Ponad światem stała cicho
Mroczna noc zimowa,
Gdy nad szopką błysła lichą
Jakaś gwiazda nowa.
Świeci gwiazda promienista,
Błyszczy świateł morze,
A w szópeczce Panna czysta
Tuli Dziecię Boże.
Nucą pieśni dla Dzieciny
Anielskie kapele,
A tam — zdała — od doliny
Słychać głosów wiele.
Spieszą rzesze ku stajence,
Radując się szczerze:
Jezusowi i Panience
Niosą hołd pasterze.
I Dzieciątku na ofiarę
Skromne dają dary:
Ten jagniątko przyniósł szare,
Ów ptaszków do pary.
A za nimi znów z ochotą,
Strojni w złotogłowie,
Spieszą, niosąc — mirę, złoto,
Wschodni trzej królowie.
I do szopy — na kształt fali
Spieszą rzesze ludu
Ten dar niesie, ten się żali,
Ten zaś błaga cudu.
Do tej szopy lat tysiące
Pasterze i króle
Niosą prośby swe gorące
I serdeczne bóle.
Tam dla wszystkich — w każdej dobie
Znajdzie się pociecha,
I Jezusik mały w żłobie
Słodko się uśmiecha.
A więc spieszmy wszyscy społem,
Chrystusowe dzieci,
Do tej szopy, co wesołem
Światłem dla nas świeci.
I ubogie z sobą dary
Pod stopeczki boże:
Z gorejących serc ofiary
Zanieśmy w pokorze.
za:Pieśni Bożego Narodzenia Kolendy kościelne Ks. Wł. Smolarkiewicz 1930r