Anna, św.: Ach ja zasmucony

Zaczęty przez marian7, 18-11-2008, 22:12:16

Poprzedni wątek - Następny wątek

marian7

1. Ach ja zasmucony, - Od wszech opuszczony,
    Wnet narzekam: - Kiedy mnie sumienie
    Trapi nieustannie, - Cóż począć mam?
    (Wszak ja mam Patronkę, - Maryę Panienkę, - Świętą Annę.)
2. Gdzież się mam obrócić, - Aby rychło nabyć
    Pocieszenia? - Serce me żal ściska,
    Duszy ból dociska - Bez skończenia:
    (Mamcić ja Patronkę, - Maryę Panienkę, - Świętą Annę.)
3. Gdy poglądam w niebo, - Widzę je zamknięte
    Za grzechy me: - Wtenczas nie rozpaczam,
    Że mi będzie, ufam, - Otworzone.
    (Boć ja mam Patronkę, - Maryę Panienkę, - Świętą Annę.)
4. Piekło się otwiera, - A djabeł się zbiera,
    Mi uszkodzić: - Dla grzechu, marności,
    Do wiecznej przepaści, - Aby przywieść.
    Więc ja mam Patronkę, - Maryę Panienkę, - Świętą Annę.)
5. Te mi we dnie, w nocy - Przyjdą ku pomocy,
    Nie opuszczą: - Nie dadzą zaginąć,,
    Do grzechu upadnąć - Nie dopuszczą.
    Ach jest to Patronka, - Marya Panienka, Święta Anna!
6. W każdym utrapieniu, - Zwłaszcza w pokuszeniu
    Mnie wspomożą. - Choćby czart, świat, ciało,
    Uwodzić mnie chciało, - Wszak nie mogą
    Dla mojej Patronki, - Maryi Panienki, Świętej Anny.
7. Do nóg waszych padam, - Was o łaskę błagam,
    Moje Pani! - Patrzcie na grzesznego
    Czciciela waszego, - O Patronki!
    Ślicznaś a wspaniała, - Panienko Marya, z świętą Anną.
8. Ognia nie dopuszczaj, a nas nie wypuszczaj
    Z Twej opieki. - Uproś nam u Boga,
    Niech jak dziatki chowa - Nas na wieki.
    O Matko kochana, - I błogosławiona, - Z świętą Anną!
9. Przy śmierci o Matko, - Wspomnij na Twe dziecko,
    Proszę Ciebie; - Bym w czasie skonania
    Dosiągł zmiłowania, - Cząstkę w niebie.
    O Matko jedyna, - Na wieki kochana, - Z świętą Anną!

K. Żmijka. Kancyonał mniejszy.