Ostatki - Wale marny świecie

Zaczęty przez Mira, 23-08-2007, 20:17:16

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mira

Wale marny świecie! Wale ci śpiewam,
Co z ciebie poczęcie ma, tobie wracam.
Wiem, że nic stałego się nie znajduje,
Tylko sama próżność się pokazuje.

Twa rozkosz przeminie jak z rana rosa,
Wszystko ci upłynie, wszelka twa krasa.
Jako kwiatek polny w swej wspaniałości
Zwiędnie, zginie z swego miejsca w prędkości.

Już tedy zaniecham świata marności,
Abym mógł dostąpić wiecznej radości.
Jezusa Chrystusa chcę naśladować,
Za Nim wąską drogą w niebo wstępować.

Z Jobem najcierpliwszym na gnoju leżę,
Z grzesznym publikanem nędzny się korzę,
Biję się w piersi swe jako niegodny:
Boże bądź miłościw! Odpuść me winy.

Duszo chrześcijańska pókiś w twem ciele,
Nie zapomnij nigdy na Zbawiciela.
Jego święte rany rozważaj sobie:
Tak będziesz bezpieczna w ostatniej dobie.

Pojrzyj na krzyż święty a wspomnij sobie,
Jak Jezus rozpięty płaci za ciebie.
Cóż mógł więc uczynić dla cię człowiecze?
Z ran Jego przenajświętszych droga krew ciecze.

Głowa przenajświętsza cierniem zbodzona,
A twarz najśliczniejsza cała skrwawiona.
Ręce, nogi święte gwoźdźmi przebite,
Jego Boskie oczy krwią są zakryte.

Wspomnij w Raju na mnie Jezusie Panie!
Odpuść winy moje a w niebie zbaw mnie!
Nie sądź duszy mojej w sprawiedliwości,
Ale uczyń podle Twej łaskawości.

O Maryjo Panno! Matko miłości!
Nie dopuszczaj na mnie sądu ostrości.
By nie na lewicy dusza ma stała,
Ale na prawicy miejsce znalazła.

Święta Magdaleno, Patronko grzesznych!
Uproś odpuszczenia grzechów śmiertelnych.
Jeźliśmy cię w grzechach naśladowali,
Daj też byśmy z tobą pokutowali.

Obyśmy słyszeli te święte słowa,
Któreś ty słyszała od Chrysta Pana:
Wieleś miłowała, odpuszczam tobie,
Miłością nadgrodzę twą miłość w niebie.

Amen, gdy już kończę moje śpiewanie,
Chcę jeszcze pozdrowić Jezu Twe rany;
Niech będą uczczone, a uwielbione,
Od chrześcijan wiernych wżdy pozdrowione.