Wariant (Śpiewnik Jasnogórski 1936)
1. Marjo ! przed Twym obrazem,
Możem jest ostatnim razem,
Może Cię tu nie zobaczę,
Pozwól niech się dziś wypłaczę.
Ref.: Pozdrowienie Marjo Tobie,
Pozdrowienie tu na ziemi!
Pozdrowienie w ciemnym grobie,
Pozdrowienie ze świętymi.
2. Czy ostatni raz z pokłonem,
Stawam z sercem mem ściśnionem?
Jak Syn pędzony w świat stanie
Przed Matka na pożegnanie.
3. Matko, ja się stąd nie ruszę,
Ciężki ból ścisnął mą duszę.
Jakże się z myślą pogodzić,
Od mej Matki już odchodzić ?
4. Nie wiem, co mnie w drodze czeka,
Może śmierć od złego człeka,
Albo jakie złe wypadki.
Chcę więc zostać tu u Matki.
5. Lecz muszę iść za (o ?)*wym losem,
Opuścić Cię z rzewnym głosem,
Wzniesionem przed Twem obliczem,
Matko ! Czy mnie puścisz z niczem ?
6. Czyż mi nie dasz, o com prosił,
Chcesz bym smutek stąd wynosił ?
Matko ! Czyż mam w mej potrzebie,
Bez pomocy wyjść od Ciebie ?
7. Chociażem jest syn wyrodny,
Czyż od Matki mam wyjść głodny ?
Spragniony, chory, obdarty ?
Jak nędzarz na kiju wsparty ?
8. Nakarm, uzdrów mię Swą łaską,
Odziej nowych cnót przepaską,
Pociesz, napój Swą słodkością.
Natchnij serce Swe miłością.
9. Już Cię żegnam, Matko Boska !
Niech ustąpi wszelka troska,
Bo gdy będę kochał Ciebie,
Ujrzę Cię po śmierci w niebie.
10. Ach żyć będę wciąż cnotliwie.
I służyć Ci szczerze, tkliwie,
Bym w uścisku dłoni Twojej,
Do Niebieskich wszedł podwoi.
11. A jeżeli w szczęsnym razie.
Przy cudownym Twym Obrazie.
Klęknę, Matko! w serce moje
Wlej znów jak dziś pociech zdroje.