Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony,
Ogień krzepnie, blask ciemnieje, ma granice Nieskończony:
Wzgardzony okryty chwałą, śmiertelny Król nad wiekami,
A Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami.
Cóż masz niebo nad ziemiany? Bóg porzucił szczęście twoje,
Wszedł między lud ukochany, dzieląc z nim trudy i znoje:
Niemało cierpiał, niemało, żeśmy byli winni sami, a Słowo...
W nędznej szopie urodzony, żłób Mu za kolebkę dano;
Cóż jest, czem był otoczony? bydło, pasterze i siano.
Ubodzy! Was to spotkało, witać Go przed bogaczami, a Słowo...
Potem i króle widziani cisną się między prostotą,
Niosą dary Panu w dani, mirrę, kadzidło i złoto:
Bóstwo to razem zmieszało z wieśniaczami ofiarami, a Słowo...
Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą,
W dobrych radach, w dobrym bycie, wsperaj jej siłę Swą siłą;
Dom nasz i majętność cała, i wszystkie wioski z miastami! a Słowo...
Autorem tej kolędy jest Franciszek Karpiński (1741-1825)
tekst według pierwodruku Pieśni nabożnych (Supraśl 1792) (http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=1353.0)
PIESN
O Narodzeniu Pańſkim
Bòg ſię rodzi, moc truchleie,
Pan Niebioſow obnażony;
Ogień krzepnie, blaſk ciemnieie,
Ma granice, nieſkończony.
Wzgardzony, okryty chwałą;
Smiertelny, Kròl nad wiekami!
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami! (a)
Còż Niebo maſz nad ziemiany?
Bòg porzucił ſzczęście twoie,
Wſzedł między Lud ukochany,
Dzieląc z nim trudy i znoie!
Nie mało cierpiał, nie mało,
Ześmy byli winni ſami!
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.
W nędznej ſzopie urodzony,
Złòb Mu za kolebkę dano !
Còż ieſt? czym był otoczony ?
Bydło, Paſterze i ſiano.
Ubodzy! was to ſpotkało,
Witać go przed bogaczami !
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.
Potym, i Kròle widziani
Cisną ſię między proſtotą,
Nioſąc dary Panu w dani,
Mirrę, Kadzidło, i Złoto.
Bòſtwo to razem zmieſzało,
Z wieśniaczemi ofiarami !
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.
Podnieś rękę Boże Dziecie,
Błogoſław Oyczyznę miłą,
W dobrych radach, w dobrym bycie,
Wspieray iey ſiłę ſwą ſiłą;
Dom naſz i maiętność całą,
Y twoie wioſki z Miaſtami !
A Słowo ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.
-----
(a) Te dwa wierſze oſtatnie chór zawſze odpowiada
Nuty według X.M.M.M. 1838 (http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=353.0)
(widoczne po zalogowaniu)
Pozwolę sobie zacytować fragment artykułu "Poetyckie wotum za uchwalenie Konstytucji 3 maja" autorstwa Waldemara Smaszcza.
»Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na pewną na pozór drobną, ale w istocie, bardzo poważną zmianę, jaka wkradła się do najpotężniejszej pieśni, Bóg się rodzi. . W ostatniej, tak znaczącej strofie, śpiewamy: ,,Podnieś rękę Boże Dziecię, / Błogosław Ojczyznę miłą.. ", a w ostatnim wersie: ,,I wszystkie wioski z miastami" (podkreśl. – W.S.). Franciszek Karpiński nie mógł tak napisać. Był głębokim chrześcijaninem i znakomitym poetą, więc napisał: ,,I Twoje wioski z miastami." ,,Twoje", czyli Boże, bo w jego myśleniu, tak jak w przypadku Jana Kochanowskiego, Adama Mickiewicza, ks. Jana Twardowskiego, i wielu innych naszych twórców słowa, wszystko, co było na świecie, było Boże.«
Autorzy śpiewników w niesamowitym stopniu niszczą dzieła Karpińskiego wprowadzając swoje zwroty, np. w ps. 112 Karpiński napisał: ,,On ubogiego z gnoju wyprowadzi ...", a Śpiewnik Siedleckiego podaje: ,,On ubogiego z nędzy wyprowadził ..."; czy też pominięcie zwrotki o bezbożnych w pieśni ,,Zróbcie mu miejsce" — widać tu tendencję do usuwania mocnych wyrażeń z treści, które też są przecież potrzebne. Zachęcam do zastanowienia się nad tym i do zakupu ,,Pieśni nabożnych" i ,,Psałterza" oraz powrotu do śpiewania oryginałów Mistrza Karpińskiego.