Być bliżej Ciebie chcę

[Mira]

Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój, Z Tobą przez życie lżej nieść krzyża znój.  Ty w sercu moim trwasz,  Z miłością Stwórcy ziem,  Tulisz w ojcowski płaszcz, chroniąc mnie w nim.

Być bliżej Ciebie chcę na każdy dzień,  za Tobą życiem swym iść jako cień.  Daj tylko, Boże dusz,  obecność Twoją czuć,  myśl moją pośród burz na Ciebie zwróć.

Choć jak wędrowiec sam idę przez noc,  w Tobie niech siłę mam i w Tobie moc,  gdy czuwam i wśród snu,  czy słońce jest, czy mrok,  niechaj mnie strzeże Twój, o Panie, wzrok.

Być bliżej Ciebie chcę i w śmierci czas,  gdy mnie już będzie krył grobowy głaz. Być bliżej Ciebie chcę, to me pragnienie czuj,  bom ja jest dziecię Twe, Tyś Ojciec mój.

[Mira]

Trochę się boję, że Tomek będzie zgłaszał zastrzeżenia, bo nie znalazłam tej pieśni w żadnym ze starych śpiewników, ale podejmuję próbę umieszczenia jej tu – może się uda. ;-)
W moim kościele, gdzie ciągle jeszcze porządnie się śpiewa (choć z roku na rok coraz słabiej) niektóre pieśni wykonywane są z jakąś taką szczególną mocą i zaangażowaniem wiernych, że aż ciarki po grzbiecie przechodzą. I ta pieśń właśnie do takich należy.

[Tomek Torquemada]

Oczywiście, że jest w starych śpiewnikach, ale tylko w heretyckich  :)

Oryginał ma tytuł "Nearer, my God, to Thee" i jest autorstwa Sary Adams. Gdy autorce się zmarło (w roku 1856), pieśń zaczęto śpiewać na melodię utworu "Bethany" Lowella Masona (taka właśnie jest w moim nowym wydaniu Siedleckiego).

Tekst - heretyckiego pochodzenia, chociaż nic zdrożnego w nim nie widzę. Melodia - ckliwa i przesłodzona. Piosenka w sumie taka sobie, ale w kościele bym jej nie śpiewał.

Mogę jeszcze jako ciekawostkę napisać, że ta piosenka była ostatnim utworem zagranym przez słynną orkiestrę na jeszcze słynniejszym tonącym Titanicu. Oby jej wrzucenie tutaj przez Koleżankę nie było złą wróżbą ;)

[knrdsk1]

A misie kojarzy z łesternami. Zachodzące słońce, stary murzyn gra na harmonijce...
Ja też bym jej nie śpiewał w kościele.
Korzystając z nadanych mi uprawnień, przenoszę do wątpliwotradycyjnych.

[Tomek Torquemada]

Korzystając z nadanych mi uprawnień, przenoszę do wątpliwotradycyjnych.

Dzięki. W urlopopakowaniowym rozgardiaszu zapomniałem tego zrobić.

[dziubek]

Mi ta pieśń kojarzy się z pogrzebem, i chyba nie byłem na pogrzebie, żeby ta pieśń nie była grana.

[Krzysiek Garczarek]

Jest to pieśn w pełni liturgiczna i koniec.

[knrdsk1]

Acha, no skoro tak zadecydował Kolega cris168 to na pewno tak musi być... trzeba koniecznie i szybko zawiadomić o tym wszelkie komisje liturgiczne, że taka decyzja została podjęta...

[mitokar]

Ta pieśń jest w liturgicznym "Śpiewnik Wawelski" wydanym w Krakowie i potwierdzony przez komisję kościelną. Umieszczona jest w zestawie pieśni eucharystycznych.

[knrdsk1]

To rzeczywiście przykre...

[Krzysiek Garczarek]

Co wy się tej PIEŚNI czepiliście!!!!!!!! W pełni liturgiczna i CZĘSTO JĄ GRAM!!!! To, że była wykorzystana w Titanicu, to co?!!! Tekst i melodia pięknę i liturgiczne. Uważam to za odpowiednik pieśni "pod Twą obronę" - tekst mówiący mniej więcej o tym samym.

[kasia_b92]

Ja osobiście nie mam nic przeciwko tej PIEŚNI. Gram melodię zwyczajnie, bez żadnych rytmów punktowanych, same półnuty i ćwierćnuty (wg śpiewnika Lewkowicza z 1977r.- w dziale PIEŚNI PRZYGODNE! ) i jeszcze nigdy, przenigdy nie skojarzyła mi się z westernem. Bardziej już z jakimś chorałem- prosty, miarowy, rytmiczny. Jest to jedyna pieśń, z którą moi parafianie potrafią idealnie wpasować się w rytm.

Nie wiem, czemu tak wielu z Was ma coś przeciwko tej melodii? Jest świetna. Podobnie tekst- pasuje do wielu rzeczy, więc "Być blizej Ciebie chcę" stanowi świetną "zapchajdziurę" [ ;) ] w przypadku totalnego braku pomysłów na dobór pieśni.

[Krzysiek]

ta pieśń jest jak najbardziej liturgiczna. jest ona w II tomie chorału opolskiego od kiedy ten chorał istnieje zatwierdzona przez komisjię do spraw muzyki kościelnej w Opolu. Natomiast stare wydanie drogi do nieba Hoppego też ma tę pieśń jako liturgiczną. Poza tym grałem ją jako liturgiczną na egzaminie z harmonii do tego bardzo często gram ją w okrsie zwykłym jako pieśń na wejście lub przygotowanie darów. Nie widzę tu nic nieliturgicznego dlatego proszę Administratora Tomasza o przeniesienie tej pieśni z tego działu.

[organista1]

Często gram tą pieśń i wierni bardzo żywo ją śpiewają. Ja też grałem "Być bliżej Ciebie chcę" na egzaminie liturgiczno-muzycznym. Osobiście bardzo ją lubię. Figuruje ona w wilelu starych tradycyjnych śpiewnikach i chorałach. Znajdziemy ją we wszystkich śląskich liturgicznych śpiewnikach np "Drodze do Nieba". Jest też w Siedleckim. Myślę że jak najbardziej zasługuje na miano tradycyjnych. Pozatym ta pieśń to piękna modlitwa.

[jorgus]

Nie rozumiem, czemu są jakieś wątpliwości co do tej pieśni, w Drodze do Nieba jest ona odkąd pamięta i w innych śpiewnikach też.

[Morgan13]

1.Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój,
Z Tobą przez życie lżej nieść krzyża znój.
Ty w sercu moim trwasz,  Z miłością Stwórcy ziem,
Tulisz w ojcowski płaszcz, chroniąc mnie w nim.

2.Być bliżej Ciebie chcę na każdy dzień,
za Tobą życiem swym iść jako cień.
Daj tylko, Boże dusz,  obecność Twoją czuć,
myśl moją pośród burz na Ciebie zwróć.

3.Choć jak wędrowiec sam idę przez noc, 
w Tobie niech siłę mam i w Tobie moc,
gdy czuwam i wśród snu,  czy słońce jest, czy mrok,
niechaj mnie strzeże Twój, o Panie, wzrok.

4.Być bliżej Ciebie chcę i w śmierci czas,
gdy mnie już będzie krył grobowy głaz.
Być bliżej Ciebie chcę, to me pragnienie czuj,
bom ja jest dziecię Twe, Tyś Ojciec mój.

5.Do Ciebie Boże mój przybliżam się
bo serce moje tak do Ciebie się rwie.
I pieśnią sławię Cię, uwielbiam Imię Twe
Do Ciebie Boże mój przybliżam się

6.Drogę do nieba bram, wskazałeś nam
przez miłosierdzie Twe wprowadzasz tam.
O Boże pozwól mi uwielbiać Imię Twe
Do Ciebie Boże mój przybliżam się

[Maslo]

7. Promieniem słońca Bóg, odblaskiem zórz.
Po nocy krętych dróg i strasznych snów.
Przyjm Panie wdzięczny śpiew, za Twoje Ciało, Krew,
Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój.