Franciszek Karpiński
PSALM XXXI
Beati, quorum remissae sunt iniquitates.
Ten Psalm mógł bydź złożony od Dawida po popełnionym grzechu jego z Bethsabeą; podobniey zaś po ciężkiey chorobie, o którey jest niejaka wzmianka 2. Reg. 12. Albo téż po zaspokojonym buncie Absalona, lub Seby syna Bochra.
Szczęśliwy, komu grzechy odpuszczono,
I w niepamięci złości zanurzono;
Szczęsliwy, w ktrym Pan nie znalazł wady,
I serce jego nie szukało zdrady.
A jam zataił moich nieprawości;
Jęcząc dni całe, wyschły moje kości.
Czyli dzień świecił, czyli noc nastała,
Twarda mię ręka Pańska przyciskała.
Sprzykrzyło mi się moje uciśnienie,
Bo jako ciernie kłóło mię sumnienie;
Dla tego Panu, żem zgrzeszył, znać dałem,
I mojey złości zataić nie chciałem.
Rzekłem; powiem mu wszystko, jak co było;
I tém się zaraz moje złe zgładziło.
Przeto mu zawsze wierny dzięki złoży,
Ani go dotknie wylew pomsty Bożey.
Z ciebie ucieczkę w utrapieniu miałem,
Gdy nieszczęśliwość w koło mnie widziałem;
Do ciebie wzdycham i w dzisieyszey chwili,
Wyrwij mię od tych, co mię otoczyli.
Wy! którym równy ból memu dokucza,
Zrozumieycie mię, Dawid was naucza.
On się nacierpiał, i zna pewne drogi,
Któremi idą do Boga nad bogi.
Nie bądźcie, jak koń i muły bywają;
Które rozumu zadnego nie mają;
Których aż szczęka ma bydź okiełznana,
Żeby je można nawrócić do Pana.
Jak wiele czeka biczów na grzesznika,
Któremi słusznie Bóg winnych dotyka!
A tego, który zaufał Ci Panie,
Litość okrąży, i cały zostanie.
Cały zostanie; ze wszech miar szczęśliwy,
W tobie się cieszyć będzie sprawiedliwy!
I którym tylko miła prosta droga,
Chełpić się będą wsparciem swego Boga.