Józefie Opiekunie Boga w ludzkiém ciele [nuty]

Zaczęty przez knrdsk1, 15-07-2007, 15:21:33

Poprzedni wątek - Następny wątek

knrdsk1

Śpiewnik Pelpliński

    Józefie, Opiekunie Boga w ludzkiém ciele, * Tobie się wiernych grono
dziś pod nogi ściele, * Tu czcząc cię przykładem, * A idąc za śladem *
Samego nieba.
    Do tego nas Gertrudy wiedzie objawienie, * Która tamże twojego imienia
wspomnienie * Wesołe widziała, * Jak się twoja chwała * Ztąd pomnażała.
    Bo kiedy kto z pobożnéj na ciebie pamięci * Wspomniał cię tu na ziemi,
 w niebie wszyscy Święci * Dziwnie się cieszyli, * Ciebie nisko czcili, * Józefie święty!

    Józefa Patryarchy w Egipskiéj krainie, * Zgłodniałych karmiciela, już
sława nie słynie; * Ciebie, karmiciela * Twego Zbawiciela, * Dotąd brzmi
imię.
    Jakże to sławna twoja tak zbawienna droga, * Tego co żywi wszystkich
karmić w ciele Boga, * Mieć Syna Bożego * Sobie poddanego * W śmiertelném
życiu.
    Tyś ci to Go żywił, aby nie umarł głodem, * Tyś życie jego w Egipt
uniósł przed Herodem * Wraz z Matką Dziewicą, * Swą Oblubienicą, * Józefie
wierny!
    Z téj to właśnie przyczyny, Józefie, żeś wierny * Stróż i Opiekun Boga,
o jakoż niezmierny * Honor ci powstaje, * Jako ci przydaje * Duch
Przenajświętszy.
    Za teć wierne ku sobie świadczone usługi * Płaci ci, nieśmiertelne
wywdzięczając długi: * Bóg na wieki w niebie * Stawił blisko Siebie *
Kochanka Swego.
    Tam zasłużoną niegdyś oddawszy koronę * Nas miasto siebie, ludzi
polecaj w obronę, * O mocny Patronie! * Miejże nas w obronie * Zleconych
sobie.
    W potrzebach król Egiptu ziem swych niewolnika * Wysłał do Józefa,
swego namiestnika; * A w naszéj potrzebie * Król nieba do ciebie * Iść każe,
Józefie.
    Więc do ciebie posłuszni idziem na głos Boski, * Ty, święty Opiekunie,
widząc nasze troski, * Przyjmij nasze prośby, * Oddal z Boskiéj groźby * nam
winy, kary.
    Toć łatwo zjednasz, wszak ci Teresa przyznała, * Że o co tylko Boga
przez cię upraszała, * Tyś jéj zjednał wiernie, * A Święta niezmiernie *
Dzięki oddawała.
    O jedno tylko proszę, doznany Patronie, * Z Jezusem i Maryą chciéj być
przy mym zgonie; * Z ich i twéj opieki * Szczęśliwym na wieki * Żyć będę w
niebie.  Amen.


Owca

#2
We współczesnym reprincie jest jeszcze brakująca tu, a podana jako trzecia strofa:
3. Bo kiedy KTO z pobożnéj na ciebie pamięci * Wspomniał cię tu na ziemi, w niebie wszyscy Święci * Dziwnie się cieszyli, * Ciebie nisko czcili, * Józefie święty!

Przy okazji zapytam o zwrotkę: "Tam zasłużoną niegdyś oddawszy koronę * Nas miasto siebie, ludzi polecaj w obronę, * O mocny Patronie! * Miejże nas w obronie * Zleconych sobie." Nas miasto siebie? Jak to rozumieć lub jaka tu literówka mogła wystąpić?

Edit.: Dzięki @PK 1991!
AMDG
Ite inflammate omnia!

knrdsk1

Wygląda na to, że 3. zwrotka zniknęła przez niedopatrzenie Skryby przepisującego na komputer, bo w starokserze też jest oczywiście. Dopisałem zatem, nadając kolor niebieski jako tymczasowy wyróżnik.
Co do "miasto" to staropolskie "zamiast", ale wyłożyć sensu całej myśli, związanej zapewne także z poprzednimi zwrotkami / poprzednią zwrotką - nie podejmuję się... Temat w każdym razie wart przemyślenia :)

PK1991

Szczęść Boże! Według śpiewnika pelplińskiego ma być "Bo kiedy KTO z pobożnéj...." a nie "Bo kiedy to z pobożnéj..." Z Bogiem!

knrdsk1