Dłuższa wersja tekstu wg: Piotr Artomiusz, Kancjonał albo pieśni duchowne z Pisma św. ku czci a chwale samemu Panu Bogu ..., Toruń 1587 r.
Podaję za: Kolędy polskie, PAX 1966, red. Juliusz Nowak-DłużewskiNóta jej jako "Puer natus in Betleem"
Kiedy krol Heród królował,
Nad Żydy panował,
Tedy sie Chrystus narodził,
Aby swój lud wybrany wykupił.
Tegoż-ci mędrcy szukali,
Po nim się pytali,
Aż do Jeruzalem przyszli,
Azaliby go tamo naleźli.
Mówiąc: Gdzie jest narodzony,
Żydowski krol nowy?
Widzielismy gwiazdę jego,
Ktora nas tuta wiedzie do niego.
Przyszlismy się jemu modlić
I onego chwalić,
Bo wiemy, iż jest wieczny Pan,
Ktory się raczył tak objawić nam.
Gdy to krol Herod usłyszał,
Iż tak jest, zrozumiał,
Zlęknął się i smucił barzo
I z nim Jeruzalem wszytko miasto.
Tedy zebrawszy biskupy,
I licemierniki,
Badając się u nich pytał,
Gdzie się ten-to Krystus narodzić miał.
Rzekli, iż w Betlehem mieście.
Wiedz to, krolu, iście;
Tamo się Krystus narodzi,
Jak o tym prorok Micheasz mówił.
Wziąwszy krol mędrce osobnie,
Pytał ich tajemnie,
Iżeby mu powiedzieli,
Kiedy oni tę gwiazdę ujźrzeli.
A gdy się od nich dowiedział,
Wnetki je odesłał,
Do Betlehem, by pytali,
Pilnie tego dzieciątka szukali.
I rzekł im: Gdy je najdziecie,
Wiedzenie mi dajcie,
Ja też do niego przyjadę,
Wszego dobrego winszować będę.
Gdy od krola wyjechali,
Gwiazdę wnet ujźrzeli,
Świecąc onym, nad nimi szła,
Aż prawie nad tym domem stanęła.
A gdy tam do domu weszli,
Dzieciątko naleźli,
Dziecię Jezusa miłego
I z nim Maryją, Matuchnę jego.
Tam na swe kolana padli,
Jemu się modlili,
Z skarbów swych wyjąwszy dary,
Złoto, kadzidło, mirrę mu dali.
A Bóg im tę naukę dał,
We śnie je napomniał,
By Heroda omylili,
A drogą inszą, nie tą jechali.
Gdy to krol Herod usłyszał,
Barzo się rozgniewał,
Do Betlehem wnetki posłał,
Dziatki niewinne mordować kazał.
Tam-ci było zasmucenie,
Głośne narzekanie
Ubogich i smętnych matek,
Gdy żałowały swych miłych dziatek.
Prosimy cię, Kryste Panie,
Racz dać smiłowanie,
Daj nam swoję miłość Boską,
Którąś raczył wlać w serce tym mędrcom.
Abysmy-ć prawie wierzyli,
I ciebie szukali,
Przyciągaj nas duchem k sobie,
Bysmy żyli z tobą wiecznie w niebie. Amen.