Okazuje się że są to dwie pieśni, krótsza stricte o Opatrzności i dłuższa z barwnymi biblijnymi odniesieniami. Oto ta dłuższa:
Śpiewnik Pelpliński, Pieśni o Opatrzności Boskiéj, Pieśń XI
Ach nieskończony, litościwy Boże! * Któż mnie w nieszczęściu mojém dziś wspomoże? Opatrzność Boga mojego, * Tylko się udam do Niego.
Bóg wszystkiém włada dla Swojéj dobroci; * Kto się oddaje Boskiéj Opatrzności, * Prędko pocieszy w kłopocie, * Podaję rękę sierocie.
Czemu Jonasza ryba wyrzuciła? * Opatrzność Boska jego wyzwoliła; * W takim nieszczęściu terminie * Opatrzność Boska niech słynie.
Daniel wrzucony lwom na poszarpanie: * Któż go wyzwolił? - Twa Opatrzność, Panie; * Za co Ci dzięki dajemy, * Opatrzność Boską chwalemy.
Egipt wesoły z więzienia Józefa; * Opatrzność Boska to jego pociecha, * Dodała takiéj godności * Przez jego wszelkie żywności.
Fałszywe kłamstwa Zuzanna słyszała, * Opatrzność Boską na pomoc wzywała; * W prędce doznała pociechy * Pokutująca za grzechy.
Gdy jeszcze Mojżesz w wodę był wrzucony, * Opatrznéj Boga doznawał obrony, * Nosząc go morskie bałwany, * Piastował Jezus kochany.
Hardy Faraon Izraela goniący, * Opatrzności Boskiéj nie wzywający, * Został na morzu zalany * Z wojskiem, z którém był wybrany.
Izrael z ludem był przeprowadzony, * Opatrznéj Boga doznawał obrony, * Stanął nad brzegiem szczęśliwie, * Bo go Bóg kochał prawdziwie.
Każdy uważał Piotrowe więzienie, * Wszak przez Opatrzność miał tam wyzwolenie; * Opatrzność Boska sprawiła, * Anielska ręka puściła.
Ledwie tylko chcesz sobie pomyśliwać, * Wnet Opatrzności trza nad sobą wzywać; * Bóg cię pocieszy w frasunku, * Doda ci Swego ratunku.
Łaska to Boska wszystko nam sprawuje, * W różnych nieszczęściach człowieka ratuje ; * Kto wzywa Boskiéj opieki, * Nie wypuści go na wielki.
Mamy nadzieję w miłosierdziu Boga, * Choćiaż nastąpi jaka straszna trwoga; * Opatrzność Boska to sprawi, * W różnych nieszczęściach wybawi.
Na to ptaszęta wdzięczne głosy mają, * Opatrzność Boską zawsze wychwalają, * Dziękując Boskiéj opiece, * Zważaj to sobie człowiecze.
One zwierzęta, co w kniejach mieszkają, * Z Opatrzności Boskiéj, tam żywność mają, * Bo je Bóg trzyma w opiece, * Tém bardziéj ciebie człowiecze.
Pono pomyślisz, że jest rzecz prawdziwa, * Opatrzność Boska bardzo dobrotliwa, * Dodaje zdrowia, fortuny, * Królom rozdaje korony.
Ku Tobie, Boże, my grzeszni wołamy, * Twéj Opatrzności na pomoc wzywamy: * Nie wypuszczaj nas na wieki * Z Twojéj najświętszéj opieki.
Radość to nasza, że Bóg jest obroną, * Ma miłosierdzie nad Polską Koroną, * Mając nas w Swojéj pamięci, *
Kocha jak ojciec swe dzieci.
Sejmy i rady panowie miewają, * Lecz Opatrzności na pomoc wzywają; * Chcąc dostać jakiéj godności, * Żebrzą Boskiéj Opatrzności.
Tarczą obroną jest Bóg żeglującym, * Którzy na morzu w okręcie płynącym; * Opatrzność Boska sprawuje, * Anielska ręka kieruje.
Ufność, nadzieję w Tobie pokładamy, * Opatrzność Boską na pomoc wzywamy, * Dodaj nam zdrowia, ratunku, * W naszym upadku, frasunku.
Wojsko gdy na plac śmiele występuje, * Opatrzność Boska kulami kieruje; * Kto kocha, Jezu, Twe Imię, * Na placu taki nie zginie.
Idąc podróżą między bory, lasy, * Tam cię zły człowiek żaden nie nastraszy; * Opatrzność Boska ochroni, * Od złego człeka obroni.
Żyjąc na świecie, wierny Chrześcianie, * Miejże nadzieję w tymże Pelikanie, * Który Krwią Swoją częstuje, Ciałem najświętszém ratuje. Amen.