Ludu, mój ludu, cóżem Ci uczynił? W czémem zasmucił albo w czém zawinił?
Jam Cię wyzwolił z mocy Faraona a tyś przyrządził krzyż na me ramiona.
Jam cię wprowadził w kraj miodem płynący, tyś mi zgotował śmierci znak hańbiący.
Jam ciebie szczepił, winnico wybrana, a tyś mnie octem poił, swego Pana.
Jam dla cię spuszczał na Egipt karanie, a tyś mnie wydał na ubiczowanie.
Jam Faraona dał w odmęt bałwanów, a tyś mnie wydał książętom kapłanów.
Morzem otworzył, byś szedł suchą nogą, A tyś mi włócznią bok otworzył srogą.
Jam ci był wodzem w kolumnie obłoku, tyś mnie wiódł słuchać Piłata wyroku.
Jam ciebie karmił manny rozkoszami, tyś mnie odpłacił policzkowaniami.
Jam ci ze skały dobył wodę zdrową, a tyś mnie poił goryczą żółciową.
Jam dał, że zbici Chanaan królowie, a ty zaś trzciną biłeś mnie po głowie.
Jam ci dał berło Judzie powierzone, a tyś mnie wtłoczył cierniową koronę.
Jam cię wywyższył między narodami, tyś mnie na krzyżu podwyższył z łotrami. Amen.
X.M.M.Mioduszewski (http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=353.0)
PIEŚNI POSTNE
PIEŚŃ IV.
W czasie całowania krzyża. Urągania.
Z łacińskiego: Popule meus. - Melodyja jak: Zbliżam się. (http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=36.0)
Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?
W czemem zasmucił, albo w czem zawinił?
Jam cię wyzwolił z mocy Faraona,
A tyś przyrządził krzyż na me ramiona.
Ludu, mój ludu, i t. d.
Jam cię wprowadził w kraj miodem płynący,
Tyś mi zgotował śmierci znak hańbiący.
Ludu, mój ludu, i t. d.
Jam ciebie szczepił winnico wybrana,
A tyś mnie octem poił swego Pana.
Ludu, mój ludu, i t. d.
Jam dla cię spuszczał na Egipt karanie,
A tyś mnie wydał na ubiczowanie.
Ludu, mój ludu, i t. d.
Jam Faraona dał w odmęt bałwanów,
A tyś mnie wydał xiążętom kapłanów.
Ludu, mój ludu, i t. d.
Morzem otworzył, byś szedł suchą nogą,
A tyś mi włócznią bok otworzył srogą.
Ludu, mój ludu, i t. d.
Jam ci był wodzem w kolumnie obłoku,
Tyś mnie wiódł słuchać Piłata wyroku.
Ludu, mój ludu, i t. d.
Jam ciebie karmił manny rozkoszami,
Tyś mnie odpłacił policzkowaniami.
Ludu, mój ludu, i t. d.
Jam ci ze skały dobył wodę zdrową,
A tyś mnie poił goryczą żółciową.
Ludu, mój ludu, i t. d.
Jam dał że zbici Chanaan królowie,
A ty zaś trzciną biłeś mnie po głowie.
Ludu, mój ludu, i t. d.
Jam ci dał berło Judzie powierzone,
A tyś mnie wtłoczył cierniową koronę.
Ludu, mój ludu, i t. d.
Jam cię wywyższył między narodami,
Tyś mnie na krzyżu podwyższył z łotrami.
Melodia z Niedźwiedzia k. Krakowa: http://piesni-nabozne.tumnus.info/ludumojndz.mp3
"Śpiewnik Kościelny Katolicki" Tomasza Flaszy (http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=1189.0) podaje znaną większości z nas melodię:
Tekst powyższej pieśni według
Śpiewnika Liturgicznego ks. F. X. Głodkiewicza z 1867 r.:
Improperia, t. j. Wyrzuty.
(Dwa chóry na przemian.)
V. Ludu, mój ludu, cóż ci przewiniłem,
Powiedz mi, w czemże ciebie zasmuciłem?
Żem cię z niewoli egiptskiej zachował,
Tyś za to Zbawcy twemu Krzyż zgotował.
1. chór: Agios o theos, agios ischyros, agios athanatos, elejson imas.
2. chór: Święty Boże, Święty mocny, Święty nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami.
V. Żem cię na puszczy, kiedyś nie miał chleba,
Przez lat czterdzieści żywił manną z nieba?
Żem cię w kraj dobry zawiódł i ratował?
Tyś za to Zbawcy twemu Krzyż zgotował.
1. chór: Agios o theos, agios ischyros, i. t. d.
2. chór: Święty Boże, Święty mocny, i. t. d. jak wyż.
V: Cóżem już więcej mógł uczynić tobie,
A nie czyniłem? ludu, wspomnij sobie.
Jam cię winnicą zaszczepił słodyczy,
A tyś mi wydał owoce goryczy.
W moim pragnieniu octem mię poiłeś,
I Zbawcy twemu włócznią bok przebiłeś.
1. chór: Agios o theos, agios ischyros, i. t. d.
2. chór: Święty Boże, Święty mocny, i. t. d.
*
1. chór: Jam Faraona wrzucił w mórz łożysko,
Tyś mię kapłanom podał na igrzysko.
2. chór: Ludu mój, ludu, cóż ci przewiniłem,
Powiedz mi, w czemże ciebie zasmuciłem?
1. chór: Morzem otworzył, byś szedł suchą nogą,
A tyś otworzył bok mój włócznią srogą.
2. chór: Ludu mój ludu, i. t. d. jak wyż.
Jam ci był wodzem w ognistym obłoku,
Tyś na mnie żądał Piłata wyroku.
Ludu mój ludu...
Jam ciebie karmił manny rozkoszami,
Tyś mię po twarzy bił i siekł rózgami.
Ludu mój ludu...
Jam cię ze skały poił wodą zdrową,
A tyś mię octem, goryczą żółciową.
Ludu mój ludu...
Dla ciebie zbici chanejscy królowie,
A tyś mię za to trzciną bił po głowie.
Ludu, mój ludu...
Jam ci dał berło Judzie powierzone,
A tyś mi wtłoczył cierniową koronę.
Ludu, mój ludu...
Jam cię wywyższył między narodami,
Tyś mię powiesił na krzyżu z łotrami.
Ludu, mój ludu...
Bardzo ciekawa jest ta wersja X. Głodkiewicza, zwłaszcza że po greckim Hagios o Theos nie ma łacińskiego Sanctus Deus lecz polskie Święty Boże