Jezu z miłości

Zaczęty przez Tomek Torquemada, 05-05-2007, 18:46:40

Poprzedni wątek - Następny wątek

Tomek Torquemada

Jezu, z miłości na Krzyżu rozpięty, Ludzkiém językiem nigdy nie pojęty:
Za co się dałeś na męki, wziąłeś policzek z mej ręki?
Za co się dałeś u słupa biczować i między łotry tak się konfusować?
Oznajmij Jezu me winy, Że wyciągniono Twe żyły.
Tyś w nowym grobie kamieniem złożony i między łotry byłeś postawiony:
Tyś octem, żółcią pojony, Włócznią do grobu złożony.
Byłeś pojony, częstoś się napajał, A ja grzechami co dzień Cię obrażał:
Ja się w rozkoszach wczasuję, A piekło sobie gotuję.
Brońże nas Jezu piekła gorącego, Najświętsza Panno zasłoń nas od niego:
I wszyscy Święci z przykładem, Prowadź nas Jezu swym śladem.