Śpiewnik PelplińskiPieśni o Przenajświętszéj Rodzinie. Pieśń III.Na śmiertelnéj méj pościeli
Niech mnie cieszy i weseli
Jezus, Marya, Józef.
Ust już martwych słaba mowa
Niech powtarza słodkie słowa:
Jezus, Marya, Józef.
Gdy ciało duszę wyzionie,
Niech ją przyjmą na swém łonie
Jezus, Marya, Józef.
A w konaniu strasznéj chwili
Mnie wspomoże i zasili
Jezus, Marya, Józef.
I po zgonie o mnie radzą
I do Boga zaprowadzą
Jezus, Marya, Józef.
A na sądzie po mym zgonie
Znowu staną w méj obronie
Jezus, Marya, Józef.
Dobrze zatém pójdzie sprawa,
Kiedy w méj obronie stawa
Jezus, Marya, Józef.
Więc téż ulubiłem sobie
Wołać z serca w każdéj dobie:
Jezus, Marya, Józef.
A gdy zasnę już na wieki,
Słodko zamkną mi powieki
Jezus, Marya, Józef.
Na pomniku na mogile
Tylko mi napiszcie tyle:
Dla przechodnia u mogiły
Również będzie napis miły:
Jezus, Marya, Józef.
Tak więc w życiu, w śmierci trwodze,
Do wieczności ze mną w drodze
Jezus, Marya, Józef.