Nie wiem jak to było w następne Wielkie Piątki. To co przytoczyłem to był tylko przykład (mam nadzieję, prawdziwy), że nic nie stoi na przeszkodzie odprawiania "normalnego Wielkiego Tygodnia", bez udziwnień.
Na marginesie; w Wikipedii już nieraz natknąłem się na straszne zabobony, więc radzę uważać. (Choć w tym przypadku, opisana "interwencja", znając J23, mogła mieć miejsce.)