Na Confiteor.
W Twej świątyni zgromadzeni, * Boże Stwórco, Panie!
Mnóstwem grzechów obciążeni, * Czynim ich wyznanie:
Z pokorą na twarz padamy,
Twojej litości błagamy,
I jak marnotrawne syny,
Prosim: Ojcze odpuść winy, odpuść winy,
Ojcze odpuść winy.
Niech w moc tej świętej ofiary, * Która się zaczyna,
Gdzie Ci niesiem dar nad dary * Najmilszego Syna,
Otrzymamy przebłaganie,
Grzechów naszych darowanie,
Byśmy Cię czystem sumieniem,
Mogli - wielbić - świętem pieniem.
Na Gloria.
Chwałę Ci, Boże, śpiewamy * Wespół z Aniołami,
Dobroć Twoję uwielbiamy, * Z jaką rządzisz nami:
Ty nam dajesz wyżywienie,
Zdrowie, łaski i zbawienie,
Wszystko mamy z Twojej ręki,
Niech Ci - wieczne - będą dzięki.
Z Ojca przed wieki zrodzony, * Przed wschodem jutrzenki,
Coś świat zbawił zatracony * Mocą swojej męki.
Jezu Chryste dobrotliwy,
Okaż się nam litościwy;
Bo Ty z Ojcem z Duchem świętym,
Jesteś - Bogiem - niepojętym.
Przed Ewangelią.
Nakłoń, Panie, nasze uszy * Na głos Twego słowa,
Niech nas do czynienia wzruszy * Twoja święta mowa:
Bo nie ten co woła: Panie!
W królestwie niebieskim stanie,
Lecz kto pełni z serca swego
Wolą - Ojca - Niebieskiego.
Na Credo.
Wierzę mocno w jedynego * Boga w Trójcy Świętej,
Ojca, Stwórcę świata tego, * Mocy niepojętej;
Wierzę i w Syna Bożego,
Ojcu we wszystkiem równego,
Co chcąc zbawić ludzkie plemię,
Zstąpił z nieba na tę ziemię.
Z Ducha świętego wcielony * Bez Bóstwa odmiany, (ta zwrotka klęcząc)
Z Marii Panny zrodzony, * Jezusem nazwany:
Przelał za nas krew swą drogą,
Odkupił nas śmiercią srogą,
Zmartwychwstał, zasiadł tron wieczny,
Przyjdzie - w dzień on - ostateczny.
Wierzę i w Ducha świętego, * Co z Ojca pochodzi,
Równie jak i z Syna Jego, * Co nas we chrzcie rodzi:
Wierzę w Kościól Chrystusowy,
Pod rządem widzialnej głowy,
Wierzę w ciała zmartwychwstanie,
Świętych - w niebie - królowanie.
Na Offertorium.
Nie dość, że na lud swe dary * Sypiesz szczodrze, Boże,
Lecz pozwoliłeś ofiary, * Którą Cię czcić może:
Weźrzyj na nią, gdyż ją wznosi
Twój kapłan, i Ciebie prosi,
By się przebłaganiem stała,
I nas - z Tobą - pojednała.
Wszak jest to ofiara Twego * Najmilszego Syna,
Co nam grogą mękę Jego * I śmierć przypomina:
Niegdyś na krzyżu spełniona,
Dziś bezkrwawie odnowiona,
Której niech święte zasługi,
Spłacą - grzechów - naszych długi.
Na Sanctus.
Tobie, Boże, z serc wzniesieniem, * Na wzór z nieba wzięty,
Śpiewamy Anielskim pieniem: * Śięty! święty! święty!
Gdyż niebo i z ziemią całą,
Przepełnione jest Twą chwałą,
A Majestat nieskończony,
Żadną - myślą - niezgłębiony.
Po Podniesieniu.
Zstąpcie tu z nieba chórami, Święci Aniołowie,
I oddajcie pokłon z nami * Niebiescy duchowie:
Witajcie Boskiego Syna,
Pod znakami chleba, wina;
Śpiewajcie: błogosławiony,
Któryś - przyszedł - w ziemskie strony.
Na Agnus.
Baranku niepokalany, * Tyś za ludzkie syny
Na krzyżu ofiarowany, * Byś ich zgładził winy;
My głos do Ciebie wznosimy,
I o to tylko prosimy:
Odpuść winy, daruj kary,
Bo Twa - dobroć - jest bez miary.
Ty nam nadto dajesz siebie, * Któż to pojąć zdoła?
Kto z setnikem, zanim Ciebie * Przyjmie, nie zawołą:
Ach, nie jestem godzien, Panie,
Byś wstąpił w moje mieszkanie,
Rzeknij raczej słowo Twoje,
A tem, - zbawisz - duszę moję.
Na przeżegnanie.
Oto kapłan ręce wznosi * Do Zastępów Pana,
O błogosławieństwo prosi, * Zegnijmy kolana:
Niechaj krzyżem świętej wiary
Zleje na nas niebios dary,
I cokolwiek w modłach życzy,
Tego - niech - nam - Bóg użyczy.
Melodja jak w Śpiewniku Krakowskim str. 679.