na pewnej stronie słyszałem śpiew "Oto Baranek Boży...", "Módlcie się aby moją i waszą Ofiarę...", "Przeprośmy Boga za nasze grzechy" po łacinie. Nie pamiętam adresu, ale poszukam. Stąd moje pytanie: czy są części Mszy św, których nie wolno śpiewać? Albo wogóle, albo tylko po Polsku.
Jedyne znane mi kryteria, które dopuszczają lub też nie dopuszczają określonych tekstów liturgicznych do śpiewu są tylko takie, by melodia była zatwierdzona przez kompetentną Konferencję Episkopatu; w dawnych czasach zapewne wystarczała aprobata miejscowego biskupa, lub przełożonego klasztoru. Z tradycji liturgicznej wynika, że muzycznie opracowuje się niektóre części tekstu liturgicznego inne wykonuje się w formie recytowanej, ale gdyby znalazły się opracowania muzyczne wszystkich doslownie części wyrosłe z tradycji muzycznej Kościoła, potwierdzone wielowiekową praktyką - to czemu nie, dla nowych opracowań trzeba by było oczywiście aprobaty wladz kościelnych. Tak czy owak zagadnienie dość interesujące i rad byłbym się zapoznać z anonsowanymi śpiewami.
http://www.musicasacra.com/audio oto ów adresik do strony.
Niektóre z tych melodii są niezłe, niektóre tylko sklecone na prędce na bazie tonu oracji lub embolizmu. Na pewno nie są to śpiewy oryginalne, a raczej opracowane na potrzeby liturgii posoborowej. Niestety nie podano czy pochodzą one z najnowszej edycji typicznego wydania Mszału rzymskiego (co wydaje się chyba dość wątpliwe) czy też jest to radosna twórczość śpiewającego braciszka, specjalizującego się w połykaniu samogłosek ;)
Szczegółowe normy są w OWMR:
http://www.kkbids.episkopat.pl/wprowadzeniedoksiag/owmrpopr/4.htm
Cytat: Hyacinthus z Rządkowic w 27-07-2007, 10:30:32
Niektóre z tych melodii są niezłe, niektóre tylko sklecone na prędce na bazie tonu oracji lub embolizmu. Na pewno nie są to śpiewy oryginalne, a raczej opracowane na potrzeby liturgii posoborowej. Niestety nie podano czy pochodzą one z najnowszej edycji typicznego wydania Mszału rzymskiego (co wydaje się chyba dość wątpliwe) czy też jest to radosna twórczość śpiewającego braciszka, specjalizującego się w połykaniu samogłosek ;)
Z tego co wiem, w Missale Romanum 2002 uzupełniono nutami wezwania kapłana i odpowiedzi wiernych tam, gdzie ich dotąd nie było.