Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - knrdsk1

#3101
1. Witam Cię, witam Przenajświętsze Ciało,
któreś na krzyżu sromotnie wisiało
Za nasze winy, Synu jedyny,
Ojca wiecznego, Boga prawego,
Zbawicielu świata.

2. Dajem Ci pokłon, Bogu prawdziwemu,
W tym Sakramencie dziwnie zakrytemu;
Żebrzem litości i Twej miłości,
Byś gniew swój srogi, o Jezu drogi,
Pohamować raczył.

3. Zmiłuj się, zmiłuj nad nami grzesznymi,
Nie racz pogardzać prośbami naszymi;
Zgrom hardych siły, daj pokój miły,
Wyniszcz złe rady, wykorzeń zdrady
Spośród ludu swego.

4. A kiedy przyjdzie z światem tym rozstanie,
Ratuj nas, ratuj, dobrotliwy Panie!
Niech z Ciała Twego, Przenajświętszego
Posiłek mamy i oglądamy
Ciebie łaskawego. Amen.
#3102
1. Upadnij na kolana,
Ludu czcią przejęty,
Uwielbiaj swego Pana:
Święty, Święty, Święty!

2. Zabrzmijcie z nami Nieba,
Bóg nasz niepojęty
W postaci przyszedł chleba,
Święty, Święty, Święty!

3. Powtarzaj, ludzki rodzie,
Wiarą przeniknięty,
Na wschodzie i zachodzie:
Święty, Święty, Święty!

4. Pan wieczny zawsze, wszędzie
Ku nam łaską zdjęty,
Niech wiecznie wielbion będzie,
Święty, Święty, Święty!
#3103
1. U drzwi Twoich stoję, Panie,
czekam na Twe zmiłowanie.

2. Któryś pod postacią chleba
prawdziwy Bóg jesteś z nieba.

3. W tej Hostyi jest Bóg żywy,
choć zakryty, lecz prawdziwy.

4. W tym Najświętszym Sakramencie
z nieba stawa w tym momencie.

5. Jak wielki cud Bóg uczynił,
że chleb w Ciało swe przemienił,

6. A nam pożywać zostawił,
ażeby nas przez to zbawił.

7. Święty, mocny, nieśmiertelny,
w Majestacie swym niezmierny.

8. Aniołowie się lękają,
gdy na Jego twarz patrzają.

9. Wszyscy niebiescy Duchowie
lękają się i królowie.

10. Niebo, ziemia ani morze
pojąć, co jest Bóg, nie może.

11. Żaden z wojska anielskiego
nie dostąpił nigdy tego

12. Czego człowiek dostępuje,
Ciało i Krew gdy przyjmuje.

13. Jam nie godzien, Panie, tego,
abyś wszedł do serca mego.

14. Rzeknij tylko słowo swoje,
a tym zbawisz duszę moją.

15. Kłaniam się Tobie samemu,
bądź miłościw mnie, grzesznemu.

16. Niechaj żyję z Tobą Panem
aż na wieki wieków. Amen.
#3104
1. Twoja cześć, chwała, nasz wieczny Panie,
Na wieczne czasy niech nie ustanie.

2. Tobie dziś dajem z wojskiem tych ludzi
Pokłon i pienie, my, Twoi słudzy.

3. Dziękując wielce Twej wielmożności
Za ten dar zacny Twej wszechmocności.

4. Żeś się darował nam nic niegodnym
W tym Sakramencie nam tu przytomnym.

5. Raczyłeś zostać w takiej postaci,
Nie szczędząc siebie dla nas swych braci.

6. Przyszedłszy na świat, Pan wiecznej chwały,
Zaznałeś wiele nędzy niemałej.

7. Dałeś się potem z wielkiej miłości
Na męki srogie bez wszej litości.

8. Dałeś swe Ciało, by krzyżowano,
I Krew najświętszą, by ją przelano.

9. Wstępując potem do chwały wiecznej,
Zostawiłeś nam ten to dar zacny.

10. Na co my patrząc w tym Sakramencie
Z pociechą wielką serce nam rośnie.

11. Tobie my, Boże, teraz śpiewamy,
Przed Twą światłością nisko padamy.

12. Użycz nam łaski, wszechmocny Boże,
Bez Twej pomocy człek nic nie może.
#3105
1. Sław, języku, tajemnicę
Ciała i najdroższej Krwi,
Którą jako łask krynicę
Wylał w czasie ziemskich dni
Ten, co Matkę miał Dziewicę,
Król narodów godzien czci.

2. Z Panny czystej narodzony,
Posłan zbawić ludzki ród,
Gdy po świecie na wsze strony
Ziarno słowa rzucił w lud,
Wtedy cudem niezgłębionym
Zamknął swej pielgrzymki trud.

3. W noc ostatnią przy wieczerzy
Z tymi, których braćmi zwał,
Pełniąc wszystko jak należy,
Czego przepis prawny chciał,
Sam Dwunastu się powierzył
I za pokarm z rąk swych dał.

4. Słowem więc Wcielone Słowo
Chleb zamienia w Ciało swe,
Wino Krwią jest Chrystusową,
Darmo wzrok to widzieć chce:
Tylko wiara Bożą mową
Pewność o tym w serca śle.

5. Przed tak wielkim Sakramentem
Upadajmy wszyscy wraz,
Niech przed Nowym Testamentem
Starych praw ustąpi czas,
Co dla zmysłów niepojęte
Niech dopełni wiara w nas.

6. Bogu Ojcu i Synowi
Hołd po wszystkie nieśmy dni,
Niech podaje wiek wiekowi
Hymn tryumfu, dzięki, czci,
A równemu im Duchowi
Niechaj wieczna chwała brzmi.
Amen.
#3106
1. Rzućmy się wszyscy społem,
Uderzmy w ziemię czołem,
Dając pokłon Najwyższemu
W Sakramencie ukrytemu
Panu naszemu.

2. Wszak pod utratą nieba
Wierzyć każdemu trzeba,
Że pod tymi przymiotami
Chleba, wina, jest Bóg z nami,
Choć utajony.

3. A jeśli kto nie wierzy,
Ma z ostatniej wieczerzy
Jasny dowód, co się stało,
Że wino w Krew, a chleb w Ciało
Bóg swe przemienił.

4. I tę moc dał kapłanom,
Nie królom ani panom,
Aby oni poświęcali
I nam grzesznym rozdawali
Ciało, Krew Pańską.

5. O jaka to moc wielka,
Niech uzna dusza wszelka:
Że to kapłan słowem sprawi,
Iż się Chrystus zaraz stawi
Z nieba na ołtarz.

6. Oto tu obecnego
Mamy Boga naszego,
Który stanął w tym momencie
W przenajświętszym Sakramencie
Na tym ołtarzu.

7. Nuż królowie i pany,
I wszystkie ludzi stany,
Upadajcie na kolana,
Uznawajcie swego Pana
I Zbawiciela.

8. Oto tu Aniołowie,
Z nieba święci duchowie,
Panu swemu asystują,
Jego godność adorują
Choć niewidomie.

9. Więc i my się korzymy,
Dzięki Panu czynimy;
Niech Ci za Twą łaskę Panie,
Chwała w niebie nie ustanie
Na wieki wieków. Amen.
#3107
1. Pan Jezus już się zbliża,
Już puka do mych drzwi,
Pobiegnę Go przywitać,
Z radości serce drży.
O szczęście niepojęte,
Bóg sam odwiedza mnie,
O Jezu wspomóż łaską,
Bym godnie przyjął Cię.

2. Nie jestem godzien, Panie,
Byś w sercu moim był;
Tyś Królem wszego świata,
A jam jest marny pył.
O szczęście niepojęte...

3. Gdy wspomnę na me grzechy,
Ze żalu płyną łzy,
Bom Serce Twoje zranił,
O Jezu, odpuść mi!
O szczęście niepojęte...

4. Pragnąłbym Cię tak kochać,
Jak Ty kochałeś mnie,
Przyjm serce me oziębłe,
A daj mi Serce Twe!
O szczęście niepojęte...
#3108
1. O niewysłowione szczęście zajaśniało,
Gdy Słowo wcielone Serce swe nam dało,
Cud Boskiej miłości, o duszo ludzka, głoś,
Ku wiecznej światłości dźwięki twej pieśni wznoś.

2. Jakież na tej ziemi skarby posiadamy!
Bóg mieszka z grzesznymi, Serce Jego mamy,
Cud Boskiej miłości, o duszo ludzka, głoś,
Ku wiecznej światłości dźwięki twej pieśni wznoś.

3. W niebo świat ten cały Miłość przemieniła,
Gdy w tej Hostii małej Serce Boże skryła,
Cud Boskiej miłości, o duszo ludzka, głoś,
Ku wiecznej światłości dźwięki twej pieśni wznoś.

4. O Anielskie chóry, o wybrani Pana,
Przyjdźcie z niebios góry upaść na kolana,
Cud Boskiej miłości, o duszo ludzka, głoś,
Ku wiecznej światłości dźwięki twej pieśni wznoś.

5. Przyjdźcie Sercu temu śpiewać razem z nami,
Przyjdźcie pieśni Jemu nucić z grzesznikami,
Cud Boskiej miłości, o duszo ludzka, głoś,
Ku wiecznej światłości dźwięki twej pieśni wznoś.

6. Lecz, czy żąda tego Serce Jezusowe?
Ach, milsze dla Niego są łzy grzesznikowe,
Cud Boskiej miłości, o duszo ludzka, głoś,
Ku wiecznej światłości dźwięki twej pieśni wznoś.

7. Bo nie do Anioła zwraca słowo swoje,
Lecz do ludzi woła: Daj mi serce twoje,
Cud Boskiej miłości, o duszo ludzka, głoś,
Ku wiecznej światłości dźwięki twej pieśni wznoś.

8. Jako hołd wdzięczności serca Sercu dajmy,
W bólu i w radości Jezusa kochajmy,
Cud Boskiej miłości, o duszo ludzka, głoś,
Ku wiecznej światłości dźwięki twej pieśni wznoś.

9. A Serce nam Jego po przejściu na świecie
Wesela wiecznego w raju wieniec splecie;
Cud Boskiej miłości, o duszo ludzka, głoś,
Ku wiecznej światłości dźwięki twej pieśni wznoś.
#3109
1. O mój Jezu w Hostii skryty,
Na kolanach wielbię Cię,
W postać chleba Tyś spowity,
Bóstwo Twoje kryje się;
Ty, co rządzisz całym światem,
Me zbawienie w ręku masz;
Tu przed Twoim Majestatem
Aniołowie kryją twarz.

2. O światłości przysłoniona,
Rzuć mi Twój promienny blask,
O dobroci nieskończona,
Otwórz dla nas skarby łask;
Chlebie życia przeobfity,
Nasyć duszy mojej głód;
Boski ogniu tu zakryty,
Rozgrzej serca mego chłód.

3. Jezu, Tyś jest Zbawicielem,
Ustrzeż mnie od zgubnych dróg,
Bądź mi siłą i weselem,
Boś w tej Hostii żywy Bóg;
Dla miłości Matki Twojej
Racz wysłuchać prośbę mą:
Bądź miłością duszy mojej,
Nie gardź moją cichą łzą.
#3110
1. Kłaniam się Tobie, przedwieczny Boże,
Którego niebo objąć nie może,
Ja, proch mizerny, przed Twą możnością
Z wojskiem aniołów klękam z radością.

2. Tu Stwórcę swego wiarą wyznaję,
Kocham serdecznie, pokłon oddaję,
Cieszę się wielce z Twej Boskiej chwały,
Niech Ci się kłania z niebem świat cały.

3. Dziękuję za to, żeś się zostawił
W tym Sakramencie, abyś nas zbawił;
Za Twoje łaski tu wyświadczone
odbieraj od nas serca skruszone.

4. Przed tronem Twoim serca składamy,
O to pokornie wszyscy wołamy:
Błogosław, Panie, swemu stworzeniu,
Broń od nieszczęścia, ciesz w utrapieniu.

5. Przed oczy Twoje nędze stawiamy,
Ratuj, od Ciebie niech pomoc mamy;
Tyś Bogiem naszym, piękności wieczna,
Bądź i obrona zawsze skuteczna.

6. Zostawaj z nami, póki żyjemy,
W tym Sakramencie niech Cię wielbimy,
A gdy się zbliży z ciałem rozstanie,
Twym świętym Ciałem zasil nas, Panie.
#3111
Zwracam uwagę na początek 2. zwrotki - nie "ciągle hosanna", lecz "CIĄGŁE hosanna"! Znów, zupełnie inne znaczenie - nie, że ciągle i ciągle tylko jakies nudne hosanna, lecz że CIĄGŁE, w znaczeniu ciągłego oddawania czci!
#3112
1. Jezusa ukrytego mam w Sakramencie czcić,
Wszystko oddać dla Niego, Jego miłością żyć;
On się nam daje cały, z nami zamieszkał tu,
Dla Jego Boskiej chwały życie poświęćmy Mu;
Wiarą ukorzyć trzeba zmysły i rozum swój,
Bo tu już nie ma chleba, to Bóg, to Jezus mój!

2. Tu Mu ciągłe Hosanna śpiewa Anielski chór,
A ta cześć nieustanna to dla nas biednych wzór;
Dzielić z nami wygnanie Jego rozkosze są,
Niechże z Nim przebywanie będzie radością mą;
On wie, co udręczenie, On zna, co smutku łzy,
Powiem Mu swe cierpienie, bo serce z bólu drży.

3. O niebo mojej duszy, Najsłodszy Jezu mój,
Dla mnie wśród ziemskiej suszy Tyś szczęścia pełen zdrój;
Tyś w Wieczerniku Siebie raz tylko uczniom dał,
W ołtarzuś się jak w niebie powszednim chlebem stał;
Chciałbym tu być Aniołem, co śpiewa ciągle cześć
Z rozpromienionym czołem Tobie swe serce nieść.

4. Pozwól jasnym płomieniem błyszczeć tej lampce mej,
Dopóki zimnym tchnieniem śmierć nie zagasi jej;
Niech Ci aż do dnia zgonu miłości pienie brzmi,
Tu u stóp Twego tronu wierność przysięgam Ci;
O cześć Twą ciągle dbały, chcę pójść koniecznie tam,
Gdzie wśród niebieskiej chwały Tyś szczęściem wszystkich sam.
#3113
1. Niebiosa, rosę spuszczajcie z góry,
Sprawiedliwego wylejcie chmury;
o wstrzymaj, wstrzymaj Twoje zagniewanie
i zbrodni naszych zapomnij już, Panie.

2. Pusto w Twym mieście, pusto w Syjonie,
Jerozolima w boleści tonie,
runął dom Twojej świętości i chwały,
gdzie dla Cię hymny ojców naszych brzmiały.

3. Niebiosa, rosę spuszczajcie z góry,
Sprawiedliwego wylejcie chmury;
grzech nas oszpecił i w sprośnej postaci
stoim przed Tobą jakby trędowaci.

4. Padliśmy wszyscy jak liść w jesieni,
zbrodniami jak wichrem rozproszeni,
Tyś Twe oblicze zasłonił przed nami
i Tyś naszymi złamał nas zbrodniami.

5. Niebiosa, rosę spuszczajcie z góry,
Sprawiedliwego wylejcie chmury;
o spojrzyj, spojrzyj na lud Twój znękany
i ześlij Tego, co ma być zesłany.

6. Wypuść Baranka, daj niech przybędzie
z głazów pustyni, niech Panem będzie;
na górze córy Syjonu się zjawi
i po łzach tylu z jarzma nas wybawi.

7. Niebiosa, rosę spuszczajcie z góry,
Sprawiedliwego wylejcie chmury;
pociesz się ludu, pociesz w twej niedoli,
już się przybliża kres Twojej niewoli.

8. Czemuż się smucisz, bolejesz srodze?
Nie bój się, nie bój, ja wyswobodzę,
Jam jest twym Panem, Ja doli twej Sprawcą,
Ja twoim Świętym, Ja Bogiem i Zbawcą.

9. Niebiosa, rosę spuszczajcie z góry,
Sprawiedliwego wylejcie chmury;
roztwórz się ziemio i z łona twojego
wydaj nam, wydaj już Zbawcę naszego. Amen.
#3114
1. Mądrości, która z ust Bożych wypływasz,
wszystko urządzasz, zewsząd cel dobywasz;
przybądź i naucz nas dróg roztropności,
wieczna mądrości!

2. O Adonai! Wodzu Izraela,
coś go wybawił z rąk nieprzyjaciela;
przybądź upadłym pod ciężkim brzemieniem
z silnym ramieniem.

3. Korzeniu Jesse, Tyś chorągwią ludów,
zamilkną króle na widok Twych cudów;
przybądź i pośpiesz, użal się złej doli,
wybaw z niewoli.

4. Kluczu Dawidów, Izraela Boże,
co Ty otworzysz, nikt zamknąć nie może;
przybądź a wywiedź mocą Twej prawicy
więźniów z ciemnicy.

5. O Wschodzie ranny, Światło wiekuiste,
Sprawiedliwości Słońce promieniste;
przybądź i oświeć w ciemnościach siedzące
nędznych tysiące.

6. Królu narodów! Tyś ich upragnieniem,
Tyś jest węgielnym jedności kamieniem;
przybądź, niech człowiek przez Ciebie stworzony
będzie zbawiony.

7. Emmanuelu, Królu, Prawodawco,
Oczekiwanie narodów i Zbawco;
przybądź i nasze wysłuchaj wołanie,
Boże, nasz Panie!

8. W czterotysięcznej utęsknienia nocy
Patryjarchowie, Króle i Prorocy,
i naród wszystek takie głosy wznosił,
o Zbawcę prosił.

9. Też głosy wznosim dziś w Kościele nowym
w czteroniedzielnym czasie Adwentowym,
pamiętni skutków upadku ciężkiego
Adamowego.

10. Ty, coś z szatańskiej wykupił nas ręki,
o Chryste, przyjmij cześć naszę i dzięki;
daj Twój obchodzić w czystości sumienia
dzień narodzenia. Amen.
#3115
1. Stworzycielu gwiazd świecących,
a wieczne światło wierzących,
o Zbawicielu wszech ludzi,
niech Cię głos pokornych wzbudzi.

2. Ty, żałując świata wszego,
śmiertelnie zachorzałego,
przyniosłeś lekarstwo drogie,
leczyć grzesznym rany srogie.

3. Już się miał świat ku zmrokowi,
gdyś rówien Oblubieńcowi
wyszedł jako zdrój z krynicy
z Matki, Przeczystej Dziewicy.

4. Który samym swym skinieniem
niebem i ziemskim stworzeniem
tak władasz, żeć się kłaniają
i zwierzchność Ci przyznawają.

5. Prosim, Panie świątobliwy,
przyszły Sędzio sprawiedliwy,
broń nas, póki czas jest tego,
od szatana zdradliwego.

6. Cześć, chwała, władza Ojcowi
i przedwiecznemu Synowi,
i z Duchem Świętym społecznie
niechaj nie ustanie wiecznie. Amen.
#3116
Śpiewnik Pelpliński

     Grzechem Adama ludzie uwikłani, * Wygnani z raju,
wołali z otchłani: * Spuśćcie niebiosa deszcz na ziemskie
niwy * I niech z obłoków zstąpi Sprawiedliwy.
     Błąkał się człowiek wśród okropnéj nocy, * Bolał, i nikt
go nie wspomógł w niemocy, * Póki nie przyszła z wiekami
żądana * Z Judzkiéj krainy Panna zawołana.
     Ona pokorą i oczy skromnemi * Boga samego ściągnęła
ku ziemi, * Że, którego świat nie objął wielkości, * Tego
panieńskie zamknęły wnętrzności.
     Kiedy z obłoków Pan do nas zstępował, * Świat, jak
rozległy, człowieka szanował, * Człeka, przed którym napotem
zginano * Niebieskie, ziemskie, piekielne kolano.
     Nie naszą jaką zasługą ściągniony, * Miłość Go sama
wiodła w ziemskie strony; * Wziął ciało ludzkie, z niém ból,
niedostatki, * Zbratał się z nami, był Synem u Matki.
     Dajmyż Mu za to dzięki, zborze wierny, * Że kochając
nas był nam miłosierny; * I wznosząc ręce ku niebu jasne-
mu * Śpiewajmy chwałę Bogu najwyższemu. Amen.
#3117
Rorate coeli desuper et nubes pluant justum

1. Ne irascaris Domine,
ne ultra memineris iniquitatis:
ecce civitas sancti facta est deserta:
Sion deserta facta est:
Jerusalem desolata est:
domus sanctificationis tuae et gloriae tuae,
ubi laudaverunt te patres nostri.

2. Peccavimus, et facti sumus
tamquam immundus nos,
et cecidimus quasi folium universi:
et iniquitates nostrae quasi ventus abstulerunt nos:
Abscondisti faciem tuam a nobis,
et allisisti nos in manu iniquitatis nostrae.

3. Vide Domine afflictionem populi tui,
et mitte quem missurus es:
emitte Agnum dominatorem terrae,
de petra deserti ad montem filiae Sion:
ut auferat ipse jugum captivitatis nostrae.

4. Consolamini, consolamini, popule meus:
cito veniet salus tua: quare mśrore consumeris,
quia innovavit te dolor?
Salvabo te, noli timere,
ego enim sum Dominus Deus tuus,
Sanctus Israel, redemptor tuus.
#3118
1. Zawitaj, ranna Jutrzenko
i grzechów naszych lekarko!
Ty Panią świata, jesteś i Księżną,
Anielską jesteś Królową.

2. Tyś Panią świata nazwana
naprzeciw strzałom szatana,
obroń nas ręką niezwyciężoną,
prosim stań się nam obroną.

3. Zastaw nas tarczą zbawienia
mocą Twojego imienia,
uszykujże nas w miejscach bezpiecznych,
pogrom nieprzyjaciół wiecznych.

4. Zowiesz się nieba Królową,
bądź nam obroną gotową,
wyniszcz z serc naszych grzechowe wady,
natchnij w nie pobożne rady.

5. Dodaj nam łaski i mocy
przeciw czartowskiej przemocy,
weź nas pod swoją świętą obronę,
oddal Boski gniew na stronę.

6. O ulubiona od Boga,
Ty racz nam być prosta droga
dotąd, gdzie żywot jest doskonały,
wprowadź nas do wiecznej chwały.

7. O światłości Apostołów,
męczenników i wyznawców,
w godzinę śmierci wstaw się za nami,
do Ciebie się uciekamy.

8. O Panienko nad pannami,
Ty się racz modlić za nami
do Syna swego najmilejszego,
Jezusa, Pana naszego. Amen.
#3119
1. Najświętsze Serce Boże, poświęcamy Ci
naszą Ojczyznę, wioski i miasta,
nasze rodziny i nas samych,
Serce Boże, przyjdź Królestwo Twoje!
#3120
1. Pod Twą obronę, Ojcze na niebie,
Grono Twych dzieci swój powierza los,
Ty nam błogosław, ratuj w potrzebie
I broń od zguby, gdy zagraża cios.

2. Czy toń spokojna, czy huczą fale,
Gdy Ty Twe dzieci w swej opiece masz,
Wznosimy modły dziś ku Twej chwale,
Boś Ty nam tarczą, Boże Ojcze nasz.
#3121
1. Z tej biednej ziemi, z tej łez doliny
Tęskny się w niebo unosi dźwięk:
O Boskie Serce, skarbie jedyny,
wysłuchaj grzesznych serc naszych jęk;
Nie chciej odrzucać modlitwy tej,
bo Twej litości błagamy w niej;
Serce Jezusa, ucieczko nasza,
zlituj się, zlituj nad ludem Twym!

2. Ku Tobie oczy, zalane łzami,
z wielką ufnością zwrócone są;
Ty się zlitujesz pewnie nad nami,
Bo Ty nie gardzisz pokuty łzą;
Ku Tobie ślemy błagalny głos:
Ach, odwróć od nas karania cios;
Serce Jezusa, ucieczko nasza,
zlituj się, zlituj nad ludem Twym.

3. To prawda, Panie, żeśmy zgrzeszyli,
Żeśmy Ci wiele zadali ran,
Żeśmy na litość nie zasłużyli,
Aleś Ty dobry Ojciec i Pan.
Tyś za nas wylał najdroższą Krew:
Zalej Nią, zalej słuszny Twój gniew!
Serce Jezusa, ucieczko nasza,
zlituj się, zlituj nad ludem Twym.

4. Z Ciebie, o Serce Króla naszego,
Świeci nam słodkich nadziei blask;
Ty nie odrzucasz ludu swojego,
Tyś niezgłębioną przepaścią łask;
A naszą nędzę tak dobrze znasz,
My bardzo biedni, o Panie nasz;
Serce Jezusa, ucieczko nasza,
zlituj się, zlituj nad ludem Twym.

5. Przez Serce Twojej Matki Przeczystej,
Przez Jej boleści błagamy Cię,
Wspieraj nas w drodze smutnej, ciernistej,
Nad nędzą naszą ulituj się;
Przebacz nam, przebacz i pociesz nas,
Wiecznej radości niech błyśnie czas;
Serce Jezusa, ucieczko nasza,
zlituj się, zlituj nad ludem Twym.
#3122
Pieśni przygodne / Pójdź do Jezusa
27-05-2007, 15:10:17
1. Pójdź do Jezusa, do niebios bram, * w Nim tylko szukaj pociechy tam. * On cię napoi krwią swoich ran,
On Ojciec, lekarz, Pan.
Słuchaj Jezu, jak Cię błaga lud, * Słuchaj, słuchaj, uczyń z nami cud! * Przemień, o Jezu, smutny ten czas, * O Jezu pociesz nas!

2. Że z nami jesteś, pozwól to czuć, * Nadzieję naszą omdlałą wzbudź. * Daj przetrwać mężnie prób ciężki czas, * O Jezu, pociesz nas!
Słuchaj Jezu...
#3123
1. Nieskończona, najśliczniejsza, Jezu, miłości,
Niepojętej i prawdziwej źródło słodkości,
słońce, miesiąc i z gwiazdami,
niebo wszystko z Aniołami
piękności się Twej dziwują,
lecz nie pojmują.

2. Tyś lilija, Tyś kwiateczek wdzięczny, różany,
nader wonny, nader śliczny, wszystek rumiany.
I na ziemi, i na niebie,
Panie Jezu, nic nad Ciebie
nie masz nigdzie piękniejszego
i wdzięczniejszego.

3. O jedyne serca mego, Jezu kochanie,
wszechmogący wszystkiej ziemi i nieba Panie!
Nad perły i złoto droższy,
nad sam kanar i miód słodszy,
wdzięczna duszy mej ochłodo
i żywa wodo!

4. Jakżeś dla mnie był na krzyżu bardzo zraniony!
I od głowy aż do stopy wszystek skrwawiony!
Gwoźdźmi srodze przykowany,
okrutnie ubiczowany,
cierniem ukoronowany,
policzkowany.

5. Rany Twoje przenajświętsze mile całuję,
a stąd rozkosz niepojętą na sercu czuję.
W nich zanurzam moją duszę,
doświadczywszy, przyznać muszę,
iż są rajem Twoje rany,
Jezu kochany!

6. Z serca Twego najświętszego źródło wypływa,
które szpetne dusze ludzkie ślicznie obmywa.
Kto zupełnej jest nadzieje
ponad śniegi wybieleje,
Krwią najświętszą Twą polany,
Jezu kochany!

7. Twoje rany są skarbnicą wszelkiej słodkości,
nieskończony, niepojęty upał miłości;
lodowate rozgrzewają
i kamienne rozpalają
serca ludzkie, nasycają
i roztapiają.

8. O nadziejo wdzięczna, Jezu, pokutujących!
O wesele niepojęte w smutku będących!
Tyś pociechą, Tyś radością,
Tyś rozkoszą i słodkością,
Jezu z serca ulubiony,
bądź pochwalony!

9. Ciebie pragnąć dusza moja już nie przestanie,
o dobroci nieskończona, aż Cię dostanie!
Nie opuszczaj serca mego
Ciebie wielce pragnącego,
Jezu mile pożądany
i ukochany.

10. Przeto, jako z dzikiej knieje, gdy szczwaniem gnana
pędem bieży do strumienia łania stroskana,
tak i dusza moja licha
do Ciebie spragniona wzdycha,
o Jezu ukrzyżowany,
z serca kochany!

11. Więc Cię o to proszę, Jezu, mocno błagając,
do najświętszych nóg pokornie Twych upadając:
przy konaniu ducha mego
przyjm do serca zranionego,
łaskawie mi odpuść złości,
Jezu miłości!

12. Od łaski Twej nie oddalaj sługi Twojego,
do Królestwa racz przypuścić pożądanego.
Niech oblicze święte Twoje
oglądam, Kochanie moje,
wychwalając, Jezu, Ciebie,
na wieki w niebie. Amen.
#3124
Ten tekst to chyba ja sam dałem Tomkowi do wklejenia, ale nie ustrzegłem się błędu - w pierwszym wersie nalegam zawsze by spiewać nie czego chcesz OD nas, lecz czego chcesz PO nas, Panie. Jak się zastanowić, to zupełnie inny ma taki tekst wydźwięk - chcieć czegoś po kimś, to tak jak czegos sie PO kimś spodziewać, a nie OD kogos spodziewać :-)
#3125
1. Boże mocny, Boże cudów
Przenajświętszy Ojcze nasz,
Co dla szczęścia wszystkich ludów
Dobroć, moc i łaskę masz,
Który widzisz serca drgnienie
I najskrytsze myśli znasz,
Racz wysłuchać me westchnienie,
Przenajświętszy Ojcze nasz!

2. Spraw, abyśmy korzystali
Z darów udzielonych nam,
Byśmy przez nie uzyskali
Wstęp do Twych niebieskich bram,
Udziel w pracy wytrwałości,
Łaska Twa niech wzmacnia nas,
Byśmy mężnie ku wieczności
Szli z weselem i bez zmaz.