Z niebios szczytu wysokiego * Syn Boski jednorodzony, Jak kamień z góry spuszczony,
Dopadł padołu ziemskiego * I stał się w podstawie swojej * Węglem budowy obojej.
Tamta niebiańska osada * Pieniem chwały rozlega się * I jednego, w każdym czasie
Boga w Trójcy opowiada. * My się łączymy w zapale * Z górnym Syon ku Twej chwale
Kościół nasz, Królu zbawienia, * Twemi względami okrywaj! * Gdyś w nim proszony, przybywaj
I ludu przyjmuj życzenia; * A do serc naszych łask wiele * Zawsze udzielaj w kościele!
Niechaj wołania pokorne * Wiernych, którzy Cię tu proszą, * Dary zbawienia odnoszą
I szczęście ziemskie pozorne, * Póki rozwiązanych z ciała * Nie ogarnie wieczna chwała!
Ojcu cześć należna wszędzie, * I Synowi jedynemu, * Oraz Duchowi Świętemu,
Po wszystkie wieki niech będzie; * Któremu moc, panowanie, * W żadnym wieku nie ustanie! Amen.
Śpiewnik Koscielny, Poznań 1894 r.
Wyd. Trzecie, Nakładem Księgarni Katolickiej