Tekst wg
Śpiewnika Wrocławskiego 1865:
Płaczże dzisiaj duszo wszelka, * Łzy wylewaj obficie,
Rozmyślajże mękę wielką, * Pana swego serdecznie:
Jezus miły, wszystkie krzywdy, * Za nas cierpiał tak okrutnie.
Wejźrzyj na krzyż okiem swojém, * Na Jezusa krwawego;
Żałuj sercem bardzo gorzkiem, * Stworzyciela swojego:
O Jezu mój ja człowiek Twój, * Wejrzyjże na mnie grzesznego.
Cierpiał Jezus razy wielkie, * Słowa przykre, niesłusznie,
Wylanie krwi bardzo wielkie, * Gdy biczowan okrutnie:
I koronę gdy wciśniono * Na głowę nielitościwie.
Nie jest taka ani będzie, * Żadna boleść na świecie;
Wierzą to nabożni ludzie, * Bogu cześć, chwała idzie:
Jezus słodki w mękach gorzkich, * Dał biczować swoje ciało.
Członki wszystkie Jezusowe, * Okrutnie są zranione
Ręce, nogi ku krzyżowi, * Gdy okrutnie przybili:
Krew wylali, lice splwali, * I żyły w Nim potargali.
Nie byłać tam żadna litość * Nad Jezusem cierpiącym;
Ani téż żadna uczciwość, * Przed Bogiem wszechmogącym:
Wielka boleść, ciężka żałość, * Przyjaciołom to widzącym.
Maryja rzewno płakała, * Syna swego żałując;
Silnie, rzewno narzekała, * Na rany Jego patrząc:
O Jezu! Synaczku miły, * Jakożeś żyw tak cierpliwy.
O drzewo krzyża świętego, * Czem trzymasz Syna mego:
Drzewo śliczne, poświęcone, * Baranka krwią skropione,
Podaj mi Synaczka mego, * Baranka wielkanocnego.
Przez Twe rany miły Panie, * Któreś cierpiał okrutnie;
O Lekarzu duszy wszelkiéj * I stworzenia wszelkiego:
O Jezu mój! ja człowiek Twój, * Wejrzyjże na mnie grzésznego.
O serce me! czemuś twarde, * Bardzo nielitościwe;
Nie rozmyślasz męki wielkiej, * Pana swego serdecznie;
Miły Panie wspomnij na mnie, * Daj mi zapłakać nabożnie.
O Panie mój najmilejszy, * Jezu Chryste łaskawy;
Tyś Bóg jest i Król Najwyższy, * Dzisiaj w mękach rzewliwy;
Prosim cię odpuść nam złości, * A domieść wiecznéj radości.