Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Pokaż wątki - kandelat

#1
Czas, czas, już niosą trumnę,
Wstań, wstań, odbierz fortunę:
Gdyż ta tylko zapłata,
Za twe trudy u świata:
O człowiecze snem zmorzony,
W któreż teraz pójdziesz strony
 Skończywszy służbę.

Spisz, spisz, w głuchym letargu,
Duch, duch twój już na targu,
Stoi smutny u sądu,
Że nie trafił do lądu:
Już rzucają czarci losy,
Zewsząd słychać sprzeczno głosy,
 Czyj wiecznie będzie.

Gdzie, gdzie, dziś twa uroda?
Ach! ach! gdzie strojów moda?
Trup straszliwy na twarzy,
Ropa w uściech się smaży:
Za perfumy smród nieznośny,
Za kapele dzwon żałosny,
 Za pałac jama.

Patrz, patrz, gdzie twe zamysły?
Zdaj, zdaj, rachunek ścisły:
Już zerwana osnowa,
Którą snuła twa głowa,
Opuszczają wszyscy ciebie,
A może też i Bóg w niebie
 Cię nie pomieści.

Twarz, twarz, wszak to jest brata,
Tak, tak, ja pójdę z świata:
Ach nadziejo obłudna!
Jeżeli śmierć tak trudna,
Nie mam już innej nadzieje,
Tylko padam i truchleję,
 Przed tobą Boże.

źródło: Mioduszewski http://spiewnik.katolicy.net/index.php/topic,353.0.html
nuty i midi > załącznik
#2
Święty Łukasz Ewangelista
malował on obraz czysty,
malował on przez rok cały,
trzydzieści lat i rok cały.

I nie mógł go namalować,
Aż się musiał zafrasować,
Matka Boska rano wstała
Obraz święty zmalowała.

Stań Łukaszu sfrasowany,
już twój obraz zmalowany,
a Łukasz wstał, w niebo spojrzał,
Matce Boskiej podziękował.

– Dziękuję Ci za twe łaski,
za Twój obraz częstochowski,
Zaprzęgajcie woły, osły
Wieźcie obraz częstochowski.

Zaprzęgajcie w boru, w lesie,
Sam Pan Jezus obraz niesie,
Wylecieli rozbójnicy,
Matki Boskiej sprzeciwnicy.

Będziem rąbać, będziem siekać,
Sam Pan Jezus zaczął płakać:
– Nie rumbajcie, nie siekajcie,
Bo pomrzecie, pniem staniecie.

Jeden rąbnął – zaraz oślepł,
Drugi rąbnął – to wzrok stracił,
Trzeci upadł na kolana
– Matko Boska ratuj sama!

Matka Boska to sprawiła,
Że mu życie przywróciła,
Idzie dziewczę w las po wodę,
Przestąpił jej Jezus drogę.

Dziewczę, dziewczę daj mi wody,
Umyję se ręce, nogi;
Moja woda jest nieczysta,
Napadało z drzewa liścia.

Ji ty jesteś najczyściejsza,
Na cały świat najgrzeczniejsza,
Troje dziatek porodziła,
Ji w tej wodzie utopiła.

A cóżeś ty jest za prorok,
Że mi opisujesz co rok?
Ja nie jestem żaden prorok,
Tylko jestem Pan Bóg z nieba.

Gdy to dziewczę usłyszało,
To żałośnie zapłakało,
Za to Pan Bóg z niej nie szydzi,
Tylko z nieba wszystko widzi.

Trzydzieści lat jeszcze żyła,
Taką pokutę czyniła,
Z lasu wodę nabierała,
I tę drogę polewała.

I prosiła Bożej Matki,
Co przyjmuje grzeszne dziatki,
Że jest ucieczką grzeszników,
I przyjmuje pokutników.

Źródło: przekaz ustny, nagranie: Bronisław Kuśmierowski z Krasewa par. Borki (Podlasie)
#3
1. Była święta Dorota
pobożnego żywota.

2. Król się mocny dowiedział,
zaraz do nij listy pisał.

3. Chces ty Doroto moją być,
cały kraj ci będzie słuzyć.

4. A czarowniku czarowny,
miałześ takie słowa mówić,
ze ja twoją miłą miała być.

5. A mam ci ja miłego
Boga w Trójcy jedynego.

6. A król się też rozgniewał,
świętą Dorotę do więźni dał.

7. Sam na wojnę pojechał,
w siódmym roku przyjechał.

8. Otwórzcie mi do więźni wrota,
cy żyje moja Dorota.

9. Ej żyje królu, żyje,
nic nie je, nic nie pije.

10. A celadzi niewierne,
cemuz mi nie powiecie?
a wy Dorotę żywicie.

11. A zywi-ć ją insy król miły,
sam Bóg w Trójcy jedyny.

12. Kazał skła, cierzni, natłuc,
świętej Dorocie po tem pójść.

13. Święta Dorota po skle sła,
z jej świętych nóg krew ciekła.

14. Kazał i ogień nałożyć;
kociół ojelu nastawić,
świętą Dorotę w nim smazyć.

15. Święta Dorota się smażyła,
jesce ładniejsa niz była.

16. A czarownica czarowna,
ze ci nimogę poradzić, 
zebym cię móg z tego świata zgładzić.

17. Podajcież mi ostre miece,
co tej Dorocie głowę zsiecę.

18. Ścinaj mistrzu albo dręc,
jak sam rozumies tak mię męc.

19. Jesce Dorota nie ścięta
a juz w niebiosy wzięta.

Oskar Kolberg, Mazowsze t.3 s.342


#4
Pastorałki i kolędy z melodyjami ... przez X. M. M. M. zebrane / s.151

Przy onej dolinie, w judzkiej krainie,
Gdyśmy paśli owce w gęstej krzewinie:
Aż tu zprędka Aniołkowie
Krzyczą: bieżcie pastuszkowie
Do Betlejem.

Witać Zbawiciela dziś zrodzonego,
Na zimnie w stajence położonego:
Służy mu tam osioł z wołem,
Zagrzewając Pana społem
Chu chu chu chu.

Ja siedząc na budzie, z wielkiego strachu
Zleciałem na ziemię z samego dachu:
Którzy byli tam anieli,
Zaraz się ze mnie naśmieli
Do rozpuku.

Dźwigalić mnie z ziemi owi Anieli,
Aż mi skołatali koźlę w kobieli:
Wstań nieboże, Bóg pomoże,
Wstań Michale. Ale, ale,
Bok mnie boli.

Porwałem się przecie z pomocą Bożą,
Pobiegłem do braci, co siano wożą:
Powiadając swą przygodę,
Oni ze mną poszli w drogę,
Do Betlejem.
Do Betlejem.

Kuba biegł do trzody, schwytał owieczkę,
Tomek wziął mleka dzban, Jan kukiełeczkę,
A ja z budy wziąwszy dudy,
Choć nie mogę biegnę w drogę,
Za drugiemi.

Przyszliśmy do szopki, aż Panieneczka,
Piastuje dziecinę, jak Aniołeczka:
My mu dali swe ofiary,
Co kto może, przyjmij Boże
Utajony.

Dziecina przyjmując mruga oczkami,
Skazuje na dudki paluszeczkami:
Zagrać Panu chętnie trzeba,
On nam da zapłatę z nieba,
Nieprzeżytą.

Zagraliśmy skoczno, aż Józef stary,
Nie mogąc się wstrzymać, skacze bez miary:
Nuże Grzelo, nuże Wachu,
Nuż Ambroży, nuże Stachu,
Nu w dudy nu.
#5
Pastorałki i kolędy z melodyjami ... przez X. M. M. M. zebrane /  s.150

Przylecieli tak śliczni Anieli
Wszyscy w bieli, złote piórka mieli
Przynieśli nam wesołą nowinę
Panna czysta zrodziła dziecinę.

A zrodziwszy w pieluszki powiła,
A powiwszy na sianku złożyła:
Leży, leży Jezus malusieńki,
Leży, leży Jezus nagusieńki.

Zdjęła Panna swój rąbeczek z głowy,
Ściele w żłóbku Panu Jezusowi
A nynajże drogie serce moje,
Bo cię kocham tak jak życie swoje.

Pastuszkowie grajcie stwórcy swemu,
W tej stajence dla was zrodzonemu:
Proścież Pana by wam błogosławił,
Tu na ziemi, a w niebie postawił.
#6
Pastorałki i kolędy z melodyjami ... przez X. M. M. M. zebrane; s.198

Witaj Jezu kochany, kochany!
Witaj Panie nad Pany, nad Pany!
Tyś jest nasza pociecha, pociecha,
Ty nas zbawisz od grzecha, od grzecha
Cha cha cha, od grzecha.

Pozwoliłeś rączeńki, rączeńki,
Jezusieńku maleńki, maleńki,
Pozwólże i gębuli, gębuli
Niech się grzesznik przytuli
Li,li, li, przytuli.

A tam Boże kto tobie, kto tobie
Pląsy czyni przy żłobie. przy żłobie
Tam pasterzów gromada, gromada
Co śpiewają: ta da da, ta da da,
Ta, da, da, gromada.

A my stojąc wokoło, wokoło,
Zaśpiewajmy wesoło, wesoło:
Chwała Bogu na ziemi, na ziemi
W niebie, z Matką, Świętemi
Mi mi mi, z świętemi.

A tak wszyscy zagrali, zagrali
Wesoło zaśpiewali, śpiewali:
Wesołe nam nowiny, nowiny,
Narodził się jedyny, jedyny
Ny ny ny, jedyny.

Narodził się Syn Boski, Syn Boski
Ściskajmyż go za nóżki, za nóżki,
Byśmy grzechów nie znali, nie znali,
W niebie z nim królowali, li li li,
Królowali.

#7
Pastorałki i kolędy z melodyjami ... przez X. M. M. M. zebrane

Bóg wam zapłać Panie Gospodarzu za tę kolędę
I wam także moja Gospodyńko niech się tak stanie:
W domu i na polu, w ogrodzie, na roli
Jabłka, pszenica, owies, jarzyca.

Każda krówka niech się wam ocieli, zber mleka dawa,
Każda kurka trzy razy kurczątka w roku oddawa:
Świnie i prosięta, jagnięta, cielęta,
By się mnożyły a tłuste były.
Góra wasza, stodoła, sypanie, niech pełne będą,
Konie także i wasze źrebięta, niechaj wierzgają:
Wszelkie zatem szczęście daj to Panie Boże,
Gospodarzowi, dobrodziejowi.

Gospodyńce, dziatkom, przyjaciołom, zdrowie daj Panie
Niechże każdy od Pana Jezusa łaski doznaje:
Parobek i dziewka, paganiacz, pasterka,
By się cieszyli a was słuchali.
#8
A posła ci była Matuchnicka Boża -
  Ej leluja, leluja,
  Pozdrowionaś Maryja!
Swojego Synacka sukająca -
  Ej leluja...
Sukająca i pytająca -
  Ej leluja...
W cyrnym losku zabłądziła -
  Ej leluja...
Zabłądziła i zamieskała -
  Ej leluja...
Gdzie Matuchna Boża noclyk będzie miała -
  Ej leluja...
Oj, pod jarymi pcółeckami -
  Ej leluja...
Jare pcółecki toć jej rade były -
  Ej leluja...
Matuchnicce Boży światełko sprawiły -
  Ej leluja...
Z lodu ognia unieciły -
  Ej leluja...
Matuchnicce Boży pośnik zgotowały -
  Ej leluja...
Nazajutrz z lasu wyprowadziły -
  Ej leluja...
Jidźże, Matko, jidźże dusko! -
  Ej leluja...
Nadejdzies tam troje Żydowiąt -
  Ej leluja...
Pytam ja się was, troje Żydowiąt: -
  Ej leluja...
O co się Ty pytas, moja Matko miła? -
  Ej leluja...
Nie widzieliście wy Synacka mojego? -
  Ej leluja...
Oj, widzieliśmy w Jeruzalym -
  Ej leluja...
W Jeruzalem nad Betlejem -
  Ej leluja...
Za stolykiem siedzi między dochtorami -
  Ej leluja...
Na książecce cyta, dochtorów nauca -
  Ej leluja...
Pomaga Bóg! mój Synacku miły -
  Ej leluja...
Pomaga Bóg! moja Matko miła -
  Ej leluja...
O co mnie Ty prosis, moja Matko miła? -
  Ej leluja...
Oj ja Cię prosze mój Synacku miły -
  Ej leluja...
Cego żądas, oto mnie mas! -
  Ej leluja...
O te dusze, co są na mękach! -
  Ej leluja...
Co są namękach a Twojik rękach -
  Ej leluja...
Piotrze Pawle, weźże kluce -
  Ej leluja...
Idźcie do mąk, wypuście te dusze -
  Ej leluja...
Ino jedny nie wypuscajcie -
  Ej leluja...
Co ojca biła, matkę krwawiła -
  Ej leluja...
Oj, żeby ja teraz ojca, matkę miała -
  Ej leluja...
Rącki, nózki to bym obmywała -
  Ej leluja...
Swoim warkocykiem to bym wycirała -
  Ej leluja...
A ten brudzik to bym wypijała -
  Ej leluja...Matuchnicka Boża swym płascykiem cerpła -
  Ej leluja...
Chwytajcie sie, dusze płascyka mojego
  Ej leluja...
Zaprowadze ja was do raju wiecnego -
  Ej leluja...
Tam będziecie na wieki królować -
  Ej leluja...
Na wieki królować, ceść, chwałe Bogu dać -
  Ej leluja, leluja,
  Pozdrowionaś Maryja!

spisane:Zagórzyce, pow. Ropczycki 1934 [w: F. Kotula "Hej hej leluja" 1970]
#10
Przyjechali Trzej Królowie królować
Chcieli Pana Boga, chcieli Pana Boga
Srebrem, złotem obdarować.

A Pan Jezus srebra złota nie chciał brać
I tylko im kazał, i tylko im kazał
Po całym świcie rozdawać.

A Najświętsza Panna z szopki wyjrzała
I Świętego Jana, i Świętego Jana
Chodząc po kolędzie ujrzała.

Witaj, witaj, święty Janie, kumie mój
Będziemy go chrzcili, będziemy go chrzcili
Pana Jezusa w Jordanie.

A w Jordanie cicho woda stojała
Tam Najświętsza Panna, tam Najświętsza Panna
Pana Jezusa kąpała.

A jak ci go skąpała, go skąpała
To go prędkim czasem, to go prędkim czasem
W białe pieluszki uwinęła.

(wersja "spolszczona")
źródło: Folklor Warmii i Mazur, redakcja: M.Drabecka, B. Krzyżaniak J. Lisakowski; Warszawa 1978






#11
Nie opuszczaj nas!
Pieśń do Matki Bozkiej

Wiersz Ks Antoniewicza
Muzyka Filipiny Brzezińskiej
Warszawa. U Kaufmana i Spółki
Cena kop. sr. 20

stron 4

Pieśń dostępna na stronie Śląskiej Biblioteki Cyfrowej:http://www.sbc.org.pl/dlibra/docmetadata?id=oai:www.sbc.org.pl:12392&from=FBC
#12
Śliczna Panienka jako jutrzenka
zrodziła syna, piękna nowina.
W szopce ubogiej lubo mróz srogi,
W żłobie złożyła boskiego Syna.

Wiwat Pan Jezus, wiwat Maryja,
wiwat i Józef, cna kompanija.

Coraz to dalej, szopka się wali,
Józef nieborak kijem podpiera,
Wiatr zewsząd wieje, nicht nie zagrzeje,
wicher do reszty strzechę obdziera.
Wiwat...

Śliczna Matula, dziecię utula,
Piersiami karmi, szuka posłania
Józef staruszek, wziąwszy pieluszek
Zewsząd od wiatru dziury zasłania.
Wiwat...

Dziecię się luli, Matuchna tuli
Przestało przecie płakać po chwili
Wół z osłem stają, parą chuchają
Klękając nisko, pokłon czynili.
Wiwat...

6 dalszych zwrotek następuje


Kantyczki..., Karol Miarka, Mikołów 1904
#13
Hej widzę jasności wielkie hen za górą
Już myślę od strachu wymknąć się by dziurą
Stań Marku i Stachu, ty Kuba i Wachu
Bo strach za nami

Coś to tam nowego, zjawionego będzie
Bo się to jasności to rozchodzą wszędzie
Okryły pół nieba, czegóż więcej trzeba
Boże bądź z nami

O dyć hań Anieli latają jak ptacy
i cóż to mój Bartku proszę ciebie znaczy
Co to jest takiego nie rozumiem tego
Ani pojmuję

Pójdźmy jeno dalej obaczyć co znaczy
a to się nam wszystko pięknie wytłumaczy
Bo mi się tak zdaje, że dobrze poznaję
Wesołą chwilę.

[dalsze zwrotki ze śpiewnika:]

Słyszeliście kiedy co Ewa zrobiła
Wszakże to ona nas nieba pozbawiła
Gdy jabłko zerwała potem skosztowała
Wraz z Jadamem.

A tak nie mógł z ludzi nikt nieba otworzyć
Aże się Syn Boski raczył upokorzyć
Dlatego Janieli pokazać nam chcieli
Jasność przed Panem.

Potem krzyknął Bartos: do Betlejem spieszcie
A co macie w domach, to na pocztę bierzcie:
Skarżyć się będziemy, że krzywdę cierpimy
Od wilka złego.

Stasiek kopę serków nałożył dla Pana
Jasiek wziął jagniątko a Bartek barana
Maciek zaś jabłuszek, Mateusz garnuszek
Masła młodego.

Przyszedłszy do szopy widzą że Maryja
Przeczysta Panienka śliczna jak lilija
Powija w pieluszki nie mając poduszki
Syna małego.

A Józef staruszek w żłóbeczku mu ściele
Bydlęce wygryzki a sianka niewiele
Wół z osłem klękają, parą zagrzewają
Dziecinę grzeczną.

Filip gra na skrzypcach, aże Dziecię słucha
Wojtek na piszczałce, Franek w dudy dmucha
Kuba gra na rogu, a Maciek na progu
Siadł sobie z lirą.

Kuba bałamucił, bo się już był opił
Aż go stary Bartos batogiem przekropił
potem gdy skończyli w drogę się spieszyli
Pana błagając.

Panie Jezu Chryste uśmierz tego wilka
Zjadł nam troje jagniąt i owieczek kilka
Potem daj być w niebie, niech chwalimy Ciebie
Nieustający.

wyk. Anna Malec z Jędrzejówki k/Biłgoraja, Roztocze Lubelskie
T: Mioduszewski, Pastorałki i kolędy