie znają żadnej litości. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość ...
24. Tylko Weronika święta – Litością i żalem zdjęta, – Do Jezusa się zbliżyła, – Chustką Mu twarz ocierała. O
25. Na téj chustce wyraziła – Twarz się, jaka wtenczas była, – Poraniona, zekrwawiona, i okropnie zeszpecona. –  O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość ...
26. Ach! jak wielką boleść miała – Maryja, kiedy widziała – Pod krzyżem Synaczka Swego, – Całego krwią. zbroczonego! – O Maryja, o Maryja, jak wielka ...
27. I niewiasty téż płakały, – Które Jezusa spotkały; – Rzekł: nie płaczcie, bom bez winy, – Płaczcie na się i na syny. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa  ...
28. Już Pan ledwo sobą włada, – Trzeci raz ciężko upada; – Lecz odpocząć Mu nie dali, – Na Golgotę popychali. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość ...
29. Tu Go ze szat obnażają, – Skórę wraz z szatą zdzierają, – Gorzki napój zgotowali, – I tém w mdłości Go wskrzeszali. – O Maryja, o Maryja, jak wielka ...
30. Katowie Go pochwycili, – I na krzyż Go porzucili; – Ręce, nogi wyciągają, – I do krzyża przybijają. – O
31. Już krzyż do góry dźwigają, – Rany się tak rozdzierają, – Iż się krew potokiem leje, – Maryja wszystka truchleje. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa ...
32. Żydzi z Pana urągają. – O suknię losy miotają; – A On modli się: o Panie! – Odpuść im to urąganie! – O
33. Maryja pod krzyżem stała, – Z płaczem na Syna patrzała. – On Ją w opiekę Janowi – Oddaje, swemu uczniowi. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa ...
34. A gdy się już wykonało – Wszystko to, co się stać miało, – Oddał Jezus ducha swego – W ręce Ojca niebieskiego. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa ...
35. Matuchna pod krzyżem mdleje, – Cała natura truchleje. – Słońce gaśnie w sam dzień biały, – Ziemia drzy, pękają. skały. – O Maryja, o Maryja, jak wielka ...
36. Józef i Nikodem śmiało – Proszą Piłata o ciało, – Które, gdy z krzyża spuścili, – Na łonie Matki złożyli. O
37. Ach! największą boleść miała – Maryja, gdy piastowała – Ciało Synaczka Swojego – Niewinnie zamęczonego. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość ...
38. Przyjaciele ciało wzięli, – W prześcieradło uwinęli, – Balzamem je namazali, – W nowym grobie pochowali. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żałość była!
39. Grób kamieniem przywalili, – I tak pogrzeb zakończyli; – Wszyscy nad grobem płakali, – Bo Jezusa miłowali. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa żało...
40. Przez Twe smutki i żałości, – O Matko, pełna miłości! – Proś za nami Syna Swego. – Zjednaj nam łaskę u Niego. – O Maryja, o Maryja, jak wielka Twa ...
Amen. 



Teofil Klonowski: ,,Szczeble do nieba", Poznań 1867, t.I, str. 321, pieśń 169.


W załączniku melodia z Klonowskiego, MIDI, nuty PDF i MuseScore spakowane w archiwum ZIP.

I druga melodia z łomzyńskiego ("szlachetczyzna" kurpiowska), a tu we wykonaniu Adama Struga:
https://youtu.be/w1uC3Fq-REI
Ad maiorem Dei gloriam!


Ewa

Mam pytanie. Skoro to już dawno po wielkim poście, a dopiero teraz znalazłam tak dużą ilość zwrotek, że mowę mi odjęło, to w jakich jeszcze okolicznościach można śpiewać tę pieśń. Najbardziej podoba mi się melodia Siedleckiego. Z góry, dziękuję za odpowiedź.

Kefasz

Na siedem boleśni NMP. To we wrześniu.
Pomniki tradycji śpiewaczej:
śpiewniki -> http://chomikuj.pl/Pjetja   !  11-II-14  !
1.Zbiór Pieśni Nabożnych=Śpiewnik Pelpliński=Keller
2.Śpiewnik Kościelny - Mioduszewski, Siedlecki
3.Cantionale ecclesiasticum - różne
4.książki dla kantorów i organistów
prócz tego; ministrantura, liturgika, łacina

knrdsk1

A pobożnościowo - w każdy czas. Inaczej "Zdrowaś Maryo" mawialibyśmy jeno w Adwent.  :)