W czasie Mszy Świętej korzystamy z części chorału zwanej graduałem. Są tam zapisane tzw. części stałe, czyli Kyrie, Gloria, Sanctus, Agnus Dei (18 zestawów tych części, na różne okresy w roku liturgicznym) oraz osobno zapisane Credo (6 różnych melodii) a także części zmienne, czyli antyfony (pieśni) na wejście, ofiarowanie i komunię oraz graduał (modlitwa miedzy czytaniami) i alleluja. Warto zauważyć, że w czasach powstawania chorału nie śpiewano pieśni na wyjście, stąd graduał nie zawiera odpowiednich śpiewów na ten moment.
Z antyfonami na wejście (Introitami) wiąże się ciekawostka. Otóż są one w każdym dniu roku inne. Dlatego od pierwszych słów danego Introitu brały się nazwy niedziel. I tak do dziś funkcjonują nazwy niedzieli Gaudete (III niedziela adwentu z Introitem zaczynającym się od słów: Gaudete In Domino) oraz niedzieli Laetare (IV niedziela Wielkiego Postu - z Introitem zaczynającym się od słów Laetare Ierusalem).
Ponieważ w czasie kształtowania się chorału językiem kościoła Katolickiego była łacina, dlatego wszystkie teksty napisane zostały w tym języku. Jedynym wyjątkiem jest utrzymanie greckiego języka w modlitwie "Panie zmiłuj się nad nami" (Kyrie Eleison, Christe Eleison, Kyrie Elejson). Niektóre fragmenty chorału zostały wprost fenomenalnie przetłumaczone na język polski z zachowaniem nie tylko treści, ale i akcentów słownych, jak na przykład hymn św. Tomasza z Akwinu "Adoro te devote" znany nam dobrze jako "Zbliżam się w pokorze". Jednak większość śpiewów nie doczekała się na razie polskich tłumaczeń, nadających się do śpiewania z oryginalnymi melodiami bez żadnych przeróbek, dlatego śpiewając chorał używamy łaciny. Jesteśmy przekonane, że w przypadku tzw. części stałych Mszy nie jest to żadną przeszkodą, bowiem każdy uczęszczający w miarę regularnie na Msze Święte zna polskie znaczenie słów w śpiewach"Sanctus" ("Święty, Święty") czy "Agnus Dei"("Baranku Boży") nawet, jeśli nie wie, co dokładnie oznacza każde z łacińskich słów. Oprócz tych dwóch fragmentów doskonale wszystkim znany, na przykład z litanii, jest tekst "Kyrie". Natomiast w modlitwach "Gloria In Excelsis Deo" ("Chwała na wysokości Bogu") i "Credo"("Wyznanie wiary") jedynie obfitość tekstu łacińskiego, który trzeba wyśpiewać może stwarzać pewną trudność. Ponieważ jednak, tak jak to było w przypadku wcześniej przywołanych modlitw, wszyscy wiemy, co w nich mówimy - nawet jeśli nie rozumiemy poszczególnych słów to po kilkakrotnych próbach potrzebnych na przeczytanie tekstu, zrozumienie sposobu śpiewania tych modlitw i opanowania melodii z całą pewnością wszyscy zgromadzeni w kościele bylibyśmy w stanie zaśpiewać również i te modlitwy (jak na przykład śpiewają je parafianie w Tyńcu), tym bardziej, że zapewne część parafian pamięta teksty obu modlitw z czasów przedsoborowych.
Na korzyść śpiewania tych kilku części po łacinie przemawia też artykuł z Konstytucji o Liturgii Świętej (KL54):
"Należy jednak dbać o to, aby wierni umieli wspólnie odmawiać lub śpiewać także w języku łacińskim stałe części Mszy świętej dla nich przeznaczone."
Co do części zmiennych są one bardziej kunsztowne, zawierają więcej melizmatów i są o wiele trudniejsze, a poza tym o ile na każdej Mszy niedzielnej w okresie zwykłym można śpiewać te same części stałe (my na przykład śpiewamy Mszę XI) o tyle części zmienne są w każdym tygodniu inne. Dlatego te fragmenty zazwyczaj wykonuje sama schola.